Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-18, 21:32
100%
+1 chakry
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101
Wysłany: 2010-07-18, 22:00
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-07-18, 22:00
Katoge wrócił ze sklepu. Ciągle wdychał przyjemny zapach nowego ekwipunku. Jednego z nowych zakupów użyje do treningu. "Ahh... cóż za aromat." Katoge wyciągnął wybuchową notkę. Bardzo podobał mu się ten rodzaj uzbrojenia. Jedna pieczęć i bum. Ale drogie jak cholera, 25 rou za sztukę. Wszystko ma swoją cenę. Wielofunkcyjność urządzenia wynagradza cenę. "Dobra. Notki mam, ale nie wiem jak je wysadzać. Trzeba się tego nauczyć. Wystarczy złożyć jedną pieczęć. Ale z pewnością jest jakiś haczyk. Trzeba aktywować notkę za pomocą chakry, jednakże nie ma się z nią kontaktu. W większości przypadków. Trzeba przesłać rozkaz wybuchu chakrą. Powietrzem. A moją naturą chakry jest ziemia. Innymi słowy jestem w dupie. Znowu. Ale to tylko technika rangi D, nie tylko użytkownicy fuutonu się nią posługują. Dotonowiec jak ja też musi znaleźć sposób." Katoge położył notkę na ziemi. Oddalił się na odległość 10m. Złożył pieczęć. Postarał się przekazać chakrę powietrzem. Niestety szło mu to mozolnie. Nagle - przebłysk. Notka zaczyna się palić. Wybucha! Cholera, coś mnie boli ręka. Jakby ktoś mnie szczypał.
Katoge otworzył oczy. Stała nad nim długowłosa dziewczyna. Momentalnie zdał sobie sprawę z tego co się stało. Myślał nad techniką i usnął na stojąco. Na szczęście spadł na materac i spał w najlepsze. Do teraz. Dziewczyna uśmiechnęła się. Katoge poczuł się niezręcznie. Wstał, uśmiechnął się, popieprzył coś, że to nowa technika i podziękował za troskę. Długowłosa odeszła. Katoge otrzepał ubranie i wziął się za jutsu. Tym razem postanowił przekazywać chakrę ziemią, ponieważ to umiał. Przewodnictwa powietrznego nie miał się zamiaru uczyć. Złożył pieczęć, uszczypnął się w ramie czy aby znów nie śpi i przekazał impuls drogą ziemną.
Bansho Shou:
Technika polega na przyczepieniu na kimś notki wybuchającej, a następnie za pomocą tego jutsu notka może wybuchnąć i zrobić niezłe szkody przeciwnikowi.
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-07-18, 22:31
Katoge westchnął. Znikome postępy zawsze go demotywowały. Robił coś źle. Musiał coś robić źle. Za dużo myślał. Powinien po prostu wykonać technikę, nie zastanawiać się jak ona działa. Ale cóż. Katoge tak nie potrafił. Musiał znać mechanizm. Szukał błędów. "Droga przewodzenia. Kontrola chakry. Ilość chakry. Skupienie. Weźmy na początek drogę. To ninjutsu, nie technika żywiołowa. Chakra po prostu przechodzi, nie działamy nią na środowisko. Spróbujmy. Katoge wyobraził sobie pustkę. I notkę. Notka i znaki wypisane na niej. Aktywować. Chakrą. Chakra nie przechodzi. Po prostu wskakuje z jednego miejsca do przedmiotu. Znika z jednego miejsca, pojawia się w drugim. Wypełnia znaki. Niczym atrament wlewany do formy. Notka wybucha. Chakra aktywuje znaki, znaki aktywują wybuch. Problem polega na przekazaniu chakry do notki. "Odpuśćmy sobie drogę, to nie na moją głowę." Katoge złożył pieczęć. Oczami wyobraźni widział energię płynącą z jego ręki do notki. "Jeśli to nie to - mamy jeszcze pozostałe 3 opcje. Martwić się będzie trzeba po wykorzystaniu wszystkich. Na razie sytuacja jest dobra. Po prostu trudne początki."
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-18, 23:00
31%
_________________
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-07-18, 23:18
"Droga odbębniona. Teraz kontrola chakry. Ta technika nie może być bardziej wymagająca od innych. To tylko aktywacja małego, pieprzonego znaku na małej, pieprzonej karteczce. Gdyby to było stworzenie 20-to metrowego konia z trąbą to bym zrozumiał. Ale rozkaz wydany notce. Śmiech na sali. Jak bardzo trzeba się skupić, żeby aktywować obszar o powierzchni kilku centymetrów. Co prawda nie lubię wydawać rozkazów, ale to nie o to tu chodzi. Yoshi, precyzja. Czyli coś w czym dobry nie jestem. Ale trzeba się wysilić." Katoge zmniejszył szybkość przepływu chakry. Starał się wyczuć w którym miejscu aktualnie się znajduje. Szyja. Serce. Prawe płuco. Lewa noga. Lewa ręka. "Teraz powoli. Nie śpieszyć się, mamy czas. Chakra swobodnie przepływa. Do rąk. Obejmuje całą powierzchnię dłoni. Dotyka koniuszków palców, złożonych w pieczęć. Lepiej zamknę oczy, ten kretyn zaraz złamie nogę. Nie lubię patrzeć jak kogoś boli. Katoge czuł chakrę, oswajał się z nią. Otworzył oczy, rzucił okiem na notkę. Oczami wyobraźni widział jak chakra zmienia kolor znaków z czarnego na czerwony. "No dalej. To już ostatnie jutsu. Na więcej nie mam siły. Ale to jedno muszę skończyć."
60%
(Za pierwszego posta tak mało bo niewiele wnosił w naukę techniki)
_________________
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-07-19, 00:16
"Kontrola opanowana. Co tam było dalej. Aaa. Ilość. Kurde. Wiem co robiłem źle. Z przyzwyczajenia wkładałem w to zbyt dużo. A przecież karteczka jest mała, więc trzeba użyć mniejszej ilości chakry. To tak jak z pragnieniem. Niby chce się pić, ale jeśli wyduldisz za dużo to będzie cię bolał brzuch. Dobra. Trzeba sprawdzić ile dokładnie chakry może pomieścić przedmiot rozmiarów notki. " Katoge zdecydował się na metodę prób i błędów. Wyznacznikami były palce. Pięć palców - pięć prób. Pierwszy palec. Coś się dzieje, ale zbyt mało. Dwa palce. Prawie połowa zapełniona. Trzy palce. Już dużo, jeszcze trochę. Cztery palce. Prawie cała notka zapełniona. Katoge w tym momencie zorientował się, że każdy kolejny palec wypełnia 1/5 znaku. Całą pieczęć - cały znak. Nie chciał marnować niewyobrażalnie wielkiej kwoty 25(!) rou, więc wstrzymał się z ostatnim palcem. Postanowił trochę odpocząć. Nie wychodził z sali. Zmiana otoczenia mogłaby źle wpłynąć na naukę. Musi tu zostać dopóki nie skończy. Nie chce przecież zaczynać od nowa. Wyciągnął się na materacu, popatrzył na sufit. "Jeszcze skupienie." Po tych słowach Katoge zasnął.
// Racja. Powiedzmy, że... powiedzmy, że was sprawdzałem! o! //
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-19, 09:14
|Tak, sprawdzałeś, sprawdzałeś ^^|
86%
_________________
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-07-19, 10:15
Katoge obudził się. Otworzył jedną powiekę, potem drugą. Wstał z materaca, przeciągnął się. Co on to miał robić? Był w jakiejś dziwnej sali. "Aaa no tak. Kończenie techniki. Na czym ja wczoraj skończyłem? Chakra była, droga była, teraz skupienie. Będzie łatwo. Ten kawałek kartki tak przyciąga uwagę, że na pewno nie będę miał problemów ze skupieniem się na nim. Kurde, czy nie ma techniki, której uczyło by się ot tak? Pomyślałem sobie że umiem jakieś coś i to potrafię. Ale nie. Ze wszystkim trzeba się bawić. Dobra, zróbmy to i będę miał spokój." Katoge popatrzył na wybuchową notkę. Wodził wzrokiem po każdym elemencie znaku. Potem po kształcie. Kolor, materiał. "Kurde. Ale to jest nudne. Na dodatek jest rano i nic mi się nie chce." Notka, notka, notka, notka. "Dobra. Więcej się nie skupię. Spróbujmy to wykonać, ale nie ze wszystkimi elementami. Po co marnować 25 rou. " Katoge stanął prosto. Złożył pieczęć. Zamknął oczy. Chakra przechodzi. Po prostu. Żadną drogą. Z miejsca na miejsce. Mała ilość chakry. Pięć palców. Wróć, cztery, notka musi przetrwać. Dokładność. Chakra leci spokojnie, nic nie zakłóca jej lotu. Jest niematerialna, więc ten kunai, rzucony przez jakiegoś idiotę po prostu przechodzi przez nią.
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-08-18, 12:06
Katoge wszedł do sali, westchnął. "Niedługo ostatni etap egzaminu, lepiej się nie zbłaźnić. Potrenuję to, co daje mi przewagę nad innymi." Chłopak spojrzał między stopy. Cień. Małe czarne coś, które chodzi za każdym bez względu na wolę. Nie da się przed nim uciec. Chłopak wykonał Bunshin no Jutsu i stworzył 10 klonów. Następnie złożył pieczęć do Kage Shibari no Jutsu. Bez pośpiechu "łapał" każdego klona po kolei. Następnie rozdzielił cień na kilka gałęzi i postarał się złapać wszystkich naraz. Gdy mu się to udało, chodził w tę i we wtę. Od czasu do czasu klasnął rękami, żeby sprawdzić czy technika nadal działa. Usiadł na ziemi, westchnął. Po co on to robi? Przecież takie małe coś nic mu nie da. "Odbębnię teraz, nie będę musiał później." Katoge stanął w jednym z rogów sali, popatrzył na przeciwległy. Starał się poprowadzić swój cień po przekątnej. Zwiększał i zmniejszał przepływ chakry, regulując szybkość poruszania się cienia. Omijał przypadkowych geninów, nie chcąc ich przypadkowo złapać. Gdy udało mu się dotknąć celu, bądź stwierdził że dalej nie da rady, stanął prosto i układał swój cień w różne kształty: koło, trójkąt, kwadrat, słońce, baran. Nie miał duszy artysty więc nie robił niczego bardziej kreatywnego. Zdecydował się popracować nad czasem trwania jutsu. Stanął plecami do materacu, tak aby jego nogi dotykały tego miękkiego urządzenia. Wykonał Kage Shibari na pierwszym z brzegu geninie stojącym tyłem i trzymał. Trzymał mimo zmęczenia, trzymał mimo niechęci. Po całkowitym wyczerpaniu po prostu lekko padł na materac i spał.
Katoge Nara
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Lip 2010 Posty: 101 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-08-18, 14:37
Katoge otworzył oczy. Był zły, spał krótko, przeszkadzał wszechogarniający szczęk żelaza, krzyki, jęki, brzdęki, wrzaski, skomlenia, itp. Zmienił pozycję na półleżącą, przetarł oczy, rozejrzał się wokół. "Wszyscy oni, no przynajmniej większość, trenują. Mi się co prawda nie chce, ale wystający gwóźdź szybko jest wbijany." Wstał, przeciągnął się, podrapał w brodę. Zastanawiał się co zrobić teraz. Walki wręcz nie lubił, kontrola chakry mu się powoli nudzi. Jeszcze nie stracił zainteresowania swoim KG więc należało to wykorzystać. Złożył pieczęć, palce układały się automatycznie. "Dobra. Co by tu trenować? Czas trwania, szybkość czy zasięg? Wszystko. Ale po kolei." Katoge postanowił najpierw skupić się na szybkości. "Jest ona chyba najbardziej potrzebna, ponieważ ułatwia złapanie przeciwnika. A gdy się już złapie..." Chłopak uśmiechnął się paskudnie na myśl o różnych sposobach wykończenia złapanego przeciwnika. "Większa szybkość wiąże się z użyciem większej ilości chakry." Katoge usiadł na ziemi i zamknął oczy. Podobno medytacja pomagała. Miał niejakie trudności z wyrzuceniem z myśli pewnego sympatycznego barana przeskakującego przez płot, ale w końcu się udało. Posiedział tak kilka minut, aż zaczęło go to mocno nudzić. Wstał, złożył pieczęć. Wykonał zwykłe Kubi Shibari, w miarę upływu czasu wkładał w jutsu więcej chakry, aż nie mógł znieść mrowienia wiążącego się z używaniem energii. Wysłał swój cień na środek sali, zręcznie manewrował nim między trenującymi. Gdy się zmęczył, po prostu usiadł na materacu i oddychał głęboko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach