[Nurishu Sino]

Nurishu wszedł na zapełnioną sale. Bezskutecznie szukał wolnego miejsca. Jedyną szansą na trening był plac treningowy. Chłopak wyszedł z sali i przeszedł na wspomniany wcześniej plac treningowy. Kiedy już tam był wyciągnął z torby spis technmik klanowych. Chciał zacząć od jednej z nich. Narazie zdecydował się na podstawową technikę Kaichou. Schował kartkę ze spisem do torby i zwinnie wyciągnął flet, który zawsze spoczywał w jego prawej kieszeni.
-"No dobra teraz zagrać odpowiednią melodię i ..."
Chłopak skumulował chakrę i zaczął wysyłać ją do rąk. Chłopak skupił się na odpowiednich chwytach i tym że po chwili dosyć silny wiatr powinien pojawić się przed nim. Chwilę później zaczął grać melodię. Chciał żeby wiatr się pojawił, w końcu była to podstawowa technika jego klanu. Niestety nic się nie stało. Nie pojawił się ani jeden podmuch wiatru. Nurishu chciał spróbować ponownie. Znowu przesłał chakrę do rąk, ale kiedy trymał flet przy ustach wysłał jeszcze troche do samego fletu. W jego głowie widniał tylko jeden obraz, wiatr pojawiający się w trakice grania melodi.
-Kaichou! - wykrzyknął po chwili majac nadzieję, że wiatr się pojawi. Wiedział jednak że tylko nielicznym udaje się za pierwszym razem, więc wcale nie zmartwiłby się jeżeli nic by się nie stało.

// Zdałem egzamin u Simeona, poprosiłem już o zmianę rangi na genina //

[REKLAMA]

[Ireshige Seija]

36% - poczułeś lekki wietrzyk na twarzy ale nie miałeś pewności czy ty go wywołałeś czy to po prostu kaprys natury

[Nurishu Sino]

-"Eh. Wiedziałem że mi sie nie uda za pierwszym razem. W moim klanie tylko nielicznym wychodziły techniki przy pierwszej próbie. Teraz muszę skupić się na tym co zrobiłem źle. Mogłem za mało się skupić albo wysłać za mało chakry.
Nurishu skupił chakrę i zaczął wysyłąć jądo dłoni, a z dłoni przekazywał je do fletu. Miał nadzieję że szybko uda mu sie nauczyć tego jutsu. Chcial szybko przysąpić do egzaminu na chunina i podpisać pakt ze zwierzętami, tworzyć własne techniki i rozpocząć trening w mniej zaludnionym miejscu. No ale żeby do tego doszło musiał najpierw nauczyć się technik i nie pozostać w tyle w nauce. Nurishu skupił się na odpowiednich chwytach, melodi, a przede wszystkim na tym jak pojawią się ostry wiatr i przecina jedno z chudszych drzew. Chłopak po chwili skupienia powiedział nazwę techniki "Kaichou". Miał nadzieję, że zrobi jakieś postępy, że zrobi chociaż małe zadrapanie w drzewie.

//Takie mam pytanie. Czy później po podpisaniu paktu ze zwierzętami trzeba się uczyć kuchiyose? I czy trzeba się uczyć własnych technik? //

[Miyuki Senjuu]

// Tak, musisz uczyć się Kuchiyose. I nie, nie trzeba się uczyć własnych technik x3 //

45% - Na drzewie pojawiło się jedno, niewielkie zadrapanie.

[Nurishu Sino]

// Czy 9% to troche nie za mało ? //

Nurishu widząc małe postępy postanowił zebrać więcej chakry w swoich dłoniach. Chłopak przez chwilę bał się ze zostanie przy tym jutsu na zawsze. Odrzucił jednak tę myśl i powrócił do treningu. Najpierw rozmasował ręce, a potem powtórzył wszystkie czynności. Zebrał chakrę w dłoniach, a potem przesyłał ją do fletu. Tym razem w znacznie większych ilościach. Chciał aby melodia była donośniejsza i żeby przez to wiatr robił większe szkody. Potem zamknął oczy i skupił się na odpowiedniej melodii oraz na tym jak wiatr pojawia się i niszczy drzewo, albo chociaż robi w nim większe niż wcześniej ślady. To jutsu powinno powalić drzewo, ale w trakcie uczenia ślady wystarczały chłopakowi. Po chwili skupienia Nurishu gwałtownie otworzył oczy i wykrzynął
-Kaichou!
Po wykrzyknięcu chłopak zaczął grać głośną melodię, miał nadzięję, że wiatr zrobi większe ślady w drzewie niż wcześniej.

[Seiso Senjuu]

63%

[Nurishu Sino]

// Czy mógłbym prosić o dopisywanie do "%" np. udało ci się wykonać tę technikę, ale odczuwałeś lekkie zmęczenie lub technika ponowie ci nie wyszła, drzewo zostało tylko lekko zadrapane przez wiatr lecący zza twoich pleców. Łatwiej pisałoby mi się posta ^^ //

-"Idzie mi już coraz lepiej, drzewo ma coraz większe ślady po cięciach wiatru. Teraz to chyba pozostaje wykonyanie wszystkiego tak jak wcześniej, tylko że muszę dodać trochę więcej chakry i bardziej się skupić na ostrym, przecinającym drzewo wietrze, a nie na chwytach i melodii. Tylko muszę pozostać wyluzowny, w akademi nauczyłem się, że gdy jest się za bardzo spiętym mięśnie się napinają i chakra przestaje krążyć, a ja nie mogę do tego dopuścić. W końcu bez chakry nie ma jutsu, a bez jutsu nie uda mi się zdać a chunina. Dobra! Koniec! Muszę poukładać myśli i przejść do działania."
Nurishu zrobił tak jak powiedział, zamknął swoje duże, niebieskie oczy i poukładał myśli latające po jego głowie. Kiedy wszystko już "poukładał" zaczął wykonywać poprzednie czynności, cały czas mając zamknięte oczy. Skupił się na ostrym wietrze, lecącym zza jego pleców i tnącym drzewo stojące napszeciw. Swoją chakrę skierował do swoich dłoni i do fletu, który trzymał w dłoniach. Teraz nie wykrzykiwał nazwy techniki, poprostu pomyślał "Kaichou" w trakcie grania odpowiedniaj melodi przy pomocy swojego fletu.

[Potenżny EromeQ]

80%

[Nurishu Sino]

Nurishu ucieszył się widząc postępy. Cięcia wykonane przez wiatr były coraz większe.
-"No dobra idze już całkiem nieźle. Jedyne co mi przychodzi do głowy to powtarzanie poprzednich czynności. W koncu wszystko robię dobrze, to tylko kwesita czasu kiedy mi się uda. Skupić się, skupić się..."
Nurishu powtarzał wszystko. Jego chakra "maszerowała" do dłoni, a z dłoni przechodziła do specjalnego fletu. Po chwili chłopak zaczął grać melodię. Jednak ta melodia różniła się od poprzednich, była to melodia której nauczył go tata. Była dokładnie taka sama jak ta którą grał w akademi kiedy zdenerwował się przy nauce jutsu pod okiem senseia Sima. Ta melodia rozluźniała chłopaka, potem mógł lepiej się skupić. Palce Nurishiego z łatwością skakały po flecie. Kilka minut później już całkiem rozluźnieony Nurishu, zaczął zbierać chakrę w dłoniach i stamtąd wysyłał ją do fletu. Skupił się na tym jak wiatr przybywa i z łatwościa rozcina drzewo na kawałki. Po chwili zaczął grać melodię i w głowie powiedział sobie - Kaichou.

[Potenżny EromeQ]

udało ci się przeciąć drzewo gałęzie pospadały na ziemię 100%

[Nurishu Sino]

-"No w końcu! Udało się. Teraz muszę popracować nad silniejszą wersją tego jutsu. Jak to się nazywało? Oso... Ono... O właśnie Onchou. Technika polegająca na zagraniu melodii tworzącej kilka niewidzialnych ostrzy. Melodię znam, ale nie znam dokładnej ilości chakry którą mam wysłać do rak i fletu. Ehh... Jakoś sobie poradze, a teraz muszę się wziąć się do roboty bo nigdy nie skończe treningu."
Jak powiedział tak zrobił. Nurishu tak jak przy poprzedniej nauce jutsu wysyłał swoją chakrę do dłoni, a stamtąd do fletu. Postanowił nie myśleć o chwytach i melodii tylko o samym jutsu. Po chwili pomyślał "Onchou" i zaczął grać melodię. Chwilę później przekonał się, że nie myślenie o chwytach i melodi było złe. Chłopak srasznie fałszował. Żadne niewidzialne ostrze nie miało prawa się pojawić.
-"Kuso! Muszę zacząć od nowa."
Nurishu znów skumulował chakrę w dłoniach i przesyłał ją do fletu. Tym razem skupił się na odpowiedzniej melodii i chwych oraz na pojawiających się i lecących w stronę drzewa ostrza, powinny być one całkowicie niewidzialne i bardzo ostre. Po chwili chłopak zaczął grać melodię, a w trakcie grania jej pomyślał "Onchou", chciał żeby wszsytko wyszło jak najlepiej, bo i tak wiediał, że nie uda mu się przy pierwszej próbie.

[Potenżny EromeQ]

35% w drzewo poleciały 3 ostrza ale były za słbe

[Nurishu Sino]

-"Wiedziałem że mi nie wyjdzie, ale przynajmniej potrafię wytworzyć już trzy ostrza. Wiem, wiem powinno ich być pieć. Miały być niewidzialne, a te są widoczne, no i najważniejsze, ostrość. Powinny wbić się w drzewo, jak przez niego nie przelecieć, zostawiajac duże dziury. Dobra koniec myślenia co nie wyszło. Musze wziąć się do roboty i wykonać te jutsu. "
Nurishu postanowił powtórzyć wcześniejszą próbe. Zebrał swoją chakrę w dłoniach, a potem przesyłał ją do fletu. Przez to melodia powinna być jeszcze szybsza, a ostrza silne, niewidzialne i powinno ich być pięć. Chłopak skupił się zarówno na szybkiej melodi, chwytach jak i ostrzach. Chwilę później zaczął wdmuchwiać w flet powietrze, szybko przerzucał palce z dziury na dziure. Pomyślał "Onchou", miał nadzieję że pojawią się niewidzialne ostrza.

[Potenżny EromeQ]

Tym razem ostrzy było 5 ale nie doleciały do drzewa 60%