Wybiegłem z gabinetu Hokage i ruszyłem do domu. Przyczepiłem dwa zwoje do pasa. Do plecaka wrzuciłem prowiant i potrzebne rzeczy takie jak pochodnie ,koce. Mapę schowałem w wewnętrznej kieszeni bluzy. Karasu zawiniętego w bandaż założyłem na plecy. Tak przygotowany ruszyłem pod bramę Konohy. Mój orzeł usiadł mi na ramieniu a ja sam spocząłem na ziemi czekając na towarzyszkę.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Doton,Suiton, Mokuton
Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-14, 20:41
W oddali Inu biegła co sił w nogach ze swoim plecakiem. Obok Pai bez problemu przeganiała właścicielkę lecz nie wyprzedzała jej. Zjawiła się na miejscu zdyszana
- Jestem... - Powiedziała w przerwie na oddech
Przywitałem się z Inu i wysłałem Rittoru na zwiad.
-Jeśli się dobrze orientuję to Twoja pierwsza misja prawda?-zapytałem towarzyszkę po czym podałem jej mapę z zaznaczonym celem naszej podróży
-Dziś Ty prowadzisz-powiedziałem ruszając
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-14, 20:50
- Nie to moja druga lecz pierwsza z rangi C - Uśmiechnęła się ciepło. Spojrzała się uważnie na mapę. Jak ona lubiła takie coś. Przypominało jej to rajdy na orientację. Bez wahania ruszyła przed siebie z nosem w mapie.
- Chyba musimy iść prosto... - Mruknęła
-Inu wiem , że tego nie lubisz ,ale będzie szybciej
Wykonałem Kuchiyose i przywołałem Game jako środek transportu. Szybko wskoczyłem na żabę i wyciągnąłem dłoń w stronę towarzyszki.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-14, 21:03
- Za jakie grzechy... - Burknęła niechętnie łapiąc za jego dłoń i wchodząc na żabę uprzednio wołając Pai która wskoczyła jej na ramię. Usiadła sztywno na "transporcie" przełykając ślinę.
Odwołałem żabę i oboje zeskoczyliśmy na ziemię. Rozglądnąłem się za polanką po czym ta usiadłem i wyjąłem koce i kanapki podając Ino.
-Nie będziemy chyba rozpalać ogniska prawda? Nie chce żeby nas ktoś wyśledził
Przywołałem również orła aby dowiedzieć się czy widział coś ciekawego.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-14, 21:22
Podziękowała za przejażdżkę
- Spoko. W nocy lepiej się czuję. Zmysły węchu i słuchu się wyostrzają. - Uśmiechnęła się lekko. Pai zeskoczyła z ramienia właścicielki rozciągając się. Takie długie siedzenie w miejscu to nie dla niej. Od razu zaczęła chodzić dookoła i wszystko wąchać. Z pewnością dostrzeże ewentualny atak
- Kurcze normalnie do wszystkiego jesteś przygotowany - Zaśmiała się lekko po czym usiadła i oparła się o jakieś drzewo. Jej receptory słuchu cały czas wyłapywały różne dźwięki jak i inne bodźce
Położyłem się na ziemi. Czułem przyjemny zapach trawy i ogólnie lasu. Pod głową miałem zwinięty koc.
-A tak jakoś, zawsze biorę to samo na misję, wiesz bardzo ładne masz oczy, groźne i dzikie-powiedziałem zerkając na Inu a po chwili dodałem-No dobra jeśli jestem na wszystko przygotowany to Ty bierzesz pierwszą wartę-zaśmiałem się.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-14, 21:34
- Heh. Doświadczenie....przydałoby mi się - Mruknęła zamykając ślepia i relaksując się.
- Groźne? Widziałam groźniejsze. Zależy jaka osoba na ciebie patrzy - Rzekła jakoś tak filozoficznie. Zebrało jej się na gadki.
- Mnie tam pasuję. Później jak zasnę to się nie obudzę - Zaśmiała się. O tak ona miała twardy sen. Wstała więc i nie czekając dłużej wskoczyła na drzewo o które się opierała. Usiadła wygodnie na gałęzi opierając się o pień. Stąd będzie mogła lepiej zaatakować. Zaczęła się wczuwać w odgłosy nocnej natury. Ona dawała dziewczynie wszystko co kochała
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach