Dziki Bałwan i ekipa:
Redaktor "Gorące Tematy": Dziki Agrest Pensja: 200
Redaktor "Egzaminy": Ciekła glina Pensja: 200
Redaktor "Misje": Ciekła glina Pensja: 200
Redaktor "Wyprawy": Dziki Agrest Pensja: 200
Krytyczna Gazetka "Gorąca Finezja" Prezentuje:
Gorące Tematy:
Szok
Jak donosi nasz zaufany informator, który nie raz dostarczał nam wiadomości z terenu i nadal będzie to robić, miłość i golizna stają się wartościami codziennymi i idą ze sobą w parze. Miejsce publiczne i często uczęszczane przez gapiów i turystów, złota plaża, błękitne, zimne morze, ciepły, złoty, drobny piasek i dwoje ludzi... Tak, jeśłi jeszcze się nie domyśleliście co Wam przekazuje, bo skąd Wy możecie o tym wiedzieć, to Wam powiem... Nasz potężny, nieugięty legendarny Sannin Mizuno z klanu Uchiha obnażał się i paradował nago przed swą wybranką, przedstawicielką jego klanu (Cóż, rodzina, ale może rodzina dalsza) Katrin Uchiha. Jego miłość została skromnie i schludnie w ubraniach i nie skusiła się na te igraszki, a szkoda, bo nasz informator mógł napisać jeszcze lepsze sprawozdanie! Ha! Tak, więc moje przesłanie dla Was drodzy czytający jest proste i szczere... Miłość łączy się bezpośrednio i prosto z golizną, obnażaniem i tego się trzymajmy !
Irracjonalne Zagrożenie
Sam Dziki Agrest pofatygował się od ważnych spraw biurowych z wywiadem środowiskowym, samemu wychodząc w plener, by sprawdzić wcześniej pozyskane informacje od innych reporterów. Bo kto lepiej sprawdzi jego informacje, niż on sam i kto napisze to lepiej? Niestety potwierdziła się ta dziwna plotka o jeszcze bardziej dziwnej parze... Tak, dziwnej parze dwóch chłopaków, w dodatku nieletnich. Zamknięci całą wieczność w domu jednego z nich w Zachodniej Dzielnicy, bóg wie co oni tam robią i wyprawiają za igraszki łachudry! Dziki Agrest stojąc na ulicy i sporządzając sprawozdanie słyszał dwuznaczne wypowiedzi wykrzykiwaneane przez obu chłopaków głośnymi tonami i głosami: "mocniej", "poczekaj ,boli" oraz dźwięki zadowolenia, co jeszcze bardziej speszyło Agresta, by ten kontynuował śledztwo. Nic nie będę sugerował wprost, ale gejostwo się szerzy, proszę o ostrożność przede wszystkim mężczyzn i o wszelkich gestach świadczących, że nasz znajomy jest pedałem. Plaga może pochłonąć cały Świat Shinobi! Nie dajmy się im zdominować, jak Fan Clubowi niejakiego Emo "S.Uchiha". Gdyby któryś z Waszych znajomych wyglądał podejrzanie... Proszę to zgłaszać.
Spuścizna I Hokage
Ostatnimi czasy w naszych skromnych terenach i licznych dolinach i krainach pojawiła się nowa lokacja, jaką jest czarujący swym pięknem i uwodzicielską naturą Las Koorori. W całą sprawę odkrycia i ogółem poznania tego miejsca zamieszany był Sjan Jin z Tsuki-Gakure, którego zwą niekiedy Tajfunem, ze względu na jego wybuchową naturę i Linię Krwi. Jakoż, że dopiero paręnaście lat po swoim urodzeniu dostał Kekkei Genkai od wspaniałego ducha natury Yukon, Shuny, posiadał inną linię krwi, którym była strona Hyouton w klanie Senjuu. Dzięki swym starym i odstającym trochę od trzonu klanu korzeniom zdołał jednak odkryć na nowo i postanowił ujawnić ten poteżny las, skrywany długo przed światem, który został wzniesiony dawno temu przez samego wielmożnego i legendarnego I Hokage Hashirame Senju, ojca prawdawnego Mokutona. Nie są to zwykłe drzewa i rośliny leśne, a stworzone z pomocą chakry i natury Mokuton, by w końcu zaczęły żyć swoim życiem i mieć własne zdanie poprzez kontakt chakry. Mogą także być kierowane przez korzenie klanu Senju, które tutaj wykazują większe umiejętności i dodatkowe bonusy do swojej linii krwi. Jednakze, Las Koorori to bardzo spokojne i pokojowe miejsce, a każdy użytkownik Mokuton, mimo swojej przewagi nie przyprowadziłby tu przeciwnika, by nie zniszczyć tego miejsca. Drzewa rosnące tutaj od wielu lat widziały swoimi liśćmi i konarami wiele, może przypominacie sobie dawną, sławną walkę założycieli Konohy o bycie Hokage, gdy dominowały klany Uchiha i Senjuu, a żaden nie mógł się poddać i zostać zdominowanym... O nie, oba miały za duży tupet, nawet w obliczu tego lasu. Teraz wszystko przycichło, a las stał się miejscem spotkań zakochanych i spokojnych spacerów wśród wręcz zapierającego dech w piersiach widoku. Jednak użytkownicy Mokutona dalej posiadają ogromną władzę w tym miejscu i mogą dowolnie je kreować.
Zaskakujący Powrót
W tym tygodniu, a dokładniej we wtorek w okolicach wieczoru powrócił jeden z najstarszych shinobi klanu Nara w naszej społeczności, sam Graffes "Kruk" Nara, człowiek starego pokolenia, z którego pochodzi sam Tajfun i chociażby niebędący z nami już Taharii, Miyuki oraz Amira, przyjaciele naszych czytelników i dziennikarzy. Graffes to bardzo utalentowany ninja, a przede wszystkim inteligenty, sam doświadczony Kapitam Fukyuu Sjan Jin Yuki Senjuu określił go mianem "najmądrzejszego Nara jakiego znał" - to samo mówi za siebie względem słów zaufanego członka wszystkich grup społecznych czytających naszą gazetkę i neguję wszelkie niedomówienia względem niego. Graf, jak wołali na niego dawniej i nadal starzy przyjaciele powrócił by znów uczestniczyć w życiu shinobi i tworzyć historię na nowo wraz z nami. Witamy ponownie!
Spekulacje
Swego czasu było głośno od przypuszczeń i dążeń Konohy do walnej bitwy z Tsuki Gakure. Prowodyrami byli głównie shinobi z Wioski Liścia i ich podżeganie do wojny i walki... Nędzne Studenciny! Patrząc optymistycznie na cała sytuację ninja z Ukrytej Wioski Liścia nie mając żadnych szans mało by zdziałali. Mimo ,że posiadają kilku utalentowanych shinobi, są oni jeszcze w powijakach i nie są doświadczeni w tak poważnych sprawach. Tsuki dysponuje niszczycielską siłą, która na ten czas jest nie do podważenia. Jednak znalazł się jeden shinobi, który trenując z wizytą w Tsuki przy boku Tajfuna zapowiedział, że zmierza do odbudowy potęgi Konohy i jej dawnego blasku. Nie wiadomo jak rozwiąże się sprawa wojny, ale jedno jest pewne, nadchodzą nowe czasy, czasy w których Konoha i Tsuki nie będą same, czasy, w których powstaną inne wioski odbudowane siłą ludzkich rąk, czasy w których potrzebne będą niezwykłe sojusze by przeżyć następny dzień. Jednakże, teraz burza ucichła... Może jest zwiastunem?
Buszmeni
Dawno, dawno temu... Nieprawdaż? Żyli sobie pewni jaskiniowcy, którzy wraz ze swoimi potomkami zamieszkali w dzikich lasach, puszczach i gąszczach, jedząc surowe mięso i kąpiąc się w drewnianych wannach w środku lasu, które sobie postrugali i zrobili se. W dzisiejszych czasach mają nawet swoich potomków, którzy wdarli się niczym wściekli i rozwścieczeni jaskiniowcy do lasu rozpętując piekło dla drzew, które pod tyranią ugięły się słowem Senjuu. Buszmeni znaleźli gdzieś sole mineralne i roznosili cały las i busz. Jeden z nich prawie obnażał się przed swoją partnerką, rozwalając nogę drzewa, którą był korzeń i wpadając w głupawkę i napady śmiechu. Po interwencji pogotowia i stałej obserwacji naszego karnego kruczka Stefana i kruka o wielu twarzach Zdzisława (Wczoraj był Anatolem, przedwczoraj Romkiem, kim będzie jutro, a kim po jutrze? Kto to wie?!) udało się opanować ataki padaczki. Gdy Stefan i Zdzisław próbowali pomóc i nauczyć Buszmenów manier za pomocą czarodziejskiego alkoholu jeden z nich poderwał się podskakując i drąc się z całej siły na kruki, niczym rozganiając muchy znad mięsa. Cóż, ale wygodę mieli całkiem... Jak swoi wspomnieni przodkowie wystrugali sobie z drewna wannę! Whoah! Co za technika! Drewniana wanna! Ło Jezzzu! Marja! Następnie obnażający się w pół jeden z Buszmenów, jak ich nazwaliśmy biegał na golasa w niewiadomym celu paradując przed Buszmenką. Nie wiemy, jak dalej potoczą się wszelkie wydarzenia, ale musimy uważać. Możliwe, że Buszmeni to kanibale. Dzikusy biegają po lesie nago zanieczyszczając wodę. Zakaz wstępu do Lasu Koorori bez broni i spreju na niedźwiedzie!
Arena:
Frippu vs Dan
W miarę wyrównana, aczkolwiek spokojna i mało dynamiczna walka na Arenie. Przeciwnicy podchodzili siebie nawzajem i próbowali jak najlepiej zaskoczyć przeciwnika, wykonywać manewry. Widownia i trybuny były mało zadowolone z walki dwóch Geninów, którzy walczyli na dystans i manewrami. Co jakiś odstęp czasu, gdy walczący zbliżali się do siebie uderzając i wykonując ataki w zwarciu tłum wiwatował i cieszył się. Ostatecznym zwycięzcą okazał się...
Seiso vs Shosuke
W uczęszczanej przez wielu Shinobi i użytkowników naszej społeczności ninja Karczmie zdarzyło się coś wręcz dowcipnego i groteskowego. Przy wielu stołach rozlegały się okrzyki i głośne rozmowy, które słyszeli wszyscy w karczmie, ponieważ ktoś wchodził do karczmy, wychodził żegnając się. Po prostu duży ruch w pomieszczeniu, dodatkowe ciepło wywołane tłokiem, oraz temat przywodni zaowocowały burdą i kłutniami. Niejaki Sasuke Uchiha, jeden z najbardziej znanych oprócz Shikage Uchiha na całym Świecie Shinobi. Oczywiście jako legenda, która krąży w naszych sercach i słowach od wielu lat. Sasuke Uchiha, jedyny z żyjących Uchiha oprócz Madary Uchiha... Całe historie i bajki o wymordowaniu klanu przez Itachiego (Uchiha)... To wszystko zaowocowało burdą wśród pijanych i trzeźwych Shinobi, ponieważ grupa Chuuninów siedzących w kącie, z zawartością Konoha/Tsuki wyraziło swe zdanie na temat Sasuke: "Emo!". Jednakże, jeden ze Studentów, obecny Genin, Shosuke Uchiha podniósł się z krzesła rzucając wprost na Seiso, który powstrzymał go jednym ruchem. Jednak rozwścieczony użytkownik Sharingana wyzwał Seiso Senju, użytkownika Mokutona na walkę na Arenie w Konoha-Gakure... Wrzawa i trybuny były dość skromne, bo walka takiej dwójki była mało interesująca. Seiso znokautuje wroga po jednym ataku. Otóż moi drodzy użytkownicy! Co to była za kabaretowa walka! Posłuchajcie dalej... Sjan Jin, Czwarty Kapitan Fukyuu, znany jako Tajfun, będący wraz z parunastoma członkami ANBU Tsuki-Gakure na misji delegacyjno-pokojowej w Konoha zawitał na arenę zapełniając trochę widownię. Shosuke biegał po arenie niczym rozwścieczony dzik, a Seiso z łatwością odpierał jego jutsu, unikał ataków i nie dał się zwieść słabym Gen Jutsu na poziomie Studenta. Gdy był związany w nitki z chakry, zamieniał się ptaka sądząc, że lata po niebie. Próbował robić Kawarimi, ale nie miał z czym, więc to mu się tylko wydawało. Może za dużo alkoholu? Albo jakieś zwidy?! Co to się działo dziwnego z tym Studentem. Potem będący w powietrzu lecąc bezwładnie i otrzymując ciosy mówił coś w powietrzu sądząc, że wykonał Kawarimi: "To już koniec walki, poddaję się" dało się słyszeć spokojne słowa Studenta, które były tłumione przez wiatr. Student następnie został kompletnie zmasakrowany przez ataki Seiso, bez możliwości ucieczki. Student nadal sądził, że wykonuje jakieś jutsu i spierał się z Seiso, że je wykonał, dostając uderzenia. Czy on na prawdę był taki... Dziwny? Drodzy czytelnicy, ja, Dziki Bałwan, uśmiałem się zdając raporty o tej sytuacji!
