• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Sesja gothicowo-średniowieczna czyli broń, magia i questy
Autor Wiadomość
Sochi Konpaku 

Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 1092
Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-08-30, 21:51   

-Dla mnie oferta godna uwagi- powiedział Freak patrząc się na sakiewki. Po czym usłyszałem że Erom nie dość że się zgadza to jeszcze stawia warunki... chociaż całkiem niewielkie co trzeba przyznać. "Może i ja coś na tym skorzystam" szybko mu przemknęło przez myśl. -Kolega dzisiaj w dobrym humorze, dał warunek na 10 dni... zazwyczaj to tylko pięć-sześć góra siedem dni. Ale pozwolicie panowie że wtrącę także swoje trzy grosze, jeśli to nie będzie problemem to i ja skorzystam. Jak będziesz załatwiał tą księgę dla mojego kolegi to przy okazji zerknij czy nie ma takich samych tylko wodnych- po czym osuszył do końca swój kufel. Wychodząc razem z Eromem na zewnątrz na pożegnanie rzucił -Więcej po te pomyje tutaj nie przyjdę- wciąż go szokowała cena 10 monet za takie świństwo.
-Oho tylko pamiętaj dzielimy się fifty-fifty- zwrócił uwagę koledze który skrzętnie schował pieniądze w plecaku.

Udałem się w kierunku ulicy sklepowej, najpierw do sklepu rysownika map by kupić mapę z okolicami naszego miasta, potem do kolejnego o chwytliwej nazwie "Artykuły magiczne od Wybuchowego Sama. Tym razem 99.9% że nie wybuchną"
Szukam:
-Laska druida wzmacniająca zaklęcia wodne
-Turban maga
_________________

 
 
     
REKLAMA 

Natura Chakry: Suiton
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 67
Wysłany: 2010-08-30, 23:55   

 
 
     
Setzuzentaru Hyuuga 

Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 67
Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-30, 23:55   

Po ustaleniu wszystkiego z tajemniczym nieznajomym wyszliście z karczmy aby powiększyć swój ekwipunek. Ucząc się tutaj byliście więźniami w swojej szkole więc teraz podziwialiście piękną architekturę miasta - strzeliste wieże w bogatszych dzielnicach kontrastowały ze straganami które można było ujrzeć parę ulic dalej. Freak nie bacząc na architektoniczne dzieła od razu pobiegł do sklepu z magicznym sprzętem. Długo tam siedział, wybierając rzeczy dobre ale tanie, spoglądając na nie nie tylko oczami, ale i swoim instynktem maga, który był szerzej znany jako trzecie oko bądź też szósty zmysł. Zmysł magiczny. W końcu Freak wybrał sobie stare dobre wyposażenie każdego maga - długa, prosta, metalowa laska która wzmacnia czary i można nią porządnie przywalić oraz trochę zakurzona tiara ale emanująca magiczną energią która świadczyła o przydatności tego nakrycia głowy. wybrałeś mądrze skomentował twój wybór sprzedawca - nadszarpnięty zębem czasu, a może i mieczem staruszek specjalnie ułożyłem ten przedmiot trochę w cieniu. To jest mój stary kapelusz, miałem do niego sentyment. Ale ja już nigdzie stąd nie pójdę, ale ty... kto wie... No, ale się rozgadałem - zapłać sto złotych monet i znikaj. Gdy Freak wychodził ze sklepu, o mało nie uderzył Eroma swoją nową laską. Minęli się wymieniając kąśliwe, aczkolwiek wesołe uśmiechy. Tym razem Erom rozglądał się po sklepie i przebierał w wielu, wielu magicznych przedmiotach. W końcu wybrałeś odpowiednie przedmioty, z tym, że z braku różdżek wybrałeś?[/b] zapytał cię staruszek. Ha. Nie musisz odpowiadać. Wyczułem płynącą od was jeszcze magię uniwersytetu, jak również zauważyłem to spojrzenie przy drzwiach. Ech... Ile bym dał żeby być znowu młodym... Wybrałeś tą szatę poczekaj chwilę, zaraz coś przyniosę. Sympatyczny staruszek wyszedł na zaplecze. Po kilku minutach wypełnionych nudą usłyszałeś skrzypiące schody, a po chwili zobaczyłeś schodzącego sprzedawcę, który niósł jakieś pudło Masz, ufam iż może ci się przydać odebrałeś pakunek z rąk starszego mężczyzny i stwierdziłeś że jest dziwnie lekki. Bez wahania otworzyłeś pudło i twoim oczom ukazała się stara szata. Ojej. Jest taka zakurzona, taka zaniedbana. Trzeba by coś z tym zrobić. Ciekawe czy pamiętam jeszcze jak to się robi... powiedział do siebie staruszek i wyciągnął obie ręce w stronę odzienia. Z jego dłoni wystrzeliło oślepiające światło i gdy już przyzwyczaiłeś do panującego w pomieszczeniu półmroku zobaczyłeś piękna, ogniście czerwoną szatę. Noś ją z dumą, na pewno pomoże ci nieraz. Hola gdzie się wybierasz! A pieniądze? Zostaw, powiedzmy, 130 złotych monet. W tych czasach nie ma nic za darmo, ale... Cieszę się że mogłem pomóc! Powiedział z szerokim uśmiechem staruszek. Po opuszczeniu sklepu zaszedłeś do zielarza. Tu spotkała cię niemiła niespodzianka - właściciel straganu był nie miły i opryskliwy. Można powiedzieć że prawie siłą wyrwałeś mu "poradnik zielarza". Rzuciłeś mu 50 złotych monet, które wcześniej rozgrzałeś poparzeniem i ze złośliwym uśmiechem odszedłeś od stoiska. Uśmiechnąłeś się jeszcze szerzej gdy usłyszałeś głośne Ałaaaaa!!! Mała rzecz, a cieszy. Gdy odhaczyłeś tą ostatnią rzecz z listy, wróciłeś do karczmy i poprosiłeś karczmarza o pokój. Ten dał ci klucz i zainkasował 20 złotych monet życząc dobrej nocy.



______________________________________________________________________________________
PODSUMOWANIE:
Freak: -10 złota za piwo jeśli jeszcze nie odjąłeś
Metalowa 1,5 metrowa laska (+7 do ataku magią i +3 do ataku bronią)
Stara Tiara Czarodzieja (+7 do obrony magicznej) (drugie zero od lewej)
-100 złotych monet za zakupy
-40 za pokój i małą popijawę w karczmie //będę pamiętał że masz coś takiego jak "mocna głowa" - trochę więcej z kimś możesz wypić i trochę więcej wywęszysz//

Erom: +150 złotych monet (2 mieszki po 75)
Szata Czarodzieja (+15 do obrony magicznej)
Pierścień Mocy (+4 do ataku magią)
Pusta księga zaklęć, pióro oraz inkaust
Księga "Poradnik Zielarza" opisująca najczęściej występujące rośliny na tych ziemiach oraz działania po zjedzeniu ich oraz po zrobieniu z nich wywaru //nie będę się bawił w nazwy tych ziół itd. ok?//
-200 za magiczne rzeczy, książkę i pokój
_________________

Xfire, a co!
  
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-31, 00:25   

Po zakończonych zakupach poszedłem do karczmy w której spotkałem mojego pracodawcę. Poszedłem do barmana aby dowiedzieć się czy jest jakiś wolny pokój. Gdy tylko usłyszałem, że został 1 pokój nie zastanawiając się długo szybko wynająłem go na 1 dzień. Zabrałem klucz z jego rąk a następnie poszedłem do pokoju nr. 2 . gdy doszedłem na miejsce ogarnąłem wzrokiem pomieszczenie a następnie wypakowałem zakupione towary na łózko. Na początku przeszukałem pokój w poszukiwaniu przedmiotów lub gotówki pozostawionych przez poprzednich lokatorów, nie pomijałem nawet opukania desek podłogowych oraz ścian. jeśli gdzieś poczuje puste miejsce staram się tam dostać aby zgarnąć dodatkowe przedmioty. Szybko przymierzyłem nową szatę oraz pierścień zakupiony u sklepikarza. Przez chwilę podziwiałem szatę w lustrze by znowu zabrać się do oglądania towarów. Chwyciłem w dłoń książkę czarów po czym zacząłem wpisywać w nią wszystkie znane mi zaklęcia. Po zakończeniu tej czynności Zabrałem się za czytanie księgi o ziołach. Gdy i tą czynność zakończyłem postanowiłem zrobić rzecz wymagającą większej wprawy w posługiwaniu się czarami. Położyłem przed sobą swój pierścień by następnie zacząć przelewać w niego swoją moc. Po pewnym czasie zmęczony założyłem pierścień i rozebrawszy się i powiesiwszy ubranie do szafy położyłem się spać. (drzwi zakluczone)
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Sochi Konpaku 

Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 1092
Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-08-31, 10:51   

"Hehe, fajną ma tą tiarę. A i laska fajna" stwierdził w myśli Freak. Maszerując w stronę rysownika map zaglądał do różnych sklepów od tak żeby sobie popatrzeć. Po zakupie mapy powolnym krokiem wrócił do karczmy, nic się nie zmieniło, może oprócz miny barmana która wskazywała że ten pan nie jest do końca mile widziany. -Dobry człowieku, podaj mi kufel piwa, ale nie tego co masz tutaj tylko lepszego które masz na zapleczu- powiedział na tyle głośno by większość osób przebywających w sali to usłyszała. Po podaniu piwa od razu wziął także pokój coby nie zapomnieć, Eroma na razie nie spotkał, "Jego strata" pomyślał zamawiając kolejne piwo. Nie był na tyle głupi żeby nie słuchać rozmów, chciał się dowiedzieć o cenach jakie są w Trediamie, co by się opłacało kupić żeby dobrze sprzedać. Zwrócił uwagę także na to co może być problemem w tamtym kierunku, bandyci, wilki czy inne gnomy "Może nie jest to daleko, ale lepiej jest się upewnić" pomyślał jeszcze dość trzeźwo. Po wypiciu kilku kufli poszedł, a raczej lekko zatoczył się do pokoju. Sprawdził szafę i pułki, po czym legł na łożu.
_________________

 
 
     
Setzuzentaru Hyuuga 

Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 67
Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-08-31, 20:53   

Oboje spaliście snem spokojnym, chociaż wasze nafaszerowane magią ciała odczuwały podświadomie każdy ruch w pomieszczeniu - to przebiegająca mysz, to tkający swą cienką, ale mocną jak na swą grubość, nić pająk. Trochę wcześniej wasze poszukiwania odniosły skutek - oboje znaleźliście trochę grosiwa. Erom pod jedną z luźniejszym desek znalazł sakiewkę wypełnioną 50 złotymi monetami, a freak pozbierawszy i policzywszy wszelkie monety jakie napotkał przy swoim szukaniu, doliczył się 22 złotych monet. Rano obudziły was promienie wschodzącego słońca i pijackie burdy z dołu (pokoje znajdowały się na piętrze). Spakowaliście się i wyszliście na miejsce spotkania. Pierwszy wyszedł Freak. Nie zaszedł on jednak daleko gdyż nie mógł sobie odmówić jeszcze jednego, ostatniego piweczka. Barman, było nie było, pamiętał jego poprzednie zamówienia to też podał mu darmowe piwo, jednakże w mniejszym kuflu. Podziękowałeś i wypiłeś do dna duszkiem. Zasada "zabijać klin klinem" była ci dobrze znana. Głowa jeszcze trochę cię bolała, jednak uczucie szczęścia po wypiciu jednego piwka było silne. Gdy już miałeś wychodzić, zobaczyłeś schodzącego ze schodów towarzysza. Postanowiłeś na niego tą chwilkę zaczekać.
_________________

Xfire, a co!
 
 
     
Sochi Konpaku 

Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 1092
Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-08-31, 21:04   

"Oho, łepek pobolewa czyli była popijawa" stwierdził Freak po przebudzeniu, "Dziwne a pamiętam tylko kilka kufli kufle." dodał zastanawiając się do było dalej.
-Jaki piękny dzień, szkoda tylko że te słońce tak po oczach świeci- powiedział stając przy oknie baru i czekając na swojego towarzysza broni. -Jak się spało? Udały się zakupy?- z wejścia przywitał Eroma. -Czekamy jeszcze trochę czy od razu w te pędy idziemy do celu?- dodał co było zasadniczym pytaniem. -Ja tam bym od razu poszedł ale jak wolisz, mam nadzieję że nie zapomniałeś o tej kasie co to sobie za nas dwóch wziąłeś.- przypomniał koledze osuszając do końca kufel.
_________________

 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-31, 21:35   

Widząc mojego towarzysza czekającego na dole przywitałem się głośno po czym opowiedziałem Freakowi o wszystkich moich zakupach. Nie chciałem aby pomyślał, że się chwale dlatego postanowiłem wysłuchać także jego wywodu. Po chwili tych uprzejmości postanowiłem iść jeszcze na rynek w poszukiwaniu sklepu w którym dień wcześniej kupiłem szatę zapytać czy nie ma jakiś nowości oraz czy nie zna jakiś zaklęć które umożliwiają wytworzenie pożywienia oraz picia w trakcie podróży. Po uzyskaniu dodatkowego ekwipunku oraz zaklęć postanawiam w końcu ruszyć z moi towarzyszem w kierunku poszukiwanego miasta. dodatkowo staram się zaoferować kupcom możliwość podroży do miasta w towarzystwie eskorty złożonej z 2 w pełni wykwalifikowanych magów. gdybym uzyskał lub nie uzyskał dodatkowych towarzyszów i ich pieniędzy ruszamy we dwójkę dostarczyć paczkę z piaskiem. Gdy tylko wyjdziemy z miasta daje mojemu towarzyszowi sakiewkę z monetami (75). oto twoja część zadatku
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Setzuzentaru Hyuuga 

Natura Chakry: Fuuton
Wiek: 30
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 67
Skąd: Z nienacka
Wysłany: 2010-09-02, 19:26   

Poszliście razem ostatni raz do dzielnicy handlowej w poszukiwaniu sklepu z magicznym sprzętem. Niestety - przez piętnaście minut chodziliście bez celu w tę i we w tę. Nijak nie mogliście znaleźć budynku w którym magiczne rzeczy sprzedawał sympatyczny starszy pan. W końcu zapytaliście jednego ze sklepikarzy gdzie jest tenże sklep. Wskazał wam starą, opuszczoną ruderę, której wcześniej nie zauważyliście. Poinformował was również że właściciel tego sklepu zmarł kilka lat temu. Przybył do tego miasta wiele, wiele lat temu razem z pokaźną ilością magicznego ekwipunku i wypchaną sakiewką. Kupił ten lokal i zaczął zgromadzone sprzęty sprzedawać. Nie miał kolegów, nie chodził do karczmy, czasem widywano go w sklepie gdy robił dość duże zakupy. Przeszliście się do tego starego budynku aby chwilę na niego popatrzeć i pomyśleć o co w tym wszystkim może chodzić. Kiedy tak rozmyślaliście, poczuliście nagle chłód na plecach, a wasze umysły wypełniała tylko jedna, obca myśl - Jeszcze się spotkamy, po czym zobaczyliście w swej wyobraźni obraz tego samego uśmiechniętego staruszka który jeszcze wczoraj tak uprzejmie was obsługiwał. Popatrzyliście się potem znacząco na siebie i postanowiliście porozmawiać o tym później. Skierowaliście się do północnej bramy. Pytaliście różnych kupców, a nawet ludzi którzy wyglądali na trochę bogatszych czy chcą eskorty, jednak żaden z nich nie chciał pomocy świeżo upieczonego maga. W końcu podszedł do was mężczyzna, dobrze zbudowany. Przez ramię przewieszony miał łuk, na sobie miał ubranie, które mogło sugerować, iż jest on doświadczonym myśliwym. Przedstawił się, po czym zaoferował swoje towarzystwo, przynajmniej przez jakiś czas.

//Teraz wkracza Hikari - ma przywilej pisania jako pierwszy. Hikari - musisz się przedstawić po czym jakoś zachęcić obcych sobie (przynajmniej na razie) magów aby przyjęli cię do drużyny.//
_________________

Xfire, a co!
 
 
     
Hikari Hyoushou 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 10 Lip 2010
Posty: 175
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-09-02, 21:09   

Podszedłem do hałaśliwej grupki magów, pytali każdego napotkanego kupca o eskortę.
- Witam. Jestem Oromis, i chciałbym dojść do waszej drużyny, jestem dobrym łucznikiem, ktoś taki chyba wam by się przydał. - Zagadnąłem. - Nie chcę ani jednej monety za dołączenie to waszej drużyny, po prostu szukam okazji do pozwiedzania z kimś miast, a samemu w lesie jest dość niebezpiecznie, nawet pomimo tego, iż jestem jak już z resztą mówiłem dość dobrym strzelcem. - wytłumaczyłem, po czym popatrzyłem w oczy obu. - Oczywiście pożywienie sam będę zdobywał, z resztą, sam mam dość dużo na drogę, ale nie wiem jak wy ? - popatrzył pytająco na magów. - No dobrze, a teraz jeżeli się zgodzicie na przyjęcie mnie, to dobrze wiedzieć gdzie zmierzamy, znam się dobrze w terenie, te okolice znam jak własny łuk. - powiedziałem, po czym czekałem na odpowiedź magów.
_________________
Nie tylko siła się liczy ... http://www.naruto-uzumaki...uuga_neji-1.jpg
 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-09-02, 21:24   

To chyba całkiem dobry pomysł powiedziałem do freaka przesyłając mu w myślach pytanie Czy na pewno przyda nam się ten łowca w sumie na brak pożywienia nie powinniśmy narzekać ponieważ to ja mogę polować ale jak nam się skończy mana... Co ty myślisz o całej sprawie? Wybór pozostawiam tobie Jakimi zdolnościami możesz wspomóc naszą drużynę oprócz strzelania z łuku zapytałem z góry wiedząc, że pewnie nie potrafi nic więcej ale co łuk to łuk. Według mnie możesz dołączyć do naszej wesołej gromadki. Tu będziesz miał sporo okazji do zwiedzania. rzekłem przyjaźnie się uśmiechając co nie było u mnie normalne ponieważ z reguły byłem małomówny lecz treściwy. W tym wypadku wzbudzenie sympatii miało na celu wykorzystanie łucznika jako dodatkowej pary rąk do walki. Jednak gdy mój przyjaciel z akademii zdążył cokolwiek powiedzieć rzekłem Moje poparcie uzyskasz jeżeli zgodzisz się na zrezygnowanie z ewentualnych łupów magicznych oraz broni używanych przez magów (sztylety, kostury, lekkie miecze jednoręczne itp) Oczywiście w zamian możesz liczyć na odstąpienie tobie ewentualnych łupów lub mieczyków. Ponadto jeszcze jednym warunkiem jest zdobywanie 20% całości łupów. Co sądzisz o moich warunkach gdy wyjaśniłem moje warunki nowo przybyłemu łucznikowi spojrzałem nań pytająco z góry wiedząc, że w gruncie rzeczy chłopak ten podąża za przygodami, za widokami pięknych miast, za walkami z mistycznymi stworzeniami oraz za sławą i kobietami. Z tego powodu nie byłem pewny czy jeśli chłopak dołączy do drużyny będę w stanie go zaakceptować.
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Sochi Konpaku 

Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 1092
Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-09-02, 21:56   

"On jednak ma większe doświadczenie jeśli chodzi o łowy. Choć jeśli zaszła by taka potrzeba to i ja bym sobie poradził." odpowiedział w myśli przyjacielowi
Freak'owi, Oromis od razu przypadł do gustu, po pierwsze skoro nie chce kasy za dołączenie zaczyna być interesujący, chce podróżować po różnych miastach (tak jak zasadniczo Freak), jest jeszcze lepszy, potrafi zaopatrzyć się, oraz drużynę, w prowiant za darmo. Te trzy rzeczy przechyliły szalę by świeżo upieczony mag wody powiedział -Skoro Erom nie ma nic przeciwko. Witaj w naszej kompani. Gdy dotrzemy na miejsce uczcimy nasz nowy układ kufelkiem- ostatnie zdanie powiedział śmiejąc się i biorąc nowego towarzysza broni pod ramie, kierując go w stronę bramy prowadzącej na drogę do Trediamu. -Erom na co czekasz? Idziemy- rzucił będąc już ładne kilkanaście metrów od przyjaciela.
_________________

 
 
     
Potenżny EromeQ 


Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 4006
Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-09-03, 20:33   

całkowicie się zgadzam na te warunki lecz pamiętaj, że wszystko nie ujęte w umowie należy do magów powiedziałem sztucznie ciepłym głosem na parę sekund podgrzewając temperaturę powietrza wokół nowego towarzysza. Dobra freak idziemy powiedziałem do mojego towarzysza ciesząc się z warunków jakie udało mi się wynegocjować. cieszyłem się, że jednym z ważnych plusów jest fakt, że w czasie tej podróży mogę zebrać wiele kłów, rogów, roślin i wielu innych rzeczy które mogą mi się przydać przy tworzeniu substancji. Wychodząc przez bramę zastanawiałem się czy po drodze ostaniemy napadnięcia. Gdybym poczuł się zagrożony chwytam w dłoń kamień od mojego ulubionego nauczyciela a następnie przygotowanie czaru podpalenie. nie wiedziałem czy udało by mi się zabić człowieka tym zaklęciem ponieważ w akademii nigdy nie ćwiczyłem na żywych ludiach. jak będziecie widzieli jakąś roślinę albo grzyba dajce mi znać, może to być szansa do zdobycia pierwszych roślin leczniczych lub trujących. Jeśli znajdę dostatecznie trujące rośliny bądź jady zwierząt zatruję ci strzały zwiadowco. powiedziałem do przyjaciół uważnie lustrując wzrokiem obie strony drogi w nadziei wyszukania czegoś niezwykłego bądź zauważenia zastawionej pułapki. idąc dalej powiedziałem szeptem do towarzyszy Uważajcie na zasadzki nigdy nie wiadomo co na nas może tutaj czekać. Całkiem możliwe, że już teraz obserwują nas czyjeś oczy. Jak kogoś spotkamy kto zażąda pieniędzy dajcie mi się do niego zbliżyć a następnie poparzyć jego i ludzi którzy mu towarzyszą wtedy walka będzie łatwiejsza
_________________
Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.

Więcej na gg 11224309 lub w ciemnej uliczce

Moja ciemna uliczka
 
 
     
Hikari Hyoushou 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 10 Lip 2010
Posty: 175
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-09-03, 20:35   

Popatrzyłem się na maga, który mówił o warunkach, przekrzywiłem głowę na bok jak jeleń, i odpowiedziałem. - W takim razie podziękuję. - odpowiedziałem, po czym poszedłem w stronę najbliższego sklepu dla łuczników.
_________________
Nie tylko siła się liczy ... http://www.naruto-uzumaki...uuga_neji-1.jpg
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |