Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-15, 19:16
Wredna kartka! Odmawiała posłuszeństwa dziewczynie...dobra jednak nie można się poddawać. Inu rozwinęła ponownie papier i przesłała do dłoni chakrę. Wzięła do dłoni kartkę i zaczęła składać ją w odpowiedni kształt. Dzięki energii miała być twarda, solidna. Dobra...jako tako wygląda. W sumie twór przypominał shurikena. Dziewczyna pomachała kartką na boki, aby sprawdzić, czy wytwór się rozpada. Rzuciła nim trafiając w ścianę. Dobrze będzie jeśli się w nią wbije...
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-15, 19:28
Jest nieźle...wszak jej wytwór nie wbił się w ścianę a się odbił no ale trudno. Dziewczyna była na dobrej drodze do opanowania tej techniki. Podeszła i ponownie wzięła swoją kartkę. Rozwinęła ją i zaczęła zabawę od nowa. Musiała sobie przyswoić wiedzę z tworzeniem takich zabawek. Usiadła więc i zaczęła się bawić chakrą w dłoniach i papierem. Powoli nabierał on kształtu, przeistaczał się w ładną broń, jednakże co z tego jak mogła się rozpaść? Za pomocą swojej energii poczęła utwardzać swój shuriken, aby się nie rozleciał. Siedziała metr przed ścianą więc rzuciła w nią swoim tworem sprawdzając jej stan
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-16, 15:11
Woow. Shuriken jako tako wbił się w ścianę, ale...nie był dostateczni ostry. Trzeba było więc znów poćwiczyć budowę tego cuda. Wzięła swoją kartkę i rozprostowała ją. Skupiła chakre w dłoniach i poczęła nią ponownie manipulować w taki sposób, aby zmieniała ona wygląd i budowę papieru, którego trzymała w rękach. Powoli zmieniał on kształty, twardniał, stawał się ostry i solidny. Po krótkiej chwili Inu przyjrzała się swojemu dziełu. Pomachała nim lekko sprawdzając jego strukturę. Po chwili cisnęła nim w znajomą ścianę
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-17, 21:59
Oj dobrze dziewucho. Shuriken był niemal bezbłędny, jednakże czegoś brakowało. Postanowiła jeszcze raz pobawić się chakrą i stworzyć idealną broń. Wzięła kartkę i w dłoniach za pomocą energii lepiła swój wytwór. Sprawdzała każdy szczegół, twardość, budowę. Wszystko było idealne. Ponownie wzięła do ręki zrobiony papier i cisnęła nim o ścianę. I powinno być dobrze....
Po skończeniu Inu wstała i wyszła z sali. Poczęła węszyć i ćwiczyć swój czuły nos. Zamknęła oczy i skupiła się na wszystkich zapachach dookoła. Starała się je rozpoznać, wychwycić odległość, jak i wielkość rzeczy. Jej zmysł węchu był na wysokich obrotach, zamknęła ślepia dla lepszego skupienia...Po dłuższym czasie postanowiła odpocząć
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-18, 14:05
//No...Inuzuka węszy nie o.o? A to KG ich jest "D //
Dobra...pora na kolejną interesującą technikę, a mianowicie: Kami Chou Sekkou no Jutsu. Ogólnie...papierowe motylki. Hm...Pewnie działa to podobnie co shurikeny tyle, że...trzeba z nimi zachować jako taką łączność. Dobra...Inu wzięła kolejny kawałek kartki i za pomocą chakry poczęła formować kształt motyli. Musiała to być solidna praca, bowiem twór nie mógł się rozpaść. Gotowe...teraz musi pójść to w ruch. Musi zacząć latać...dała więc motylowi kapkę chakry. Dzięki niej, mogła widzieć obrazy, jakie motyl zobaczy i przy okazji ożywi swój twór, tak że będzie latać. Cały czas zachowywała z nim łączność, widziała to co on widział. Dziewczyna zamknęła oczy dla lepszego skupienia...miała w umyśle obraz, który widział motyl...Zaczął on latać...o ile zacznie
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-18, 15:23
Lipa....nie udało się. Tak więc...trza zacząć od nowa...i jak najdokładniej. Rozłożyła swoją kartkę i zaczęła ją lepić, ugniatać za pomocą chakry, aby nadać jej odpowiedni kształt, funkcję. Powoli, kawałek po kawałku nabierało odpowiednią posturę motyla. Na początek był wygląd i tyle. Musiało też ruszać skrzydłami, więc dziewczyna zadbała o to aby żaden skrawek nie przeszkodził mu w tym. Ruszało się dobrze...Inu machnęła swoim tworem aby sprawdzić wytrzymałość. To również było istotne, motyl nie mógł się po prostu rozpaść. Następny krok...trochę chakry. Kapkę energii dodała do papieru, aby go ożywić, aby mógł spełniać swoje zadanie i wysyłać wszystkie obrazy do właścicielki. Chakra jest złączona z Inu więc z łącznością nie było wielkiego problemu, dziewczyna powinna stale widzieć obraz motyla....
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-06-18, 15:48
Dobra...pora zwolnić nieco tempo. Całą pracę rozwaliła i poczęła zabawę od samiuśkiego początku. Wzięła do rąk ów papier, skupiła w dłoniach chakrę i to za jej pomocą poczęła nadawać kształt kartce. Tu jednak działało trochę inaczej, bowiem motyl nie mógł być tak twardy jak shuriken. Tak więc dziewczyna skupiła się na samej budowie, zgięciach i ruchach swojego tworu. Powolutku papier podchodził pod kształt wymarzonego owada, lecz jeszcze nieco brakowało. Fakt, wyglądał jak motyl, ale trzeba sprawdzić jego konstrukcję. Wzięła do rąk twór i poruszyła nim lekko, aby zobaczyć czy się przypadkiem nie rozpadnie...wszystko musiało się dobrze komponować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach