• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Trening Kaiby
Autor Wiadomość
Simeon Kaguya 


Natura Chakry: Doton
Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1093
Skąd: Konoha
Wysłany: 2010-08-25, 09:11   

+2 chakra
+6 Walka mieczem
+3 Zręczność
+1 szybkość

3/4 tekstu tu opowiadanie nie dotyczące treningu.
_________________

KARTA POSTACI
 
 
     
REKLAMA 

Natura Chakry: Doton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Wysłany: 2010-08-25, 14:00   

 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 14:00   

// Bym pisał w tej samej formie dalej, ale obstawiam, że Sim by jako pierwszy sie wbił do ocenienia i wszystko zjechał jak teraz, więc od teraz piszę nudne trening w kółko o tym samym i bez kszty fabuły. //

// Trening walki mieczem.//

Chłopak stał sobie przed akademią. Zabierał się do rozpoczęcia sesji treningowej polegającej na walce mieczem. Nie uśmiechało mu się za bardzo machanie mieczem w powietrzu, na całe szczęście jakiś Jounin mający za dużo czasu i posiadający swoją katanę zgodził się trenować z nim ile tylko będzie chciał. Nazywał się on Hirako, był blondynem i miał niebieskie oczy. Srebrnowłosy wyjął katanę z sai i przyjął postawę. Ustawił się prawym bokiem do przeciwnika trzymając ostrze przed sobą, ugiął delikatnie kolana by być gotowym do wykonywania szybkich manewrów. Rozpoczął atak zaczynając od prostych cieć. Nie atakował z całych sił i jego przeciwnik dobrze o tym wiedział. ta cześć walki polegała na złapaniu rytmu, wczuciu się w swoje ostrze. Zielonooki kontrolował swój oddech najlepiej jak potrafił, starał się też wkładać w każde uderzenie nie tylko siłę swoich ramion, a całego ciała. Trudnym było nie przegiąć z takimi atakami, gdyż zbyt zamaszysty w prawdziwej walce został by skontrowany. Białowłosy czuł, że jego ciało jest już porządnie rozgrzane i nie musi obawiać się kontuzji jeśli zacznie walczyć na serio. Hirako nawet nie zauważy różnicy, heh. Kociooki ugiął mocniej nogi i zadał poziome cięcie na nogi blondyna. Ten przeczuwając do czego to prowadzi, odskoczył w tył uśmiechając się. Kaiba wybił się mocno z nóg i natarł pchnięciem. Zostało ono zbite zasłoną wachlarzową z łatwością przez doświadczonego przeciwnika. Uchiha zrobił mały kroczek lewą nogą w przód by wykonał obrót w prawo i zaatakować kolejnym cięciem w poziomie, tym razem na wysokości ramion. Niebieskooki ugiął kolana pozwalając ostrzu przelecieć tuż nad nim. W odpowiedzi srebrnowłosy wykonał kolejny obrót w prawo i zaatakował potężnym cięciem prosto z góry. Po okolic rozszedł się charakterystyczny dźwięk zderzającego się ze sobą metalu. Młodzieniec odskoczył do tyłu. Przyszedł czas na krótka przerwę, usiadł na ziemi.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 14:08   

+3 WM
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 14:16   

// Dalej tylko walka mieczem. //

Srebrnowłosy po krótkim odpoczynku dał znak sempaiowi, że może dalej walczyć. Przeciągnął się szybko i ponownie chwycił za swoją katanę. Usłyszał od mężczyzny, że teraz ma nauczyć się w jaki sposób skutecznie odbijać pociski swoją bronią. Kiwnął głową i czekał. Zaczęło się powoli, po jednym shurikenie na raz. Białowłosemu nie sprawiało większych kłopotów zbijanie ich pojedynczo, nawet nie musiał zbytnio pracować na nogach w tym celu. Tempo zaczynało stopniowo i proporcjonalnie rosnąć. Usłyszał, że ma się nie cofać a w razie czego unikać shunshinem. Robiło się co raz to trudniej, zielonooki ledwo, ledwo wyrabiał się z odpowiednim zbijaniem pocisków. Niektóre zaczęły pruć mu ubranie. Chwilę! Przecież nie muszę zbijać wszystkich, musze znaleźć miejsce w którym muszę odbić tylko kilka a reszta przeleci koło mnie! Młodzieniec z zadowoleniem zauważył, że teraz jest o niebo łatwiej. Spostrzegł też zdziwioną minę pomagającego mu w treningu blondyna. Po jeszcze kilku chwilach skończyli ten etap i przeszli do zwykłego sparingu. Tym razem kociooki miał się jedynie bronić, nie wolno było mu zaatakować. Nastolatek wziął głęboki oddech. Przyglądał się jouninowi bardzo uważnie chcąc nie przegapić nawet najmniejszych ruchów. Na całe szczęście zaczęło się spokojnie. Ataki były szybkie, lecz nie niemożliwe do zablokowania czy uniknięcia. Najwyraźniej ten człowiek miał duże doświadczenie w uczeniu innych zwłaszcza w zakresie walki kataną. Tak samo jak było z shurikenami, tempo zaczęło wzrastać. Podobnie siła cięć stawała się większa. Zielonooki dając z siebie wszystko wytrzymał w ten sposób jeszcze tylko kilka sekund. Skończyło się na tym, że miał ostrze przyłożone do gardła. Nauczyciel pochwalił go za wytrwałość i za dość dobre umiejętności. Teraz srebrnowłosy miał trochę poatakować. Nakazano mu nie używać dużo siły ale skupić się na aspektach technicznych. Ta sfera walki nie była obca nastolatkowi. Próbował pierwszym atakiem zbić w bok miecz błękitnookiego i zaraz potem atakował pchnięciem innym szybkim ciosem. Ten etap szybko się skończył, młody znów musiał chwilę odpocząć.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 14:22   

+2 WM

2h szpital
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 16:40   

Kolejna tura ćwiczeń miała rozpocząć się już za chwilę. Tym razem chłopak został ostrzeżony, że będzie musiał bronić się nie tylko przed kataną nauczyciela, ale także przed innymi technikami. A to z tego powodu, że musi nauczyć się jak poruszać się trzymając Enkou no Tsurugi. Powiedziano mu, że szermierz bez swojej broi jest niczym, gdyż nie potrafi w pełni wykorzystać swoim umiejętności. Tak silne są nawyki poruszania się trzymając katanę. Zielonooki sądził, że zrozumiał, zaczęło się. Już na starcie musiał wykonać desperacki manewr podczas unikania housenka no jutsu. Nie wyrobił się w odpowiednim timingu i musiał zbliż jednego z shurikenów pokrytych ognistą kulą swoją bronią. Jakimś cudem obeszło się bez jakichkolwiek obrażeń. Nie dano mu czasu na odpoczynek, musiał wykonać następny skok, tym razem w górę, unikając masy shurikenow i kunaiów. Zebrał się w sobie i spróbował w jakiś sposób zbliżyć się do blondyna. Pobiegł w jego stronę najszybciej jak mógł. Ten zaczął wykonywać pieczęcie do gokakyuu. Białowłosy uśmiechnął się niezauważalnie. Wykonał shunshina, udało mu się. Dosłownie milisekunda później i skończył by cały poparzony. Zmusił swojego senseia do uniku i zaprzestania wykonywania techniki. Kaiba dalej nacierał, liczył na jakiś efekt. Niestety każde z jego cięć było unikanie. Chyba robię za duże zamachy, zbyt staram się to zakończyć. To jest trening, no! Zmienienie rytmu ataku poskutkowało. Może nie zranieniem niebieskookiego, ale przynajmniej został zmuszony do blokowania. Uchiha nagle podskoczył lekko w górę i zamachnął się nad głowę, złapał katanę obiema rękoma. Kolejny bardzo głośny metaliczny trzask rozszedł się po okolicy. Sensei przerwał sparing i kazał młodzieńcowi troszkę odpocząć na trawie. Nastolatek niechętnie wykonał polecenie. Starał się zregenerować tyle sił ile tylko mógł.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 16:58   

+2%WM
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 17:07   

Tak jak poprzednio przyszedł czas na kontynuowanie treningu. Srebrnowłosy czuł, że już trochę odpoczął, nie było przeciwwskazań przed dalszą „zabawą”. Podniósł się z trawy, wyjął Enkou no Tsurugi z sai. Machnął nim kilka razy tnąc powietrze. Jak to przyjemnie jest trzymać katanę. Skinął głową blondynowi i rozpoczął natarcie. Tym razem postanowił potrenować wykonywanie pchnięć. Wbrew pozorom nie było to tak proste jak mogło się wydawać. Srebrnowłosy miał nie małe problemy z skoordynowaniem swojego ciała i wyczuciem odpowiedniego momentu do ataku. Czasem dodawał krok wykonywany równocześnie z pchnięciem, ale to była już wyższa szkoła jazdy. Zielonooki wpadł na pewien pomysł. Zaczął mieszać prawdziwe ataki ze zmyłkami. Okazało się to niezwykle skutecznym sposobem, nawet został pochwalony przez senseia. Kazał on mu teraz atakować jak tylko chce, bez używania jutsu. Białowłosy był bardzo zadowolony, zawsze sprawiało mu przyjemność „granie” z przeciwnikiem. Na początek skupił się na atakowaniu wyższych partii ciała przeciwnika. Planował zmusić go do nieświadomego podniesienia gardy, niestety nie udawało to się. Może jego ataki były zbyt wolne, a może został przejrzany, kto wie. Kociooki wykonał obrót, a w samym jego środku przerzucił broń do lewej ręki. Niby proste ciecie które zadał było niezwykle skuteczne. Wybił oponenta z rytmu, zmusił go do zrobienia kilku kroków w tył. Kaiba uśmiechnął się. Całkiem dobry sposób, ale to zadziała tylko raz na walkę. W najlepszym wypadku dwa. Uchiha złapał katanę w prawą dłoń, przyglądając się wrogowi nie mógł znaleźć najmniejszej luki w obronie. No to sam muszę jakąś stworzyć. Młodzieniec został mocno zaskoczony, gdy nagle został zaatakowany przez niebieskookiego. W mgnieniu oka został zepchnięty do defensywy, ciągle cofał się w tył. Nagle odruchowo wykonał pchnięcie, Hirako odskoczył do tyłu przerywając swoją kombinację. Przydatne, taki prosty atak a jak bardzo opłacalny.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 17:08   

+2%WM +1 zręczność
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 17:23   

Kaiba czuł, że jest w tym fachu co raz lepszy. Stopniowo, ale poprawiał się. Właśnie takie małe efekty osiągnięte za pomocą ciężkiej pracy napędzały go do starania się co raz to bardziej i nie zaprzestawania treningu. Nie zużyłem prawie wcale chakry, a co mi tam. Zielonooki uaktywnił sharingana. Wnioskując z wyrazu twarzy blondyna, nie wiedział, że białowłosy pochodzi z klanu Uchiha. Nastolatek rozpoczął natarcie, uśmiech nie schodził z jego ust. Był w bardzo dobrym nastroju. Każde ciecie wychodziło naturalnie, w końcu pracował już od dłuższego czasu, jego ciało pamiętało ruchy. Podobno najlepsi szermierze ruszają się w ogóle o tym nie myśląc. Istnieją dwa rodzaje pamięci, pamięć mózgu i pamięć ciała. Srebrnowłosy postanowił wykonać jakąś kombinację. Rozpoczął pchnięciem w lewe udo, które oczywiście zostało zbite w bok. Zamachnął się w lewo zadając ciecie. Zrobił krok do przodu i obrót w prawo. Zadał kolejne cięcie idące w poziomie. Cofnął rękę do swojego biodra i pchnął ostrzem. Wydawało mu się, że niebieskooki zaczął się lekko pocić. Nie mogę się doczekać walki z jakimś genninem, bo teraz trudno mi dostrzec swoje postępy, jeśli jakieś robię. Dobrą minutę oboje spędzili na wymienianiu się lekkimi ciosami. Sensei pokazał mu kilka prostych kombinacji, które zawsze kończyły się zatrzymaniem ostrza błękitnookiego tuż przed ciałem młodzieńca. Kaiba starał się zapamiętywać jego ruchy i uczyć się od niego, ale nie było to takie proste. Może i asekurował się sharinganem, lecz jego ciało za bardzo nie nadążało za taką nauką. Miał z tym spore problemy. Srebrnowłosy przerwał, zaczął wypytywać mężczyznę o porady. Ten ochoczo pokazywał mu jakie robi błędy i cierpliwie pomagał w opanowaniu poprawnych ruchów. Białowłosy dezaktywował swoje doujutsu, by nie marnować chakry. Nastał czas na następną małą przerwę.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 17:29   

+2% WM +2 KG
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 17:37   

Członek klanu Uchiha dobrze bawił się trenując swoje zdolności walki mieczem. Miał do nich naturalny talent. W sumie niczego innego nie można się było spodziewać, jego rodzina od zawsze specjalizowała się we wszelkiej broni białej a w szczególności w katanach. Białowłosy podczas tej serii walk, postanowił poćwiczyć uderzenia trzymając miecz oburącz. Nauczyciel spostrzegł to i zmienił pozycję na bardziej defensywną. Chłopak wiedział, że blondyn mógł by unikać takich ciosów bez problemów, ale teraz odgrywał rolę senseia. Srebrnowłosy zrobił duży zamach i wykonać cięcie w poziomie. Stracił równowagę podczas jego wykonywania, podczas takiego sposobu natarcia wyglądało tu zupełnie inaczej, niż jednorącz. Nim zrobił cokolwiek więcej począł wypytywać o rady. Okazało się, że prawdą jest powiedzenie „kto pyta nie błądzi”, gdyż rzeczy które robił źle możliwe były do poprawienia w trybie natychmiastowym. Zaledwie po kilku próbach na sucho, nauczyciel uznał, że młodzieniec może zabierać się z powrotem do sparingu. Pierwsze ciosy srebrnowłosego były nadal trochę nieporęczne, lecz powoli łapał odpowiedni rytm. Jego ciecia stawały się stopniowo co raz to silniejsze i szybsze. Zauważył, że nie może teraz używać swojej pracy nóg, gdyż potrzebuje solidnej podstawy by nie tracić równowagi i móc zadawać porządne ciecia. Blondyn na bieżąco dawał mu rady co powinien poprawić. Nie było źle, jak na pierwsze ciosy zadawane w taki sposób. Chłopak na chwilę przestał. Złapał katanę jednorącz i natarł. Atakował najszybciej jak mógł, by zmusić wroga do wykonania kroku w tył. Gdy tylko to się udało, zrobił ogromy zamach w prawo i dołączył do uchwytu lewą rękę. Trzasnął w blok przeciwnika. Zdyszany opadł na ziemię, położył się i zaczął regenerować siły.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 17:40   

+1 WM


nie możesz walczyć meczem dwuręcznym
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Uchiha Kaiba 


Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 125
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-25, 17:53   

Kaiba po raz kolejny podniósł się z ziemi by kontynuować trening. Położył katanę na trawie i zaczął się rozciągać. Wiedział, że musi dotlenić mięśnie jeśli chce móc kontynuować naukę. Po kilku minutach uznał, że już wystarczy. Sensei planował tym razem po prostu luźno powalczyć. Chłopak nie miał używać całej siły do swoich ataków i skupić się jedynie na technicznych aspektach. Taki sposób był wręcz idealny do wychwytywania błędów w ruchach. Choć nastolatek nie dostrzegł by ich samemu, to jounin robił to jak maszyna. Uchiha trochę denerwowało takie ciągle poprawiane, lecz wiedział, że taki nauczyciel to skarb. Niewielu jest takich którzy starają się z całych sił by ich uczeń był jak najlepszy i szybko rozwijał swoje umiejętności. Kaiba skupił się teraz na atakowaniu. Zaczął od kombinacji którą miał od dawna opanowaną. Ugiął mocno kolana i wyprowadził szerokie cięcie na nogi przeciwnika. Ten tak samo jak kilkanaście minut temu odskoczył do tyłu. Chłopak wybił się mocno z nóg i zrównał się z nim w mgnieniu oka. Udało mu się zmusić go do stania się na ułamek sekundy poważnym podczas zbijania nadchodzącego pchnięcia srebrnowłosego. Zielonooki został całkowicie zaskoczony tym, że został w niego rzucony kunai. Stracił równowagę odchylając się do tyłu i poślizgną się. O mały włos. Uchiha wykonał przewrót w tył unikając kopniaka. Podniósł się i już musiał desperacko blokować szybki atak masą ciec. Odskoczył w tył chcąc kupić sobie chwilę odpoczynku. Wykonał zmyłkę pchnięcia gdy blondyn chciał do niego podbiec. Zwolnił i podszedł powoli, utrzymując porządną gardę. Zaatakować pierwszym, atak jest najlepszą obroną! Białowłosy wykonał pchnięcie celując w okolice brzucha niebieskookiego. Następnie sfingował kopnięcie lewą nogą, w rzeczywistości robiąc wielki zamach do ciecia idącego z prawej strony. Po raz kolejny zakończenie tury zostało ogłoszone przez bardzo głośny szczęk metalu.
_________________
Heu, quam miserum est discere servire, ubi sis doctus dominari. -- Ach, jak ciężko jest nauczyć się służyć tam, gdzie nauczyłeś się panować. | Moje KP
 
 
     
Seiso Senjuu 


Natura Chakry: Doton,Suiton, Mokuton
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 1831
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-08-25, 19:03   

2+WM
1+Zręczność
_________________

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |