Natura Chakry: Raiton
Wiek: 31 Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: Lubin
Wysłany: 2010-06-12, 14:47
Odchrząknąłem (Hokage musiał mnie nie zauważyć)
- Witam, przyszedłem po misję rangi D - powiedziałem po chwili. Sensei, prosiłbym również o zwracanie się do mnie Karajiro, ponieważ panuje tutaj taki tłok, że nie wiem do kogo mówisz. Jestem świeżo upieczonym Geninem.
Imię: Karajiro
Naziwsko: Naranake
Ranga Misji: D
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Raiton
Dołączył: 22 Lut 2010 Posty: 759
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 16:58
Imię: Firippu
Nazwisko: Aka
Ranga Misji: C
Uwagi: chcę prosić o misję dopasowaną do mojej specjalizacji jeśli to możliwe (Medic-Ninja). Mogę iść w parze z innym shinobi na misję.
-Dobrze... Co by tu wam dać...
Powiedział leniwie Kakashi po czym wstał z fotelu i podszedł do wielkiej szafy. Otworzył ją i szybko palec położył na plakietce "Misje C". Zaczął się zastanawiać po czym wziął zwój z nr. 4.
-To będzie dobre.
Powiedział po czym rzucił zwój Firippu.
Kod:
Ranga: C
Nagroda: Nieustalona
Opis: Niedawno rodzina mieszkająca na obrzeżach Konohy została zamordowana.
Cel: Odnaleźć zabójców.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-06-25, 19:39
Kakashi siedział za biurkiem i zajmował się setkami zwojów i kartek. Kiedy wszedłeś do środka i poprosiłeś o misję spojrzał na ciebie z chytrym uśmieszkiem.
-Hehe, kolejny Genin to wymordowania. Poleję się krew...- Powiedział strasznym głosem lekko chichocząc.
-Podejdź mały, żartowałem.- Oznajmił parę sekund po wcześniejszej wypowiedzi.
-Chcesz misję rangi D, tak? No cóż... chyba mam tu coś odpowiedniego dla ciebie.- Powiedział i rzucił Ci zwój, który leżał przed nim.
-Przed chwilą otrzymaliśmy to zlecenie od staruszki o imieniu Tsuya. Masz jej pójść po zakupy, na zwoju masz wszystko wypisane wraz z jej adresem. Kiedy już wszystko kupisz to od razu jej to zanieś. A teraz spływaj, jestem zajęty.- Powiedział spokojniejszym głosem niż wcześniej i gestem ręki i słowa wygonił cię z biura.
Kakashi słysząc pukanie do drzwi, niemal natychmiast odłożył swoją książeczkę, udając, że zajmuje się wypełnianiem dokumentów. Gdy wszedłeś, był w trakcie przekładania papierów (pewnie tak, by zakrywały "Icha Icha Paradaisu")
-O, witam. - Zagadnął przyjaźnie mrużąc oczy. Prawdopodobnie się uśmiechał, ale trudno stwierdzić, przez jego maskę.
-Pani Lubimisiaki jest już w podeszłym wieku i potrzebuje pomocy w domu. Główny problem stanowi opieka nad jej pieskiem, Ugryziem. Pomóż staruszce. Tu masz jej adres.- Podał ci jakiś świstek papieru z potrzebnymi informacjami.
-Cóż, powodzenia!
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-07, 10:05
W biurze Hokage cisza i spokój. Zza drzwi dochodzi dźwięk czyiś kroków i po chwili drzwi uchylają się powoli i wchodzi do pomieszczenia wysoki i smukły mężczyzna z białymi włosami opadającymi na jego ramiona oraz zakrywającymi jego czoło. Jedno oko zakrywa opaska ze znakiem wioski liścia. Zamyka delikatnie za sobą drzwi i podchodzi bliżej biurka Kakashi'ego z rękoma w kieszeniach z pewną siebie miną. Najwyraźniej był zadowolony i z jakiegoś nieznanego Kakashi'emu powodu był szczęśliwy i przybrał pewności siebie po ostatnim razie.
-Cześć, chciałbym poprosić o misję rangi B. Masz coś dla mnie?- Zapytałem z rękoma w kieszeniach od spodni i stałem wyluzowany czekając na odpowiedź Szanownego Hokage...
*Heh, zapewne znowu powie, że jestem za słaby na misję tej rangi i da mi misję rangi D jak zawsze... mam już ich dosyć, ganianie kotów, sprzątanie domów i zajmowanie się dzieciakami dla Chunina, który jest już w finałach egzaminu na Jounina? No cóż, nawet jeżeli tak powie to mam dobry dzień i nawet to go nie popsuję.* Pomyślałem lekko zirytowany po otrzymaniu ostatniej misji od Hokage, lecz po chwili znów się uspokoiłem, wyluzowałem i czekałem na słowa Kakashi'ego, który obecnie grzebał w jakichś papierach na biurku.
Dzisiaj za biurkiem w gabinecie Hokage siedziała jakaś kobieta, dziwne ubranie od razu zwróciło Twoją uwagę. Spojrzała na CIebie dość nieprzychylnym spojrzeniem i rzekła znudzona.
-Za mną parobku!-wstała energicznie i wyszła.
Wchodzę szybki krokiem do biura rozglądam się w pomieszczeniu było sporo osób podchodzę do biurka i mówię
-Witam jestem Katsumi Toshishai chciałbym misje rangi D
_________________ KTO NIE PRZESTRZEGA PRZEPISÓW, ZASAD JEST ŚMIECIEM.ALE TEN KTO NIE DBA O SWOICH TOWARZYSZY JEST JESZCZE WIĘKSZYM ŚMIECIEM!"
Ostatnio zmieniony przez Katsumi Toshishai 2010-07-20, 15:18, w całości zmieniany 1 raz
Szybko wbiegam do biura i czekam chwilkę by odsapnąć. Rozglądam się i mój wzrok przykuwa osoba siedząca przy biurku. Od razu zaczynam mówić-Witam jestem Dan Kaguya, czy znalazłaby się dla mnie misja rangi C ?-zapytałem i z ekscytacją czekałem na odpowiedź.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Mężczyzna bez słowa rzucił w Ciebie zwój i pomachał dłonią , by Cie wyprosić Dan.
_________________
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-07-19, 22:25
Katoge swym zwykłym krokiem wszedł do biura. Ktoś, kto nie znał chłopaka mógłby pomyśleć, że członek klanu Nara jest pijany. Katoge wziął formularz i wypełnił go. Chwilę zastanawiał się. Doszedł do wniosku, że misja rangi D byłaby bardziej ryzykowna niż C. Na misji D mógłby usnąć i zostać zarżniętym niczym świnia. Ale misje rangi C były ciekawsze, więc ryzyko zaspania było mniejsze.
Imię: Katoge
Nazwisko: Nara
Ranga Misji: C
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach