Opowiadamy tutaj własne zdarzenia z życia własnego...
Kiedy raz byłem na imprezie u koleżanki, bo robiliśmy lansowanie, wiecie: szlugi, piwo itp. To mój kolega robił "Pato". Krzyczał machając głową z głupią miną i uderzał głową w szafkę. Na to ja mówię:
-Ale żeś je**ął... - na co on:
-Whaaaah... - znowu robiąc pato i się porzygał. Jeszcze nie zrozumieliśmy tego proroctwa, co to miałoby znaczyć.
Raz pisze do mnie Pokemoniasta laska:
-Siemash, poklikash? - Pokemon.
-A kto ty jesteś tapeciarzu? - ja.
-Ja jestem laska...
-To gdzie ta pizza Grzesiek?
-Co? Odbierash? Ja nie Grzeshiek! Ja jestem laska... Poklikash? Dlaczego nie odpisujesh - totalny spam.
-Bo mi kot ukradł klawiaturę kurde bela dziadzie marmurowy...
-To jak będzie to napish!
Raz mój stary się napił. Idziemy przez osiedle (Niedaleko Gimnazjum do którego chodziłem jest wielki kwadrat trawy na którym jest duże boisko z pingpongiem i koszem oraz tam jakieś ławki, alejki i sztuczna górka). Noi mój brat ze starym się upili. Tata chciał iść się bić, z bratem go trzymamy. Jakiś koleś idzie po drugiej stronie ulicy. A mój starszy:
-Chodź tu kur*wa żydzie jeb*ny! Wracaj no tu! - a koleś zaczął uciekać
Moje dzisiejsze rozmowy:
-Ty, weź wejdź i zlukaj karczmę ^_^ Dodaj coś od siebie.
-Dzisiaj nie mam głowy...
To mnie zdziwiło...
-No kurde bela... - spam - Jezusie Zacharysjki, Armagedonie i 100 milicjantów! Buddo z Mekki Mozambijskiej... Jezusie Chrystusie zabierz mnie do Nieba! Ohh... Matko Bosko Kochono! Matko Częstochowska! - total spam z mojej strony.
-Ta spoko...
1. (Ja)
2. (User)
1.-Ty, zlukaj karczmę. Dodaj też coś od siebie.
2.-Nie mam czasu, bawię się z Proxy...
1.-Erotoman pierdo***y...
Siedzę na forum i jakiś gość coś tam gada o prostym zadaniu z matmy na poziom 3 klasy:
-Pomorze ktoś?
-Niestety, Mazowsze - jakiś User ^_^
-Puk, puk... Jest tam kto?
-Ale gdzie?
-Puk, puk... Kto jest po drugiej stronie makijażu?
-: |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Sjan Jin 2010-02-02, 20:53, w całości zmieniany 1 raz
REKLAMA
Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404
Wysłany: 2010-02-02, 20:51
Ostatnio zmieniony przez Mizuno Uchiha 2010-02-02, 20:53, w całości zmieniany 1 raz
-A co to ta Proxy?
-A nic, takie coś... Taki program...
-To Ty do dymania potrzebujesz już internetu?
-To zwykły program jest....
-To od razu trzeba było mówić Heh...
-Heh...
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-02, 20:56
Sjan Jin napisał/a:
-A co to ta Proxy?
-A nic, takie coś... Taki program...
-To Ty do dymania potrzebujesz już internetu?
-To zwykły program jest....
-To od razu trzeba było mówić Heh...
-Heh...
Jak bierzesz coś z życia wzięte to nie wymyślaj bo zamknę Ci ten temat ^^
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
-Siema co tam?
- A nic ciekawego... Znowu mnie hitlerowcy na granicy złapali
- Co *urwa pierdolisz? Znowu ćpałeś...
- Nieee, nie ja... Moi klienci, a ci frajerzy cały towar mi zajumali... Założe się że palą pokryjomu... A to tylko taka przykrywka
-Chyba Ci mózg zflaczał i zamienił się w gówno.
- Czyśty się z gównem na głowy pozamieniał ?! Co ty myślisz że szmugler to frajer odrazu ? Mam rację, słuchaj się mnie a kurwa będziesz żył długo i szczęśliwie !
- W Armii Czerwonych Moherów?
- Jeden C*uj... Rydzyk i tak już przejął świat, i mohery są w wszystkich kolorach tęczy...
-A widziałeś kiedyś mohera z żółtym moherem co miał mohera żółtego ten moher moherowy z moherem żółtym?
- Eee... no pewnie że nie ! A w Anglii to już takie w gejo*skie barwy są...
-Ta, pewnie jeszcze jest różowy moher...
- W Ameryce, w tej no... Aleji Gejów w Nowym Yorku bodajże...
-To żeś wyskoczył, mohery to geje... Chyba Cię ostatnio popier*oliło. Normalnie się gadać nie da.
- Taa, i kto to mówi ! Mohery to ostatnio nowe pisemko mają- Moher Girl
-I jeżdżą bez biletów i atakują bezbronne auta... Ciebie konkretnie powaliło. Narazie, idę do Twojej mamy bo mi się nudzi
- Co ty frajerze od mojej mamy chcesz ?!
-Pyszna czekolada, smaczne orzechy, zdrowe mleko w lekkim kremie, Monte dziecka czas!
- Tłiksnijmy to razem !
-Mus to mus, dla mnie jest blues.
No cóż, bezsensowna rozmowa pod tytułem "Mohery i Szkopy" made by ktoś i Ja
Podzieliłam pewien stok narciarski na trzy etapy:
- etap pierwszy : o cholera!
- etap drugi : je pierdziele !
- etap trzeci : O matko miej mnie w swojej opiece! ( w skrócie po prostu "O matko!)
Po tej wywrotce, kiedy stwierdziłam, że jednak nie jestem Adamem Małyszem, jeździłam sobie na nartach w tempie spacerowym. Oglądam widoki, cieszyłam się życiem, a obok mnie z prędkością światła do jakiegoś gościa podjeżdża dzieciak. Mógł mieć góra 8 lat. Słyszę rozmowę:
- Trenerze! - Wyjątkowo słodkim tonem- Moge zrobić sobie pserwe? Jeżdżę jus cztery godziny! - Starannie wypowiedziane słówka zmiękczyłyby niejednego twardziela.
- Masz pięć minut.- Powiedział trener. Młody zgon na miejscu. Widok bezcenny.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach