[Katrin Uchiha]

-W sumie nie zaszkodzi- Powiedziałam, starając się ukryć moją niecierpliwość. "Jest! Zobaczę wioskę z góry!"- Cieszyłam się w duchu.

[REKLAMA]

[Mizuno Uchiha]

Wskoczyłem na mojego ptaka który bez słowa sprzeciwu puścił skrzydło aby Katrin mogła łatwiej na niego wejść. Zdjąłem płaszcz i podałem dziewczynie która dziwnie się na mnie spojrzała.
- Na górze jest zimno a chyba nie chcemy aby Ci się bardziej pogorszyło. On jest bardzo ciepły. No dobra teraz złap mnie mocno w pasie. Lecimy! - powiedziałem, dając znak mojemu wierzchowcowi do drogi. Wystrzelił niczym błyskawica w górę. Chłodne powietrze muskało mi twarz.

[Katrin Uchiha]

-Gr..-Powstrzymywałam się przed krzyknięciem. Złapałam się jeszcze mocniej Mizuno, obawiając się, że spadnę. W końcu, gdy już przyzwyczaiłam się do szybkości, zdobyłam się na otworzenie oczu.
-Mi-Mizuno, czy wy tak zawsze? -Zapytałam lekko drżącym głosem.-Oh...- Spojrzałam w dół i zaparło mi dech w piersiach. Cała wioska znajdowała się pod nami. To naprawdę piękny widok.

[Mizuno Uchiha]

- No pewnie. - Orzeł właśnie pikował ostro na dół Katrin mocniej złapała mnie za brzuch - Odpręż się. Nie spadniesz puki ja i on tu jesteśmy - powiedziałem poklepując jedną ręką mojego przyjaciela. - No to co kończymy czy jeszcze chcesz polatać ? - zapytałem

[Katrin Uchiha]

-Wiesz? W powietrzu jest super! -Przyznałam-Ale o wiele pewniej czuję się na ziemi. I przepraszam jeśli coś ci zmiażdżyłam. - Dodałam ze śmiechem.

[Mizuno Uchiha]

- Tak? No to tym razem złap się jeszcze mocniej - powiedziałem czekając aż uścisk dziewczyny będzie na tyle mocny żeby pokazać jej co to jest prawdziwa prędkość. Gdy już to zrobiła krzyczę:
- No dawaj! Pokaż na co Cię stać! - Orzeł zrobił beczkę podczas której Katrin o mały włos nie spadła i wystrzelił z zawrotną prędkością do przodu.
- Włącz Sharingana to będziesz coś widzieć ! - poradziłem jej gdyż wiedziałem że człowiek z normalnymi oczami nie da rady zauważyć nic w takim pędzie...

[Katrin Uchiha]

-A-aj!- Jęknęłam, dusząc w sobie krzyk. -Nawet nie myśl, że cię puszczę!- Krzyknęłam, otwierając oczy i aktywując Sharingan. -Wow! Ale to fajne!- Stwierdziłam, śmiejąc się.

[Mizuno Uchiha]

- Twój tygrys tak nie umie - chciałem się z nią trochę podroczyć. Lewą ręką złapałem za jedną z rąk Katrin którą mnie trzyma aby tym razem mi nie spadła.
- Zapuściliśmy się za daleko - powiedziałem widząc jak wylatujemy za dawną granice Kraju Ognia. Orzeł poleciał ostro w górę i zrobił pętle zmieniając kierunek lotu. Gdy byliśmy do góry nogami Katrin przytuliła się do mnie by nie spaść. Gdy ustatkowaliśmy lot powiedziałem:
- Mówiłem żebyś się nie bała. Przy mnie jesteś bezpieczna.

[Katrin Uchiha]

-Nigdy nie wiadomo co ci do głowy strzeli.- Uśmiechnęłam się chytrze- A mój tygrys, masz rację, nie umie latać, ale nadrabia to wszystkim innym, czego nie umie twój orzeł. -Znowu na moją twarz zakradł się cwany uśmieszek.

[Mizuno Uchiha]

- No to powiedz czego nie umie mój orzeł - powiedziałem a orzeł spojrzał się na Ciebie z wyrzutem - On jest bardzo inteligentny, szybki i ładny - powiedziałem uśmiechając się do siebie

[Katrin Uchiha]

Chciałabym widzieć twojego orła, jak wygania szczury z piwnicy- Nie mogłam powstrzymać śmiechu, przypomniawszy sobie ostatnią misję z Tsuyori. - I nawet nie próbuj mi wmówić, że ten ptak to potrafi.-Dodałam siląc się na powagę.

[Mizuno Uchiha]

- Phii.. On je większe zwierzęta ale przynajmniej nie śmierdzi mu z buzi szczurem - odgryzłem się jej. - No to co lądujemy czy mogę porwać Cię na romantyczną randkę przy świetle księżyca - powiedziałem gdy byliśmy już bliżej wioski a słońce zachodziło...

[Katrin Uchiha]

-Em...Tym razem nie mam nic przeciwko 'romantycznej randce przy świetle księżyca'- Powiedziałam w zamyśleniu.- Ciekawa jestem co wymyślisz. -Spojrzałam na Mizuno z udawaną podejrzliwością.

[Mizuno Uchiha]

- Ok. - powiedziałem - Kierunek dolina końca - dodałem wyznaczając nowy kierunek lotu. Gdy tam dotarliśmy była już noc. Wylądowaliśmy na pomniku Madary Uchiha z tej wysokości księżyc był idealnie widoczny. - Chyba wiesz na kim stoimy ? - zapytałem siadając...

[Katrin Uchiha]

-Żartujesz sobie? Jasne że wiem!- Powiedziałam niemalże oburzona. Podeszłam bliżej krawędzi i spojrzałam na księżyc.- Mizuno, zobacz jak pięknie...- mruknęłam rozmarzona