-Na pewno mi, bo ja ustawiłam tą misję...-powiedziałam wciąż się śmiejąc.
Zajęło mi chwilę opanowanie się, przy którym wytarłam łzy, które pojawiły się na skutek śmiechu.
-"No...To trzeba się wyspowiadać."
-Ustawiłam tą misję, żeby coś się działo. Nudziło mi się! A ta dziewczyna to znajoma Katsumi. W ogóle wszyscy o wszystkim od początku wiedzieli oprócz tego...jak mu tam? Minoru bodajże...No, ale nieważne. Katsumi po twoim odlocie od razu przybiegła do mnie. Czekałyśmy na ciebie. Teraz będzie się już zbierać-powiedziałam, po czym uściskałam się z Katsumi, a ta opuściła dom.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Suiton, Fuuton, Hyouton, Yukon
Dołączył: 27 Lis 2009 Posty: 2384
- A więc to ty ?- Zapytałem, podniosłem się i przytuliłem Miyuki.
- obaczymy jeszcze, a wiedziałaś o tym że chciała się ze mną zabawiać ?- Zapytałem wskazując na drzwi, mając na myśli Katsumi.
-Jasne, że tak! Wszystko było zaplanowane-odparłam i poszłam sobie nalać oranżady-Co masz zamiar teraz robić? Ja czekam na egzamin, ale chciałabym jakąś trudniejszą misję mieć...
- Co ty na wspólną misję rangi B ?- Zapytałem z diabelskim uśmiechem, także nalewając sobie oranżady.
- Egzamin powiadasz ? Ja też.- Dodałem z uśmiechem.
- Przeszkadzać... Niee... Nauczysz się czegoś.- Powiedziałem i uśmiechnąłem się, po czym przytuliłem Miyuki.
- A poza tym, jak ci idą przygotowania do egzaminu ? Ja opanowałem wszystko co chciałem.- Pochwaliłem się.
-Ja już dawno. Zdążyłam nawet trochę potrenować inne rzeczy. A co do misji...Jeżeli nalegasz no to nie mam wyboru-westchnęłam, po czym szybko dopiłam oranżadę i poszłam do pokoju.
Po chwili wyszłam spakowana.
-No to co? Idziemy?-spytałam uśmiechnięta.
Wyszłam z domu zamykając za sobą drzwi. Poszłam z Taharii do urzędu.
________________________________________________________________
Przekręciłam kluczyk w zamku i otworzyłam drzwi. W domu było cicho. Raiden opuścił moje ramię i poleciał do swojego legowiska znajdującego się w moim pokoju. Po zdjęciu butów nalałam sobie oranżady i sama się tam udałam. Usiadłam na łóżku. Wzięłam łyka napoju i odstawiłam go na szafce, po czym położyłam się na łóżku. Spojrzałam w stronę Raidena. Obskubywał swoje piórka...
Chwilę później wszedłem do domu, i rozebrałem się z zimowej odzieży... Ruszyłem do łazienki gdzie się umyłem i słabiutko wyperfumowałem. Ruszyłem do góry, lekko zaglądając do pokoju Miyuki...
Leżałam na plecach i gapiłam się w sufit. Nie zauważyłam postaci wchodzącej do pokoju. Dopiero jakiś dziwny odgłos, coś w stylu "Krra!" sprowadził mnie na ziemię. Spojrzałam na Raidena.
-Jesteś sokołem czy może jednak wroną?-odezwałam się do niego.
Po chwili skierowałam swój wzrok na drzwi.
-Jeżeli zamierzasz mnie zgwałcić to mam poduszkę i nie zawaham się jej użyć!-powiedziałam chwytając jedną z poduszek i siadając na łózku.
- Nie, nie mam na to ochoty... Sama widziałaś że się starałem, nawet sam wypiłem to ohydztwo... Robiłem co mogłem, nawet przewaliłem się przez ladę, wszystko pamiętam, wiem że obiecałem... Ale no nic...- Powiedziałem, ostatnie słowa wypowiadając cicho.
- Pa...- Powiedziałem i ruszyłem dalej korytarzem, powoli, nie robiąc hałasu.
Odłożyłam poduszkę i wyjęłam z kieszeni zdjęcie. Przez chwilę na nie patrzyłam.
-Braciszku...-szepnęłam i przeniosłam wzrok nie wiadomo czemu na Raidena-Czy dobrze robię?-spytałam po cichu.
Siedziałam nieruchomo, ale w końcu powoli odłożyłam fotografię na szafkę. Wzięłam łyk oranżady. Po chwili wstałam i wybiegłam za drzwi. Dogoniłam Tahariiego i chwyciłam za rękę. Pewnym ruchem obróciłam go przodem do mnie. Zamknęłam oczy i złożyłam na jego ustach namiętny pocałunek.
" Uhh ?" Zapytałem się w myślach zdziwiony, jednak nie puściłem dziewczyny i kontynuowałem pocałunek, przytuliłem ją.
Po chwili puściłem dziewczynę, patrząc się jej w oczy.
- Nie wiedziałem że to zrobisz, myślałem że... Nie chcesz...- Powiedziałem cicho puszczając Miyuki i uśmiechając się, prosto z serca...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach