-Właśnie kurde, idziemy do kraina fal, jakąś dziewczynę eskortujemy, która czeka na nas w ichiraku ramen-pacnął się dłonią w czoło. Jak mógł zapomnieć ruszył biegiem do ichiraku wraz z Inu.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Doton,Suiton, Mokuton
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-20, 22:59
Doszliście do bramy i nagle jak już wiemy "Zapominalski" Seiso przypomniał sobie, że jesteście na misji i jakie macie zadanie do wykonania. Od razu ruszyliście do Ichiraku Ramen. Po drodze musieliście przebiec przez główną ulicę wioski na której zawsze był tłok i żeby się przez tych wszystkich ludzi przecisnąć trochę czasu wam to zajęło. Kiedy byliście na miejscu na jednym z krzeseł siedziała dziewczyna podjadając Ramen. Najwyraźniej jakiś czas już na was tutaj czekała.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-07-20, 23:10
Kiwnęła głową i kontynuowała podróż. Przeciskanie się przez tłum nie było jej ulubionym zajęciem. Klęła pod nosem na ludzi, którzy trącali ją łokciami, lecz jakoś udało się przedostać. Na szczęście Pai siedziała na głowie swej właścicielki. Nikt bowiem nie chciał, aby została nadepnięta przez jakiegoś przechodnia. W końcu weszła do restauracji ciągnąc za sobą Seiso. Rozejrzała się uważnie po całym pomieszczeniu. Jej oko przykuła pewna samotna dziewczyna. Przyjrzała się jej badawczo po czym trąciła Seiso łokciem
-To chyba ona- Szepnęła mu na ucho.
Przyjrzał się uważnie dziewczynie mierząc jej figurę.
-Masz rację, spóźniliśmy się i to bardzo-położył dłonie tuż nad pupą Inu i pchnął ją delikatnie-Idź jesteś odważniejsza, a ona jest pewnie wkurzona-chichotał pod nosem
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-20, 23:35
Po zobaczeniu dziewczyny Seiso od razu pchnął Inu na pole walki. Kiedy dziewczyna z psem na głowie dotarła do waszej "dziewczyny z misji" ta energicznie skierowała na nią wzrok.
-Cześć, o co chodzi?- Zapytała ze znudzoną miną Inu, a Seiso parę kroków dalej obserwował całą sytuację.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-07-21, 00:56
Nim zdążyła cokolwiek zrobić została zmuszona do niechybnego pójścia w stronę nieznajomej. Za jakie grzech....
-C...co?! Jak to....?-Jedynie to zdążyła rzucić chłopakowi, podczas jego popchnięcia. Wolała pierwsza się nie odzywać...niech to szlag! Inu powolnym krokiem ruszyła w stronę dziewczyny uprzednio grożąc pięścią Seiso. Stanęła przed nią i wyprostowała się. Splotła ręce z przodu i uśmiechnęła się przymilnie. Język zaczął jej się nieco plątać, a dość sporych rozmiarów szczeniak zaczął jej ciążyć na łbie.
-Em....czy to ciebie mamy eksportować? -Spytała bez ładu i składu
Stanął za Inu z szerokim uśmiechem na twarzy , dłonią zasłaniał usta by nie wybuchnąć śmiechem, a drugą ręką pomachał przyjaźnie do siedzące dziewczyny. Nie odzywał się, ponieważ był ciekaw jak się rozwinie sytuacja , w którą misternie wplątał Inu.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-21, 23:26
-Jeżeli tak to trochę się spóźniliście...- Powiedziała udając spokojną, lecz po chwili szybko wstała i zrobiła niezbyt zadowoloną minę.
-Czekam tutaj na was od ponad godziny, moglibyście się trochę ogarnąć! Jesteście Shinobi z Wioski liścia, a nie jakimiś głupimi dzieciakami, który dojście do tej jednej jedynej knajpki zajmuję tak czy siak mniej czasu niż wam! Co wy tam robiliście, postanowiliście pójść na wycieczkę czy co?!- Krzyczała głośno tuż przed twarzą Inu. Może i na zewnątrz wyglądała milutko, lecz potrafiła wybuchnąć. Stawała się nawet groźniejsza niż wasza dwójka razem wzięta co jest nie lada wyzwaniem...
Wysunąłem się przed Inu i przybrałem jedną z moich obojętnych i olewających min. Skrzyżowałem ręce na piersi i spojrzałem na nową z góry podnosząc jedną brew do góry.
-Radzę Ci, abyś się uspokoiła, krzykiem nic nie zdziałasz, a tylko przedłużasz ,mogliśmy już wyruszyć niż strzępić języki
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-07-22, 20:31
Usłyszawszy śmiech za sobą Inu wyciągnęła rękę chcąc dać z łokcia w brzuch Seiso. Nie zdążyła jednak...Dziewczyna przed nią trochę się zdenerwowała, co zbiło ją z tropu. Nie spodziewała się, że sytuacja tak bardzo zmieni obrót. Mimowolnie cofnęła się do tyłu nie wiedząc co powiedzieć. Rozszerzyła oczy i otworzyła lekko drżące usta z zamiarem powiedzenia czegoś, co ułaskawiłoby nieznajomą, lecz w drogę wszedł Seiso. Ludu, nie kłóćcie się już! Inu wyjrzała niepewnie zza chłopaka. Mimowolnie wtuliła się w jego bok i pomachała uspokajająco dłonią w stronę dziewczyny
-Już już, spokojnie. Nie ma co się denerwować. Mieliśmy mały zastój i nie mogliśmy szybciej przybyć. Teraz jednak możemy ruszać. Przepraszam cię za to...- Uśmiechnęła się przymilnie. Może to pomoże? Inu nie cierpiała kłótni...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach