Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 125 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-05, 01:02
- Nie będę pokazywał mu swojego cienia, jeśli wiesz o co mi chodzi, sensei. Obudź mnie jak skończycie się bawić.
_________________ Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 01:17
"Z tego co mówił Sensei jest nieźle. W sumie to teorie mam chyba opanowaną... Został mi tylko trening" po czym stanąłem przed kukłą i zacząłem wyobrażać sobie każdy mój następny ruch, każdą kolejną pozycję. Po wyobrażeniu sobie całej techniki, postanowiłem jeszcze trochę pomedytować, uspokoić się. W końcu jutsu to jutsu, nie ważne czy tai czy nin. Po kilkuminutowej medytacji, wykonałem jutsu najlepiej jak potrafiłem:
- Aaaaa, kurrrrrrrde!! czy to musi tak boleć?! - zapytałem sam siebie. "No nic - powiadają że ból jest najlepszym nauczycielem" uspokoiłem się w duchu.
- I jak było, sensei - zapytałem już opanowany.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-05, 12:52
-Jak to kiedyś się mówiła "Jeszcze jeden i jeszcze raz!"-
80%
_________________
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 13:15
"Czyli jestem już blisko. Może już niedługo roztrzaskam tą kukłę tak że zostaną z niej drzazgi" pomarzyłem sobie, po czym wróciłem do treningu. Ale tym razem postanowiłem się nie hamować. Wiedziałem już o co chodzi w technice, więc wyobraziłem ją sobie tylko raz i zacząłem biec. Kukła zbliżała się. Zanim zdążyłem pomyśleć o tym że mogę złamać kręgosłup i już więcej nie biegać, zderzyłem się z kukłą z pełnym pędem, wykonując idealnie technikę. Tak przynajmniej myślałem bo bolało to jak jasne cholera
- ał, ał, ał... MOJE PLECY!! - krzyknąłem. Przyjrzałem się jeszcze raz znienawidzonej kukle. "No tak - mogłem na to spojrzeć wcześniej." Kukła przymocowana byłą do podłogi czterema żelaznymi śrubami... "Co ja sobie myślałem..."
- Sensei, i jak teraz wyszło? - Zapytałem, uśmiechając się przez łzy, które niezależnie ode mnie, ciekły mi z oczy.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-05, 13:18
100%, teraz Kai
_________________
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 13:43
- Kai? No dobra... - odpowiedziałem senseiowi z nieukrywanym żalem. "A już rozkręciłem się na tai jutsu. No trudno - w kontrolowaniu chakry jestem dość dobry więc powinno pójść szybko." Zabrałem się do treningu, chociaż nie wiedziałem co mogę tu zrobić. Zacząłem od kontrolowania chakry. "Kai polega na zatrzymaniu obiegu chakry w organizmie. Potrzebna jest pewnie do tej techniki spora umiejętność kontrolowania jej. Z paroma ninjutsu już się uporałem, kontrolowałem chakrę poza moim ciałem, więc Kai to powinna być kaszka z mleczkiem." Gdy już wyczułem swoją chakrę w całym organizmie, skupiłem się na jej przepływie. "Muszę użyć pewnej ilości chakry, aby zatrzymać cały jej obieg na chwilę". Po zebraniu niedużej ilości chakry i gdy już czułem jak pozostała jej część krąży wewnątrz mnie. Wprowadziłem chaotycznie tą niedużą, kontrolowaną ilość do obiegu, mając na celu chwilowe zatrzymanie go.
- kai! - rzekłem pod nosem
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-05, 13:49
39%
_________________
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 14:04
"Coś tam niby poczułem. W sumie sensei powiedział że było w miarę. W końcu ma byakugana" Nie myśląc dłużej o dziwnym doujutsu mistrza, wziąłem się za solidny trening nad chakrą. Zamiast od razu przejść do bezsensownego treningu swojej techniki postanowiłem najpierw poprawić moją zdolność kontroli nad chakrą. Stanąłem na baczność, później złączyłem otwarte dłonie na wysokości mostka i zacząłem trening chakry. Najpierw, rzecz oczywista, wyczułem jej obieg, później próbowałem stać się z nią jednością. Nie wiem jak długo to ćwiczyłem - wydawało mi się że minęło jakieś pięć minut. Nie wychodząc z błogiego stanu ćwiczenia od razu przeszedłem do wykonywania techniki. Zebrałem niedużą, trochę większą niż ostatnio ilość chakry i wstrzyknąłem ją do swego obiegu, próbując natychmiast go zatrzymać.
- Kai - powiedziałem cicho.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-05, 14:08
70%
_________________
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 14:21
" No, już niedługo powinno mi się udać. Teraz faktycznie poczułem że chakra trochę zwolniła. Chyba wiem gdzie popełniam błąd." I znowu zacząłem od chwilowej koncentracji, koncentrowaniu się nad chakrą. Następnie zacząłem zbierać całkiem pokaźną jej ilość. Trochę mniej niż do Bushina. Z tak przygotowanym zastrzykiem chakry byłem pewny, że mi się uda. Skupiłem się po raz ostatni i pełen determinacji zacząłem wcielać technikę w życie. "Jestem w końcu z klanu Hyuuga. Kto jak kto ale my powinniśmy świetnie znać się na chakrze i jej kontrolowaniu!"
- Kai - krzyknąłem, pełen skupienia i zawziętości.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-05, 14:23
100%, Tera Taren Ken
_________________
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 14:36
"hehe - brutalna siła plus szybkość. Zabójcze połączenie." Uśmiechnąłem się pod nosem myśląc o możliwości nauczenia się nowej techniki "No i jest to taijutsu - w to mi graj" i zabrałem się za trening. Najpierw przeprowadziłem krótką rozgrzewkę skupiając się przede wszystkim na ramionach. Postanowiłem iż nauczę się wykonywać Taren ken obiema rękami - tak na wszelki wypadek. Gdy byłem już rozgrzany, a plecy mnie już tak nie bolały przystąpiłem do ćwiczenia. Najpierw przećwiczyłem całą technikę powoli, spokojnie. Uogólniając - chciałem znać każdy szczegół tej techniki, aby podczas szybkiego jej wykonywania o niczym nie zapomnieć, wykonywać tą technikę automatycznie. Wybrałem sobie krótki odcinek do biegania i zacząłem wykonywać technikę. Najpierw prawą ręką, a potem, gdy wracałem się - lewą. "Nie było tak źle, ale to tylko powietrze. Brakuje mi finalnego uderzenia" rozmyślałem, czekając na to co powie sensei.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-05, 15:59
40%
_________________
Setzuzentaru Hyuuga
Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 67 Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-05, 16:30
"Bolały już plecy, zaraz zaboli ręka" pomyślałem przygotowując się mentalnie do uderzenia w ścianę. Postanowiłem teraz że całą technikę zakończę uderzeniem w ścianę. Nie brutalnym - nie chcę sobie złamać ręki, ale bardziej technicznym. Ustawiłem się 5 metrów od ściany, i zacząłem się koncentrować. "Jutsu to jutsu..." powtarzałem sobie w myślach. Gdy byłem już maksymalnie skupiony, całą technikę przećwiczyłem w głowie kilka razy i nie bałem się że zaraz dłoń będzie mnie bardzo bolała, zacząłem technikę. Powoli się rozpędzałem uderzając powietrze z każdej strony, i gdy byłem już przy ścianie na wyciągnięcie ręki, wyprowadziłem finalny cios... "Uff.... nie bolało tak bardzo, ale jednak kostki mi się zaczerwieniły... Ale chyba wiem jak temu zaradzić..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach