Cierpliwie czekałam na moją uczennicę, na polu treningowym numer 2. Mój tygrys ułożył się w cieniu drzewa i ze znudzeniem obserwował otoczenie. Cały teren miał kształt prostokątny i był otoczony siatką. Jeżeli chodzi o wielkość tego placu, to można by porównywać ją z wielkością sali treningowej. Gdzieniegdzie rosły drzewa, a przy ogrodzeniu krzaki. Na środku placu znajdowały się cztery manekiny do ćwiczeń.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
REKLAMA
Natura Chakry: Raiton, Katon
Dołączyła: 22 Sty 2010 Posty: 1114
"Pole treningowe numer dwa.....numer dwa....."
Po wyjściu z akademii zaczęłam szukać miejsca wskazanego przez moją sensei. Nie było to proste, bowiem moje dotychczasowe trasy ograniczały się do trzech miejsc. Nigdy nie byłam w tej okolicy.
-"To chyba tu...."
Nie miałam pewności czy to odpowiednie pole, jednak zobaczyłam moją nauczycielkę. Tak więc wchodzę na teren drugiego pola treningowego i witam się z moją sensei, czekając na polecenia.
- Witam.- Odpowiedziałam.- Nie przedłużając, masz za zadanie...- Mówiłam próbując znaleźć kawałek materiału w kaburze.- ...zabrać mi to w przeciągu dwóch godzin. Wszystkie chwyty dozwolone.- Dodałam znikając ci z pola widzenia.
//Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, powinnaś napisać ok. 10/12 postów.//
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
-"O rany, że też akurat trafiło mi się takie zadanie...."-wzdychnęłam.
Nie mając innego wyjścia zaczęłam szukać sensei. Patrzyłam pomiędzy krzakami, drzewami i w ogóle starałam się mieć oczy dookoła głowy.
-"Nienawidzę takich zadań"-myślałam-"Wolę takie, które wymagają myślenia, ale może to i lepiej, że dostałam to za którym nie przepadam? Z drugiej strony tutaj też muszę trochę pogłówkować. Co prawda nie mam zbyt potężnego wachlarzu technik, ale czasami nawet taka ilość wystarczy."
Spojrzałam na tygrysa. Przez chwilę uważnie mu się przyglądałam, a raczej miejscu w które patrzył. Zaczęłam iść w tamtą stronę.
-"Może on wie gdzie ukryła się moja sensei? Jeśli to jest to miejsce w które patrzy to znacznie skrócę czas poszukiwań."
Wyjęłam kunai i ścisnęłam go w prawej dłoni. Jeżeli miejscem w stronę którego idę są krzaki to w nie wbiegam i rozglądam się, szukając nauczycielki.
Owszem, w krzakach coś było, ale owe 'coś' raczej nie przypominało twojej nauczycielki. W każdym razie, gdy tylko podeszłaś bliżej, wyleciało z dziwnym krzykiem. Był to czarny kruk. Tygrys wypatrzył tylko tego ptaka. Po Sensei dalej nie ma śladu. Nagle usłyszałaś coś koło drzewa, parę metrów od ciebie.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
// W tym poście trochę, a nawet bardzo wyprzedzę akcję, bo nie mam pewności czy to na pewno odpowiednia postać jest w pobliżu drzewa, jednak wolę być trochę to przodu, żebyś w razie czego znowu mi nie uciekła sensei ^ ^ //
Szybko odwróciłam głowę w tamtą stronę, jednak pobiegłam w zupełnie przeciwnym kierunku i zniknęłam za innym drzewem.
-"Jeżeli poszłabym od razu tam, sensei mogłaby użyć Shunshin no Jutsu albo czegoś innego i znowu zniknąć mi z oczu."
Wykonałam Shunshin no Jutsu i pojawiłam się w pobliżu drzewa koło którego coś słyszałam, wciąż z kunai'em w dłoni. Jeśli jest to sensei rzucam nim, aby odwrócić uwagę nauczycielki. Wtedy szybko wykonuje Bunshin no Jutsu i każe iluzji biec w stronę sensei z zamiarem ataku, a sama chowam się w koronie drzewa.
-"Wiem, że iluzja nie może atakować, ale to chociaż na chwilę powinno zmylić moją sensei."
Kiedy iluzja jest już bardzo blisko, używam Shunshin no Jutsu i pojawiam się za sensei. Jeśli trzyma ona materiał w dłoni, szybko wyciągam kunai i staram się zranić sensei oraz zabrać go. Jeżeli jednak nie (albo poprzedni sposób nie wypali), to używam Taren Ken, aby przewrócić nauczycielkę i wtedy szybko zabieram jej materiał(lub całą kaburę).
Owszem, kunai odwrócił moją uwagę, ale zapomniałaś, że mam Sharingan. Z łatwością rozróżniłam ciebie od klona i zablokowałam twój atak. Nie chcąc się z tobą 'szamotać', przeniosłam się na środek pola.
- Goń mnie!- Krzyknęłam uciekając. To nie była zabawa, tylko specjalne ćwiczenie.-Pamiętaj, że nic nie jest tak oczywiste, jakim się wydaje- Dodałam zagadkowo.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Nie mając zbytniego wyboru, rozpoczęłam pościg za sensei.
-"Cholera! Plan nie zadziałał. Muszę wymyślić coś lepszego w związku z Sharingan'em."
Jednak najbardziej zaciekawiły mnie słowa nauczycielki. Uwielbiałam takie rzeczy i już nie raz słyszałam ten zwrot. Tylko nigdy nie był kierowany do mnie.
-"To zdanie może mieć różne znaczenie. Może oznaczać, że coś się za czymś kryje, jednak jest to dość ogólne pojęcie i bardzo łatwo się pomylić. W sumie bieganie za sensei jest trochę bezsensowne, ale zobaczymy co się stanie..."
Tak jak postanowiłam, biegam dalej za nauczycielką.
-"Coś nowego? Coś czego nigdy nie robiłam...Jakiekolwiek Jutsu bez treningu odpada, jednak w tej sytuacji nie jestem w stanie niczego innego wymyślić. Z tym, że mogę sobie zaszkodzić w przypadku nieudanej próby. Co robić, co robić?"-gorączkowo myślałam, cały czas biegnąc-"Znam nazwę i działanie jednego Jutsu, które mogłoby być użyteczne w tej sytuacji. Jestem prawie pewna, że mi się nie uda. Myślenie o tym nie ma sensu. Może zaraz wpadnę na jakiś pomysł?"
Biegłam dalej za sensei, rozglądając się dookoła. Widziałam tylko krzewy, drzewa i tygrysa pod jednym z nich oraz manekiny.
-"Na pewno nie ma sensu się ukrywać i używać Bunshin no Jutsu. Sharingan strasznie utrudnia całą sytuację. Jedyne co mogę zrobić to przejść do ostrej ofensywy...Cholera! Dlaczego nie mogę nic wymyślić?! Najlepiej chyba jak przeanalizuje wszystkie moje techniki po kolei. Dobrze spokojnie....Bunshin odpadło; Kai tylko w razie ataku ze strony nauczycielki; Taren Ken, jeżeli stworzę sobie dogodną sytuację....;Shunshin i Kawarimi też raczej w razie potrzeby; Henge no Jutsu...Jedyne w co mogę się zamienić to w sensei, ale to mi nic nie da, mogę też zamienić się w jej tygrysa. To nie jest zły pomysł..."-odwróciłam głowę i spojrzałam na leżącego tygrysa-"Nie, to się nie uda. Zostało tylko Utsusemi, które też przeciwko sensei nic nie da. Co mam zrobić?!"-zatrzymałam się.
Już nie miałam sił biec dalej. Usiadłam i oparłam się o drzewo. Ciężko dyszałam i zastanawiałam się co robić. Gdy złapałam oddech, wstałam i zlokalizowałam nauczycielkę. Za pomocą Shunshin no Jutsu, teleportowałam się w krzaki najbliżej sensei. Później użyłam Utsusemi no Jutsu. Starałam się rozproszyć nauczycielkę, tak żebym szybko zdążyła zaatakować. Po wykonaniu techniki, błyskawicznie wyskakuje z krzaków i atakuje Taren Ken. Staram się przewrócić nauczycielkę i zabrać materiał.
//Wybacz, że mimo szczerych chęci, miałam dla ciebie mało czasu//
Udało ci się mnie zdezorientować, ale bez problemu obroniłam się przed twoim atakiem Taren Ken. Odskoczyłam od ciebie, biegnąc przed siebie.- Postaraj się! Jeśli uda ci się mnie zaskoczyć, bezapelacyjnie zdasz!- Krzyknęłam uciekając.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
// Nie szkodzi. Ja wiem jak to jest, byłam kiedyś MG na forum. Na prawdę nic się nie stało : ) //
Usiadłam na trawie i znowu zaczęłam się zastanawiać nad planem. Dość szybko wpadłam na pewien pomysł.
-"Plan nie jest zły. Biorąc pod uwagę fakt, że muszę zaskoczyć sensei, to może wypalić. Spróbujmy."
Podniosłam się z ziemi i za pomocą Shunshin no Jutsu, przeniosłam w krzaki w pobliżu drzewa i sensei. Wyjęłam 2 shurikeny i rzuciłam jednym z nich, jednak nie w sensei tylko lekko nad koronę najbliższego drzewa. Następnie błyskawicznie użyłam Shunshin no Jutsu i pojawiłam się w koronie drzewa, po czym z niej wyskoczyłam. Shuriken leciał prosto na mnie. Ten, który trzymałam w dłoni rzuciłam w sensei, a po tym użyłam Kawarimi no Jutsu i teleportowałam się za nauczycielkę. Teraz próbuję zabrać jej materiał.
Plan szedł po twojej myśli. Nawet udało ci się zaskoczyć nauczycielkę, jednak gdy już byłaś pewna wygranej, wyciągałaś rękę po materiał, wydarzyło się coś, czego nie przewidywałaś. To był tylko klon, a Sensei siedziała bezkarnie na gałęzi pobliskiego drzewa i obserwowała spokojnie twoje poczynania.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
-"W tym tempie nie zdąże zdobyć tego materiału. Musze się sprężyć."
Użyłam Shunshin no Jutsu i pojawiłam się koło sensei. Próbuję ją zrzucić albo chociaż sprawić, że zejdzie z drzewa. Jeśli mi się uda to gonię nauczycielkę. Po chwili wykonuje Bunshin no Jutsu i każe iluzji biec za sensei, tak długo dopóki się nie obróci. Sama wykonuje Shunshin no Jutsu na pobliskie drzewo. Czekam aż nauczycielka zorientuję się, że goni ją iluzja i wtedy używam Shunshin No Jutsu i próbuję zabrać materiał, jednak kiedy sensei to zauważy, to używam ponownie używam Shunshin no Jutsu i z innej strony atakuje ją Taren Ken i wciąż próbuję zdobyć materiał. W razie ataku nauczycielki wykonuje Kawarimi no Jutsu i znowu zmieniam stronę z której atakuję.
Zeskoczyłam z drzewa, stając w pozycji obronnej. Blokuję twój Taren Ken, a gdy atakujesz z drugiej strony, przenoszę się za pomocą Shunshin no Jutsu, pięć metrów dalej. Łapę cię w Utsusemi i biegnąc w twoją stronę, wykonuję Taren Ken.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