Egzaminy:
Drugi Egzamin na Jounina!
Grupa I:
Toki Nara
Ireshige Seija
Seiso Senjuu
Dwóch Chuuninów z Konohy, w tym jeden inteligentny Nara i posiadacz Mokutona wraz z Ireshige Seija, cienistym Shinobi z Tsuki dostali także misje od Hokage w ramach Egzaminu. Ich zadanie nieco różniło się od zadania Grupy II. Grupa I miała za zadanie wyruszyć na cięte mrozem i ogromnymi śnieżycami tereny lodu i śniegu, gdzie niegdyś wznosiła swe mury Yuki-Gakure. Na lodowej pustyni nasi Chuunini spotkali parę ciekawych rzeczy i sytuacji... Na początku musieli sprostać brakowi prowiantu i ostry mróz, a Toki zgłubił się w ciemnym lesie wśród Egipskich Ciemności zdany tylko na siebie. Musiał sprostać niewidzialnemu, masywnemu wrogowi, który przysporzył im pełne brzuchy i mięso dzika! Spokojna podróż została przerwana przez Gen Jutsu i zbliżanie się przeciwnika. Napadli ich dziwni Shinobi uzbrojeni w ciężką broń i dobrą taktykę. Po wymianie ciosów i uporczywej, trudnej walce jeden z przeciwników, użytkownik jutsu Raitonu padł martwy, lecz inni dalej stali na nogach... Powodzenia drodzy rywale...
Grupa II:
Nizari Asneri
Erom Kaguya
Sjan Jin
Nasi trzej Chuunini z Tsuki-Gakure, chwalebnej i dumnej Ukrytej Wioski Księżyca przystąpili w jednej grupie do Egzaminu, oczywiście grupy wybierane były losowo i porównywano równowagę sił. Musieli wyruszyć w daleką podróż do samej Konoha-Gakure, równie silnej Ukrytej Wiosce Liścia. Tam Hokage powierzył im zadanie... Muszą odnaleźć informatora i wyłapać bandytów, nie zabijając ich i wyciągnąć z nich informacje, co przy specjalnym szkoleniu Sjana w tej dziedzinie nie będzie trudne... Do tej pory stoczyli mniejszą bitwę i prawie zabili przywódcę napastników. Inni przeciwnicy uciekli przed ich trójką. W obecnej sytuacji podążają za nimi w kierunku Kumo-Gakure, by kontynuować Egzamin... Życzcie powodzenia!
Egzamin na Chuunina:
Co dany okres czasu zostają wydawane pewne wydarzenia ze Świata Shinobi. Otóż, po Akademii Ninja, gdy Genini kształtują się w swoich umiejętnościach i wykonują misje zdają Egzamin na Chuunina, by potem szlifować dalej swe umiejętności i wspinać się coraz wyżej po drabinie rang ninja. Do poprzedniego egzaminu, który odbywał się jakiś czas temu przystąpiło sześć osób podzielonych na dwie równe drużyny. Po jakimś czasie obie drużyny:
Drużyna I
-Mikzuza Senju
-Toki Nara
-Iresgige Seija
Drużyna II
-Seiso Senjuu
-Simeon Kaguya
-Imago Hyuuga
Dostały się do trzeciego Etapu - Walk na Arenie
Simeon Kaguya vs Seiso Senjuu
Pierwszą walką był pojedynek Simeona i Seiso, dwóch bardzo utalentowanych i silnych Shinobi. Walka była dość wyrównana i równa a nikt nie mógł stworzyć większej przewagi nad przeciwnikiem. Jednak Seiso wygrał dobrą taktyką za pomocą Karasu Kawarimi które zmyliło przeciwnika i dało szanse na trudną, aczkolwiek owocną wygraną.
Mikuza vs Toki
Drugą walką była walka Tokiego Nary i Mikuzy. Od poczatku małej bitwy Toki miał znaczącą przewagę, dzięki bystremu umysłowi i talentowi do wynajdywania łatwych do zrobienia planów. Bez większych trudności Toki złapał przeciwnika w swój klanowy cień tym samym kończąc walkę i zostając Chuuninem.
Ireshige vs Imago
Walka była dość banalna i trochę dowcipna, polegająca głównie na dwóch jutsu, którymi było jutsu kawarimi i shunshin. Jutsu i walce towarzyszyły częste ucieczki, wyprowadzanie przeciwnika w pole za pomocą rozmaitych aczkolwiek prostych manewrów. Ireshige kończy walkę zwycięsko poprzez wbicie shurikena w brzuch Imago, który jak zwykle przegrał w Egzaminie z powodu swoich wielkich ego-jutsu i manewrów.
Nowym Chuuninom gratulujemy! Napisaliśmy o starym Egzaminie, bo nowy jest przedłużany z powodu nieobecności Eroma.
Misje i wyprawy:
Wyprawy:
Nikt nie zgłosił swojej wyprawy na GG bądź PW.
Misje:
Misja Rangi D:
Katsumi Toshishai prezentuje...
Niejaki Katsumi szukał kota niejakiego Persyna. Otóż, kot o dziwnym imieniu ukrywał się cały czas na dachu właściciela, a ten o tym wiedział. Katsumi wpadł na pomysł, aby udać się do właściciela. Zapukał do drzwi w Dzielnicy Mieszkalnej, gdzie stary pijak uderzył go butelką w głowę odganiając od drzwi. Katsumi nie wiedząc jednak, gdzie właściciel kota mieszka udał się znów do jego domu... Ale chwila... Ale gdzie on mieszka? Tym razem dostał od grubszej pani wałkiem po głowie, bo zwrócił się do niej "Pan". Idąc do Hokage został wyrzucony za drzwi za brak szacunku, gdy Kage naradzał się w ważnej sprawie. Wiedząc, gdzie właściciel mieszka, udał się do jego domu. Postanowił pójść po kota, który zniknął za końcem dachu. Na owym dachu domu właściciela, gdzie znalazł się Katsumi dało się zauważyć członka ANBU, który w masce znalazł kota i próbował go oddać Katsumiemu. Ten jednak zaatakował go bez przyczyny kunaiami, na co wręcz zbyt łagodny członek specjalnych oddziałów Shinboi odpowiedział trochę agresywniej, za pomocą pstryczka spychając Katsumiego na podwórko, gdzie ten zaplątał się w jakieś żelastwa. Katsumi miotał we wroga broniami, próbował go zabić i tak sobie wmawiał, że zabija go i idzie dalej. Ten jednak unikał ciosów i z pretekstem do zabicia Katsumiego zadał mu śmiertelny cios w żebra, gdy Katsumi próbował nadal trafić go kunaimi.
Eventy:
W czasie Wielkanocy nieobecny na forum niejaki Sjan Jin, z powodu zbanowania na PBF na okres jednego tygodnia nadal chciał być aktywny, rozwijać dalej forum, pomagać w grze i urozmaicać grę użytkownikom. Wpadł więc na pomysł aby jakoś zaciekawić graczy na ten okres: Wielkanoc. Nie odbywały się żadne specjalne eventy, żadne akcje, gry, zabawy ani wydarzenia. Tak być nie mogło! Tajfun wpadł na pomysł, aby zrobić pewien Event... Wielkanoc to króliczki wielkanocne, baranki, koszyczki pełne smakołyków jak mięska, babeczki, chlebki i... Jajeczka... Szybciutko wziąłwszy się do pisania cały notatniczek został zapełniony słówkami... Tha.. Cóż, zabawa była w evencie przednia. Użytkownicy z Konohy i Tsuki biegali jak głupi po Wioskach pełni radości szukając kolorowych pisanek, za które dostawali Rou. Nikt nie wpadł jednak na pomysł oszustwa, aby samemu zrobić masę pisanek i oddać je do jednego z Kage. Ale to dobrze, bo były na nie założone specjalne jutsu, od razu rozpoznano by oszusta!
Oto następujące zdobycze:
Tsuki-Gakure:
Erom: 4 Pisanki i 4 Strusie Jaja Kolorów
Ireshige: 4 Pisanki i 2 Strusie Jaja Kolorów i Złote Jajo Tsuki ! <Pod ziemią, w miejscu gdzie najbardziej skupiały się promienie słoneczne.>
Nizari: 4 Pisanki i 2 Strusie Jaja Kolorów
Akki: 7 Pisanek i 1 Strusie Jajo Kolorów
Konoha-Gakure:
Toki: 6 Pisanek i 1 Strusie Jajo Kolorów
Seiso: 4 Pisanki i 1 Strusie Jajo Kolorów i Złote Jajo Konohy ! <W nosie 3 Hokage>
Imago: 7 Pisanek
Simeon: 2 Pisanki i 2 Strusie Jaja Kolorów
Dan: 4 Pisanki i 1 Strusie Jajo Kolorów
Toshiro: 2 Pisanki i 2 Strusie Jaja Kolorów
Zapytaj Dzikiego Bałwana - Pytania i porady:
W tej rubryce prosimy pisać do nas o wszelkie porady i podpisywać się klimatycznie, metaforycznym przydomkiem bądź pseudonimem, typu "Zagłubiony", bądź "Porzucony". Możecie pisać do Redaktora Naczelnego z całymi treściami na Prywatne Wiadomości. Mogą być one poważne, więc spróbujemy Wam pomóc, bądź zabawne i śmieszne. Oczywiście, nie chcemy wulgaryzmów i wyzwisk w naszej gazetce. Pozdrawiam i zapraszam do czytania pytań i zadawania ich
Cóż, miewam ostatnio problem z potem. Nie chcę latać jak człowiek po basenie cały mokry i się kompromitować... Co mogę zrobić, aby jakoś zmniejszyć pocenie się?
Mokry
Hmm... Poruszyłeś problem potu... Pierwsza rada: Myj się i miej dobrą higienę. Używaj Dezodorantów/Antyperspirantow i cóż, myj często pachy i jeżeli mam do czynienia z chłopakiem, możesz obciąć włosy, oczywiście nie na łyso, sugerowałbym wyższego jeżyka. Ewentualnie możesz każdego ranka myć sobie pachy zwykłą wodą a przed wyjściem dobrze spsikać dezodorantem...
Mój przyjaciel zachowuje się dziwnie. Zostało poparte, że to homoseksualista, co mam zrobić?
Zniesmaczony
Drogi Zniesmaczony, jeżeli odwzajemniasz jego prawdopodobne uczucia co do Ciebie i lubisz chłopców, zwiąż się z nim a potem Was spalimy. Jeżeli lubisz dziewczyny podaj nam jego namiary, a spalimy go na stosie wraz z jednym awanturnikiem w karczmie, niejakim Midori!
Ogłoszenia:
Tutaj za charakterystyczną cenę 50 Rou możemy zamieścić swoje ogłoszenie. Pieniądze z ogłoszeń i informacji z gazetki, która jest przeglądana przez prawie wszystkich użytkowników, zostaną przeznaczone na cele osobiste. Na rozbudowę gazetki o dodatkowe atrakcje i podwyższenie pensji pracownikom.
Dowcipy: Temat przewodni zainspirowany dwoma Studentami Konohy w Zachodniej Dzielnicy - Geje
Dwóch gejów idzie przez las. Nagle jeden skoczył na chwilę w krzaki. Słychać stękanie, nagle po chwili rozlega się przeraźliwy wrzask. Drugi gej wpada w krzaki i widzi pierwszego, jak nad czymś kuca.
- O Jeeezuuuuu - wyje ten pierwszy
- Rany co się stało? - pyta drugi
-Poroniłem! Zobacz, tu nóżka, tu rączka...
-Przestań idioto! Nasrałeś na żabę.
Najkrótszy dowcip o gejach ?
Ten tego.
Pociąg
2 gejów siedziało na torach. Jeden mówi:
-Pociąg!!
A drugi na to:
-Sam se pociąg.
Turn around
Malutki, biały facet wchodzi do windy. Jest już tam taki wielki Murzyn.
Kiedy winda rusza, Murzyn mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jądro, 2 kg prawe jądro. Turner Brown.
Malutki facet mdleje. Murzyn podnosi go z podłogi, cuci uderzeniami w twarz, potrząsa nim i pyta:
- Kurcze, facet, coś nie tak?
Malutki, biały człowieczek odpowiada:
- Przepraszam pana, ale proszę powtórzyć, co pan mówił...
Murzyn patrzy z góry na człowieczka i mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jądro, 2 kg prawe jądro. Nazywam się Turner Brown.
Malutki, biały człowiek mówi:
- Dzięki Bogu, myślałem, że pan mówi "turn around".
Przeboje tygodnia Młodzieży:
Jamal - Warto to przetrwać
Eminem - Not Afraid
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 98
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
.jpg){kind=avatar}
!)
