Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-26, 13:55 Mizuno vs Gobi no Hokou
Mizuno otworzywszy oczy znajdował się już w znanym mu świecie.
- Cholera zrobimy to szybciej - powiedziałem i moje oczy zmieniły się. Zwykły brąz zastąpiła czerwień i czerń układająca się w pewny wzór. Tak był to EMS. - Oddalmy się gdzieś gdzie jeśli przegram szkody nie będą tak dotkliwe - powiedziałem sam do siebie i zniknąłem pojawiając się na niewielkiej wyspie pośród morza. - Stąd na pewno nie da rady uciec - powiedziałem sam do siebie i usiadłem po turecku. Zamknąwszy oczy przygotowywałem się do stoczenia walki z tym co siedzi we mnie. Po chwili w moim umyślę widziałem demona o pięciu ogonach bacznie przyglądającemu się moim ruchom.
- Przyszedłem po twoją siłę - powiedziałem pewnym głosem a w moich oczach pojawiło się coś co potrafi kontrolować demony, zrzuciłem na bok czarny płaszcz i założyłem czarną maskę z dwoma półksiężycami na policzkach.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
REKLAMA
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Dołączyła: 26 Gru 2009 Posty: 2844
Przed tobą pojawił się demon. Ogromne zwierzę o tułowiu wilka, kończynach konia i głowie delfina. Przyglądał Ci się chwilę w milczeniu, po czym wydał z siebie dziwny dźwięk. Coś na kształt śmiechu. Bynajmniej ten odgłos nie należał do tych najprzyjemniejszych, które w życiu słyszałeś.
-Głupi człowieku... Naprawdę myślisz, że jesteś w stanie, w pojedynkę mnie pokonać?-Jego ogony niebezpiecznie się poruszyły. Poczułeś ciepły podmuch wiatru. Prawdopodobnie z połączenia Fuutonu i Katonu. W jego głowie usłyszałeś jednak nutkę niepewności. Prawdopodobnie spowodowaną twoim Sharinganem.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-26, 16:13
- Nie przyszedłem tu rozmawiać demonie - powiedziałem z złośliwym uśmiechem przymykając prawe oko. Przygotowywałem plan najpierw trzeba było go osłabić a potem przejąc moc.
" A więc Amaterasu w połączeniu z iluzjami będzie dobrym sposobem ataku " - pomyślałem przygotowując się na użycie czarnych płomieni. Po kilkunastu sekundach wykonałem kilka pieczęci aktywując technikę Amaterasu. Dla dodatkowego zmylenia wroga przygotowałem silną iluzje powielającą płomienie. Tym razem on nie mógł wiedzieć które są prawdziwe a które nie. Rozpocząłem bieg między płomieniami prawdziwe rozstępowały się przede mną a przez iluzje po prostu przebiegałem. Wszędzie gdzie nie spojrzałem paliły się owe czarne płomienie a bijuu stał pośrodku. W biegu wykonałem kilkanaście pieczęci i zaatakowałem techniką [Fuuton] Kazekiri
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
-Heh...-Warknął zły. Gdy wykonałeś iluzje poczułeś coś dziwnego. Ogarnęła cię nieopanowana żądza władzy. Chciałeś zabić wszystkich, byle by zdobyć moc. Połączyć siły z demonem... Zaraz, co?! Zaraz jednak zdołałeś się opanować. Twoje płomienie zmusiły Gobiego do cofnięcia się. Jeden z jego ogonów, odpowiedzialny za żywioł wody próbował ugasić ogień. Bezskutecznie.
-Ah... słynne Amaterasu...-Mruknął z ledwo wyczuwalnym uznaniem w głosie. Gdy wykonywałeś technikę Fuuton, znów ogarnęło Cię to dziwne uczucie. Oni wszyscy chcą zabrać Ci twoje oczy! Musisz ich zabić! Jedynie Gobi może pomóc!
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-26, 16:53
- Hehe takie coś nie działa na mnie. Tak Gobi pomożesz mi ale w inny sposób - powiedziałem odrzucając podstawiane przez demona. - Teraz pokaże Ci moje własne techniki, które przed tobą skrywałem - powiedziałem z lekkim uśmiechem. Płomienie Amaterasu powoli zaczęły tworzyć w okół demona koło nie pozwalające mu się z niego uwolnić. Chciałem to skończyć szybko wiedząc, że walka może przybrać niechciany bieg. Skupiłem dużą ilość chakry i przygotowałem się do użycia techniki Kuromeru Doragon, która powinna skończyć walkę. Również skupiałem swoją uwagę na zwiększaniu płomieni Amaterasu w okół bijuu tak aby musiał zostać między nimi.
Ps. muszę ją przygotowywać jeszcze jedną turę to napisze Ci o co chodzi potem.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Dzięki Sharingan Gobi nie był w stanie przejąć nad tobą kontroli. Frustrowało go to i doprowadzało do wściekłości. Nie mógł też nic poradzić na Amaterasu, a jego iluzje były bezużyteczne. Pozostało jedno rozwiązanie. Walczyć na żywioły.
-Głupi człowieku!-Warknął z furią, uderzając ogonem żywioł Doton w ziemię, która pękła. Twoja równowaga została zachwiana, a czarne płomienie, przynajmniej ich większość, spadła w przepaść bez dna, gdzie będą się wypalać przez kolejnych siedem dni i siedem nocy. Drugim ogonem spowodował ogromne tornado, a na domiar złego, użył ognia. W gruncie rzeczy powstał jeden wielki chaos. Gorący, wręcz parzący płomienisty podmuch zmierzał w twoją stronę z niesamowitą szybkością wiatru.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-26, 17:44
- Wreszcie coś co się spodziewałem ! - krzyknąłem nie przerywając skupiania chakry do techniki, która powinna zakończyć walkę. Wyczekiwałem odpowiedniego momentu na użycie techniki teleportacji wymyślonej przeze mnie. Była ona czymś więcej. Przede mną otworzył się ledwo widoczny portal w którym zniknąłem pojawiając się na terenie, który był już spustoszony. Nadal kumulowałem energie gotów użyć jeszcze raz mojej techniki teleportacji.
Mangekyo Dankai
Jest to druga unikatowa technika Mizuno. Dzięki opanowaniu Mangekyo Sharingan chłopak potrafi przeniknąć do alternatywnego wymiaru i w tym samym momencie pojawić się za wrogiem . Technika uwarunkowana umiejętnością posługiwania się Kalejdoskopowym Sharinganem. Dzięki zwiększonej szybkości reakcji można natychmiast zaatakować wroga. Jest to technika niebezpieczna zarówno jak i dla użytkownika i przeciwnika. W innym wymiarze możemy przebywać bardzo krótko przez co jeśli jesteśmy bardzo zmęczeni bądź posiadamy ranny utrudniające poruszanie się możemy zostać uwięzieni w innym wymiarze do czasu aż będziemy wstanie otworzyć ponownie wrota. Jeżeli zostaniemy w alternatywnym świecie bramę możemy otworzyć ponownie za godzinę. Technika jest o wiele szybsza niż Shunshin no jutsu lecz na jej wykonanie potrzebujemy trochę więcej chakry. Jedna minuta w alternatywnym wymiarze to 1s w normalnym świecie. Brama zamyka się po 30s w drugim świecie dzięki czemu powracając do walki przeciwnik ma wrażenie jakbyśmy w jednym momencie zniknęli i pojawili się za nim.
Plusy: Bardzo szybka metoda poruszania się.
Możliwość zaskoczenia wroga.
Dzięki dużej szybkości reakcji niewielu shinobi będzie wstanie obronić się przed ciosem.
Minusy: Technika bardzo niebezpieczna do użytku gdy jesteśmy bardzo zmęczeni lub ranni w nogę.
Większe zużycie chakry niż w przypadku Shunshin no jutsu.
Wymaganie używania Mangekyo Sharingana.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Gobi warknął wkurzony. Zaatakował Cię ogromem wody. Gdy miałeś się powtórnie teleportować, przerwał i ponowił atak, z tym, że teraz wodę skierował we wszystkie możliwe strony. Dodał do tego Raiton, tworząc naprawdę niebezpieczne połączenie.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-26, 18:09
- A więc dobrze - mruknąłem gotowy do użycia owej techniki. Wykonałem kilkanaście pieczęci a w okół mnie pojawiła się czarne płomienie amaterasu tworząc swoistą barierę (aurę). Następnie uderzyłem pięściami o siebie tworząc potężny podmuch czarnego ognia w okół siebie odpychający wszystkie nadchodzące ataki i spopielający/wyparowujący je. Po chwili ogień utworzył przede mną chińską literę a ja przykładając dłoń do ust wydmuchałem ogromnego smoka stworzonego tylko i wyłącznie z czarnego ognia, który niczym błyskawica pomknął w stronę demona.
Kuromeru Doragon
Po wykonaniu pieczęci użytkownika techniki spowija ognista aura po czym uderza o siebie pięściami wywołując tym samym podmuch ognia lecz jest to dopiero początek. Następnie przykłada do ust zamkniętą pięść (Ogień przybiera przed nim kształt chińskiej litery) i wydmuchuje wielką falę czarnego ognia w kształcie smoka. Technika wymaga używania EMS'a i nie małej ilości chakry. Można ją użyć raz na walkę. Czarny smok jest niesamowicie silny podpala wszystko co tylko dotchnie.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Gobi zawył żałośnie, twój smok drasnął mu nogę, gdy próbował odskoczyć. Mimo, że robił zgrabne uniki, to nic nie dawało. W końcu czarny ogień zranił go boleśnie. Powinieneś właśnie poczuć ogarniającą Cię słabość po użyciu tak potężnej techniki. Zamiast tego zauważyłeś, że czujesz się dobrze... Wspaniale! Twoje ciało wręcz błyszczało od wchłoniętej energii demona, a Sharingan skutecznie hamował jego ducha. Gobi upadł na ziemię zupełnie wyczerpany.
-Głupi człowieku...
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach