Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-03-28, 16:49
Stanęła na gałęzi z wrogą miną. Znowu Kawarimi....Tak to się może z nią uganiać do upadłego. Skoro tak chce.... Nakazała swoim klonom zaatakować Karin. Sama Ino użyła Shunshin ukrywając się za krzakiem po czym za pomocą Henge zamieniła się w tygrysa Katrin. Szedł spokojnie w jej kierunku
Z początku nabrałam się na twoją sztuczkę. Widziałam klony, ale nie wiedziałam, który z nich jest prawdziwy. Dopiero gdy zmieniłaś się w mojego tygrysa, nabrałam pewności, że walczę z samymi Bunshinami. Postanowiłam je całkowicie zignorować. Same iluzje nic mi nie zrobią. Mój prawdziwy tygrys cały czas leżał przy drzewie.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-03-28, 17:01
Szlag...Użyłam więc Kawarimi aby zniknąć jej z oczów. Na miejscu tygrysa pojawiło się drewienko. Sama zaś Inu przyłączyła się do klonów zachodząc Katrin od tyłu. Pai wykorzystując swój wzrost przemknęło wśród klonów starając się dopaść sensei.
Gdy usłyszałam skradającego się psa, odskoczyłam w bok. Wtedy zobaczyłam próbujące zajść mnie od tyłu kopie ciebie. Nie wiedziałam, gdzie jesteś prawdziwa ty, ale zaatakowałam wszystkie klony. Każdego tylko delikatnie dotykałam, a on rozpryskiwał się w kłębie dymu. Wreszcie zobaczyłam i prawdziwą ciebie. Za pomocą Shunshin przeniosłam się za twoje plecy i przyłożyłam ci Daikatanę do szyi.
- Zdałaś.- Powiedziałam cofając się i biorąc ze sobą swoją broń.
//Dopisz sobie +2 do szybkości, siły, zręczności i wytrzymałości.//
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2010 Posty: 1265 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-03-28, 17:13
Wszystko działo się tak szybko. Atak a tu za chwilę ktoś za nią z bronią. Po chwili wszystko było po wszystkim. Pozostałe klony zniknęły. Odwróciła się do sensei
- Nie bajerujesz? - Spytała się. Może to był podstęp?
- Kurcze serio? - Uśmiechnęła się nadal nie wierząc
- Nie, nie bajeruje.- Powiedziałam z uśmiechem.- Witam nowego genina. A teraz żegnam. Pora zrobić coś dla siebie...- Mruknęłam na odchodnym, zabierając tygrysa.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach