[Uchiha Kaiba]

Srebrnowłosy podążał za psem bez słowa. Ehh, chciał bym móc robić już misje rangi B... Ziewnął przeciągle. Czekajac na jakiś znak od zwierzęcia, że sąjuż blisko i ma zachowywać się cicho szedł dalej. Przynajmniej nie muszęrobić miji rangi D, będę robił tylko C. Na egzamin na chuunina przyda się dodatkowy ekwipunek.

[REKLAMA]

[Ireshige Seija]

Pies biegł co jakiś czas zatrzymując się i wąchając w powietrzu widać było że wie gdzie idzie był szybki nadążałeś za nim chociaż było ci czasem ciężko w pewnym momencie zatrzymał się i powiedział
-Coś nie tak zapach roznosi się w 3 różnych kierunkach - zaczął wąchać w powietrzu a czas leciał

[Uchiha Kaiba]

- Wątpię aby to był jakiś rodzaj genjutsu. Jeśli już to są dwie opcje. Pierwszą jest to, że poszedł kawałek w każdą stronę i wracał tu. Jeśli czujesz natężenie zapachu dokładnie na skrzyrzowaniu to najpewniej właśnie tak jest. Jeśli tak, to nie mamy wyboru jak tylko losować drogę. Drugą opcją jest to, że dał komuś częśc swojego ubrania. Po prostu szukaj kierunku w którym zapach wydziela bezpośrednio ziemia i inne niższe partie. Jesteś psem ninja, potrafisz chyba dostrzec takie subtelne różnice? A może cię przeceniłem? Pokaż mi na co cię stać.

[Ireshige Seija]

-Chłopcze właśnie w tym problem ten zapach jest taki sam we wszystkie strony w odległości dalszej niż mogę wyczuć a środek wskazuje że był tu jeden raz coś tu jest grubo nie tak - powiedział zeskakując na dół i rozglądając się za jakimiś szczegółami

[Uchiha Kaiba]

- Czyli tak czy siak, nie ważne z jakiego powodu jesteśmy w kropce. Możliwe, że został użyty kage bunshin. Jeśli nie ma nigdzie w pobliżu jakiegoś bardzo nikłego zapachu tak jakby zbieg chciał ulotnic sie z tego miejsca nie pozostawijac śladów, to wybierajmy losowo. Mamy 33% szans na trafienie, lepsze to niż stać tu i nic nie robić. Rozejrzyjmy się tylko krótką chwilęczy nie ma tu czegoś co mogło by nam w tym pomóc. Jeśli nie, rzucę w górę kunaia. Droga której bliżej będzie czubek będzie tą którą spróbujemy najpierw się udać. Nie widzę innych wyjść z tej sytuacji. Jeśli masz jakieś inne sugestie, jestem na nie otwarty.

[Ireshige Seija]

-Tak to wygląda na Kage Bunshin ale przecież to był skretyniały oprych nawet nie był ninja to znaczy że ktoś jest w to zamieszany - powiedział pies po czym jakby się zerwał i pobiegł w jedną ze stron krzycząc
-Szybko chodź tutaj zapach jest mocniejszy - popędził co sił ledwo co za nim nadążałeś

[Uchiha Kaiba]

- Ruchy szermierza zmieniająsię gd trzyma w rękach swoją broń. > Powiedział wyciagając katanę i dalej pędzac za pieskiem. Poza tym sądził, że całkiem dobrze będzie być przygotowanym na niespodziewany atak, więc pozostawał czujny.

[Ireshige Seija]

Pies biegł i biegł a ty za nim po jakimś czasie znalazłeś strzępek koszuli na jednym z drzew pies powiedział ci że to należy do tego człowieka po dłuższej chwili dobiegliście na skraj polany stało na niej dwóch mężczyzn jeden był tym którego ścigaliście a drugi najwyraźniej jego przyjacielem bo coś mu dawał

[Uchiha Kaiba]

Srebrnowłosy postanowił poczekać jeszcze chwilkę, tak dla pewności. Może jego psi towarzysz wywącha jakąś zasadzkę.

//Tak, krótko, nie mam weny //

[Ireshige Seija]

Pies stał i obserwował oni rozmawiali jeden ten którego ścigaliście przebrał się i razem ruszyli w przeciwną stronę lasu

[Uchiha Kaiba]

Srebrnowłosy uznał, że może powinien zrobić coś ponad to co planowała misja. Zastanawiało go to gdzie oni idą, przecieć nie do wioski, bo to w inną stronę. Fajnie by było, gdyby przypadkiem zrobiła się z tego misja rangi B. Tak więc poprosił o pomoc psiego towarzysza i zabrał się za śledzenie owych osobników.

[Ireshige Seija]

Szli tak dosyć długo jednak w pewnym momencie zaczęło ci się wydawać że ciągle jesteś w miejscu a oni się praktycznie nie poruszają pies też stracił ich zapach

[Uchiha Kaiba]

Chłopak wykonał Kai i postanowił obadać sytuację, poszukać owych ludzi.

[Ireshige Seija]

Coś było nie tak nagle w twoją stronę poleciały 3 shurikeny z różnych stron a pies gdzieś zniknął

[Uchiha Kaiba]

Chłopak skoczył w górę wykonując obrót, przyczepił się chakrą do jednej z powyższych gałęzi będąc do góry nogami. Wypatrywał przeciwników.