Dość duży 3 piętrowy budynek poza granicami wiosek, na neutralnym terenie. Znajduje się w niej bar, stanowisko DJ'a, a na wyższych piętrach pokoje mieszkalne i "sala rozpusty". Popularny budynek pośród Shinobi wszelkiej maści. Największy człon budynku stanowi główna sala gdzie znajduje się wiele stolików i sporej wielkości parkiet. Główna sala wyposażona jest także w wygodne kanapy. W dyskotece zawsze ktoś jest, jeszcze nigdy nie było momentu by była pusta.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Katon (Ogień), Raiton (Błyskawica)
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 1831
Wbiegam do budynku na główną salę.
-Alleluja niech Katrin będą dzięki-wołam na głos.
Podchodzę do baru by zamówić sake i kieruję się do stanowiska Dja. Zapuszczam jakąś skoczną muzykę z dobrym basem i czekam na ludzi. Słyszałem ,że jest tu sala rozpusty ,ale na razie mam za mało pieniędzy na moje fantazję, więc potulnie siadam przy barze.
Natura Chakry: Katon, Doton.
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 1791 Skąd: z Titanica xD
Wysłany: 2010-04-07, 21:10
Uszczęśliwiony podszedłem do baru i usiadłem nie patrząc na nikogo. Zamówiłem sake i popatrzyłem po sali. Zauważyłem znajomą mi twarz:
- Cześć Seiso - powiedziałem z uśmiechem.
_________________
MISTRZ ZBOCZONEGO STYLU ISTNIENIA - 99,99% (100 ma Taha)
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-07, 21:10
Inu wchodzi leniwym krokiem do głównej sali rozglądając się. Właściwie to w uszach ma zatyczki ponieważ jej słuch jest nieco zbyt wrażliwy na głośne brzmienia. Ewentualnie jak się przyzwyczai to je zdejmie lecz na razie jest dobrze. Pai jak zwykle towarzyszyła jej na ramieniu. Właścicielka legła na kanapie i podkuliła nogi.
Pomachałem Akkiemu.
-Miło Cie widzieć. Nawet nie wiesz jak przez ten długi czas podszkoliłem swe umiejętności. Mam trzy swoje lalki, a w najbliższym czasie zamierzam zmieniać swoje części ciała na wytrzymalsze. Co u Ciebie słychać?
Natura Chakry: Katon, Doton.
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 1791 Skąd: z Titanica xD
Wysłany: 2010-04-07, 21:18
Uśmiechnąłem się:
- Nic specjalnego. Uciekłem do Tsuki, zamieniam się powoli w Asasyna - powiedziałem pokazując mu ostrze i nakładając kaptur na twarz. - Ostatnio zapomniałem niestety o marionetkach, ale cieszę się, że ty ćwiczysz
_________________
MISTRZ ZBOCZONEGO STYLU ISTNIENIA - 99,99% (100 ma Taha)
Powolnym krokiem wszedłem do budynku, a następnie usiadłem pod ścianą, w cieniu.
" Ta... znowu nie ma nikogo ciekawego, jak mogę się dobrze bawić jeśli nie ma tu Miyuki, nie ma Ireshige..." Pomyślałem zamawiając sake.
" No to chlup..." Pomyślałem, biorąc spory łyk napoju.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-04-07, 21:24
Zauważyła osobę od której się chciała czegoś dowiedzieć. Wstała i podeszła do Tahariego
- Hej..ty! - Wskazała na niego palcem stając przed nim i lustrując go głupim spojrzeniem. Pies szczeknął jakby przytakiwał słowom właścicielki
Ostatnio zmieniony przez Inoue Inuzuka 2010-04-07, 21:26, w całości zmieniany 1 raz
-Robisz się groźny, ale też będę miał takie ostrze-uśmiechnąłem się.
-Czytałeś regulamin? Ciekawe kto to zabronił walk od razu bym go wyzwał na pojedynek. Właśnie walki, słyszałeś coś na temat wojny Konogy z Tsuki?
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-07, 21:28
Wszedłem do pomieszczenia szukając wzrokiem znajomych twarzy. Zawiedziony brakiem widoku kobiet usiadłem przy stoliku niedaleko wejścia czekając na jakieś panny. Żeby się rozluźnić zamówiłem piwko. A może by tak zwiedzić sale rozpusty Przeszło mi przez myśl ale się opamiętałem mając przeczucie co do zbliżających się kobiet.
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
- Ta... Nie ważne, po prostu nie myślałem wtedy trzeźwo... Przepraszam...- Powiedziałem cicho.
- Ehh... Walki i walki... Tylko walki... Za dużo przeszedłem, nie chcę teraz walczyć...- Powiedziałem do siebie cicho, znowu pijąc sake.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-07, 21:32
Wszedłem powolnym krokiem do budynku i rozejrzałem się za jakimiś ciekawymi twarzami podchodząc do baru, gdzie zamówiłem piwo. Kiedy otrzymałem napój wziąłem łyka i nie widząc ciekawych twarzy usiadłem na wolnej kanapie i czekałem na przybycie kogoś znajomego lub jakiejś ciekawej panny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach