Chcąc przyłożyć się jeszcze bardziej skupiam się na zebranej chakrze i staram się skumulować jej jak najwięcej przed sobą. Najpierw ją zbieram i powoli zaczynam kumulować przed sobą. Następnie robię moją podobiznę, próbuję by była idealna. Gdy już zrobię podobiznę to staram się mówić w jej osobie. Wkładam w to jak najwięcej chakry.
Ponownie zbieram chakrę, zaczynam całą kumulować przed sobą..gdy wytworzyłem już swą podobiznę to poprawiam ją dokładnie i staram się by iluzja mówiła wyraźnie i normalnym tempie. Powtarzam to kilka razy ale wolniej starając się to analizować.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Muszę zebrać najpierw odpowiednią ilość chakry..zbierając chakrę kumulowałem ją dookoła siebie. No, w końcu czuję tą chakrę. Teraz muszę uformować z niej moją iluzję. Zacząłem przesyłać chakrę przed siebie i składać pieczęcie. Gdy złożyłem pieczęcie skupiłem się mocno i starałem się stworzyć swoją idealną podobiznę. Każda rzecz, włosy, nos oczy rysy twarzy muszą wyglądać realnie..każdy najmniejszy szczegół musi być, blizny, ubrania, kolory..skupiając się jeszcze bardziej przypomniałem sobie, że iluzja musi rozmawiać. Najpierw zacząłem od prostych i krótkich słów a potem pracowałem nad słowami dłuższymi. Nie wiem no..niech powie "Hej"..ok..a teraz........no dobra, proste słowa już może mówić. Teraz krótkie zdania..."Muszę Cię zabić"...no, dobrze...teraz "Jestem Dan Kaguya"..idealnie. Musi teraz wymawiać dłuższe formy wypowiedzi..Musimy się stąd ewakuować, coś jest nie tak, wydaję mi się, że ktoś oprócz nas jest w tym.....No umie więc jest dobrze. jeszcze go trochę dopracować i będzie zaje*iście. Ponownie zebrałem chakrę na kolejną iluzję i wykonałem to co przedtem.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Zebraną wcześniej chakrę zaczynam przesyłać chakrę przed siebie. No tym razem powinno mi to wyjść bez większego problemu. Tworząc moją podobiznę zwracałem uwagę przede wszystkim na twarz i ubrania. Robiłem to powoli i analizowałem wszystko co robię. Potem iluzja próbowała wymawiać różne słowa. Następnie wszystko zacząłem dokładnie analizować i wyłapywać błędy popełniane podczas robienia techniki. Postanowiłem wykonać technikę jeszcze raz ale analizując każdą rzecz którą robię. Zebrałem chakrę i zacząłem przesyłać ją przed siebie robiąc pewnego rodzaju iluzję. Każdy szczegół idealnie poprawiałem. Wszystko tym razem musiało być idealne. Niczego nie mogłem przeoczyć, każda rzecz była analizowana i ewentualnie poprawiana. Po dokładnej obróbce i poprawie za pomocą iluzji mówię kilka długich wypowiedzi i powtarzam to po raz drugi lecz dokładniej i większą ilością chakry.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
-Cholera..muszę przestać się lenić..Co by tu zrobić żeby technika była..perfekcyjna..-chakra którą zebrałem była przesyłana obok...gdy dostateczna ilość chakry umiejscowiła się tam to próbowałem zrobić moją iluzję. Iluzja miała przypominać zwykłego bunshina lecz w tym wypadku nie mógł on się poruszać ale mowa była pozytywną umiejętnością. Podobizna musiała mieć moje wszystkie cechy wyglądu zewnętrznego, podczas dopracowywania wyglądu stwierdziłem, że jakiś ważny element został przeze mnie pominięty...otóż był to głos..iluzja mogła mówić lecz barwa i tonacja głosu nie były dopracowane. Chciałem więc to analizować..w głosie musiała być nutka arogancji i delikatny dźwięk zarozumialstwa lecz bez przesady. Gdy głos był dopracowany to poprawiłem resztę szczegółów i odpocząłem sobie.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Najpierw robię krótką rozgrzewkę, między innymi 10 kółek i 10 pompek. Biegnę tak normalnie i co kółko przyśpieszam, ostatnie kółko to maksymalny sprint..pompki robię wolno ale dokładnie. Następnie się rozciągam by moje ścięgna były sprawne przy dalszych ćwiczeniach. Różnego typu skłony, przysiady. Następnie wszystkie mięśnie rozluźniam i i przystępuję do czegoś innego. Najpierw siadam po turecku i koncentruję wszystkie myśli. Skupiam się na maksymalizacji mojej obecnej chakry. Każdą cząstkę chakry próbuję rozszerzyć i zwiększyć. -Zaczynam w końcu czuć więcej chakry..-zamykam oczy, widząc w myślach wszystkie moje walki analizuję je dokładnie i wyłapuję. Cała ta medytacja polega na zebraniu maksymalnej chakry. Całą kumuluję w moim ciele, skupiam się bardziej. Zagryzam delikatnie wargi i napinam mięśnie. Przez cały czas ją zbieram, staram się pominąć zmęczenie które mi dokucza. Ręką przecieram pot z czoła i spokojnie oddycham, gdy już mam maksymalną ilość chakry próbuję zwiększyć jej ograniczenie. Z całych sił mentalnych staram się jej jak najwięcej uzyskać, rozluźniam mięśnie i się uspokajam a gdy czuję więcej chakry niż poprzednio wstaję i oddycham głęboko.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach