• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Egzamin Yoshi i Jamariko
Autor Wiadomość
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-09, 12:20   Egzamin Yoshi i Jamariko

Czekam na uczniów...
_________________



 
 
     
REKLAMA 

Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 194
Wysłany: 2010-07-09, 13:16   

 
 
     
Yoshi Uchiha 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 194
Skąd: dalekoo
Wysłany: 2010-07-09, 13:16   

Do sali wszedł młody chłopak, ze znużoną miną... Spojrzał na swojego senseia i powiedział :
-Dobry... Więc jaki egzamin nas czeka, Nizari Sensei ?
Podrapał się po karku i usiadł na krześle w samym kącie pomieszczenia. Rzucił na mistrza dziwne spojrzenie...
_________________

 
 
     
Jamariko Uchiha 


Natura Chakry: Fuuton, Raiton
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 307
Skąd: Międzywodzie
Wysłany: 2010-07-09, 13:30   

Jamariko wszedł zaraz po Yoshi'm. Jak zawsze wesoły spojrzał się na sensei'a.
- Nareszcie czas na egzamin!- krzyknął radośnie.- A co na nim nas czeka?
Usiadł na podłodze czekając na odpowiedź. Wyciągnął kunai'a i zaczął nim kręcić na palcu. Tylko na pozór był całkowicie zajęty przez broń. Czekał na odpowiedź...
_________________



Nie bój się marzyć, bo człowiek bez marzeń, jest nikim.
 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-09, 16:37   

-Macie... stąd obiec całą wioskę w jak najkrótszym czasie. minimalny czas, aby zdać to 2min. Zasady... nie używacie jutsu, nie skracacie drogi, nie oszukujecie i co najważniejsze nie mordujecie się...
Powiedziałem po czym wyciągnąłem stoper.
-Czas... Start!

/Czym dłuższy post tym mniej wam to zajmie...
_________________



 
 
     
Jamariko Uchiha 


Natura Chakry: Fuuton, Raiton
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 307
Skąd: Międzywodzie
Wysłany: 2010-07-09, 17:43   

Jamariko wystartował. Poprawił swój plecaczek i biegł. Ciasne uliczki nie ułatwiały zadania, tak samo ludzie, którzy nimi spacerowali. Nie skupiał się na biegu. Wsłuchał się w rytm jego kroków, zgiełk ludzi i inne odgłosy wioski.
Biegł obrzeżami, by nie skracać drogim Nie chciał, by posądzono go o oszustwo. Niestrudzenie parł na przód, by zwyciężyć i zdać. Chciał w końcu zostać geninem, a potem pełnoprawnym shinobi.
Pot zaczął wypływać mu na twarz. Włosy, które zazwyczaj sterczały na wszystkie strony, teraz lepiły się do głowy. Potrząsnął nią. Nike zatrzymywał się z żadnej przyczyny. Ani razu nie przyszło mu do głowy, by złamać zakaz sensei'a i oszukać.
Wbiegł w dzielnicę zachodnia. Dom znajdował się bardziej w głębi. Ten obszar wioski służył jako centrum mieszkalne dla wielu shinobi. Często można było dostrzec, geninów, chunin'ów, albo jounin'ów, którzy wracają do domów. Przetarł dłonią czoło, a palcami przeczesał włosy. Po ty jego palce były mokre. długi trening i bieg dawały o sobie znać.
Jednak pomimo zmęczenia oddychał równomiernie. Jego oddech nie zmienił częstotliwości, a pozycja była typowa, dla długodystansowych biegaczy. ręce i nogi pracowały niestrudzenie, by zwiększyć prędkość, a opór powietrza sprowadzić do minimalnego poziomu.
Teraz nie tylko głowa była mokra od potu. Koszulka i bandaże lepiły się do ciała. Tak samo spodenki. Mrugnął kilka razy i przyjrzał się otoczeniu.
Odgłos uderzania stóp o podłoże zmienił się. Zamiast głuchego dudnienia o brukowane ulice, słychać było uderzenia o zwykłą ziemię. Wbiegł na teren lasu, który otaczał arenę. Stadion, na którym walczyli shinobi był ogromny. Słyszał, że mogło się w nim pomieścić nawet sto tysięcy obserwatorów. Jednak estetycznie nie był już taki wspaniały. Był całkowicie szary z akcentami brązu, ponieważ był zbudowany z wielkich głazów. Na wszelki wypadek, gdyby coś niepożądanego tam się wydarzyło. Uzmysłowił sobie, że niedługo on sam będzie tam walczył. Będzie miał swój egzamin.
Wbiegł w mały lasek, który był praktycznie ostatnim odcinkiem jego trasy. Tutaj, było przyjemnie. Las zatrzymywał wilgoć i temperaturę o wiele mniejsza, niż poza nim. Naszła go ochota, by zatrzymać się i odpocząć pod jednym z drzew. Ale nie poddał się pokusie. Biegł dalej, nie zważając na zmęczenie. Nie miał zamiaru się teraz poddać. Teraz, gdy zaszedł już tak daleko. Mijał drzewa ze spokojem jaki u niego jest rzadko spotykany. Dzięki panującej tu temperaturze panującej odzyskał trochę sił i poczuł się znacznie lepiej. przyśpieszył z uśmiechem na ustach. Chciał pokazać, że jest najlepszy i trzeba się z nim liczyć. Nie dlatego, by poniżyć i upokorzyć swojego kolegę, ale dlatego, bo lubił, gdy ludzie go zauważali z powodu jego umiejętności.
Drzewa rosły już coraz rzadziej. W końcu lasek się skończył, a w jego miejsce pojawiła się polana. Trawa była tu soczyście zielona i wysoka, ale nie utrudniała biegu. Napawał się jej pięknem, ale i zapachem. Jednak nie zaniechał biegu. Cały czas się na nim koncentrował. trawa powoli robiła się coraz mniejsza. Wbiegł na dróżkę, prawdopodobnie wydeptana przez spacerujących tu ludzi. Zobaczył jak sensei stoi w tej samej pozycji. W czasie biegu stracił poczucie czasu, wiec nie wiedział, czy to mistrz stoi tu tak od startu, czy on był taki szybki.
Teraz znajdował się na ostatniej prostej. Zebrał sobie siłę fizyczną i przyśpieszył do maksymalnego sprintu. Biegł wsłuchany w odgłosy swojego kroku i oddechu. Uśmiechnął się do sensei'a, który spojrzał się niego. Przebiegł linie mety.
- Tak! Udało mi się! Mistrzu jaki miałem czas?
Położył dłonie na kolanach i skłonił się do przodu. Wyrównał swój oddech i nie czuł już takiego zmęczenia. Wyprostował się i przeciągnął, jakby dopiero wstał z łóżka. Założył ręce za głowę i uśmiechnął się. Dostrzegł Yoshi'ego. Nie tylko mu się udało. Udało się im.
Z tak założonymi rękami usiadł na ziemi w spokoju zaczął czekać na odpowiedź sensei'a.
_________________



Nie bój się marzyć, bo człowiek bez marzeń, jest nikim.
 
 
     
Yoshi Uchiha 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 194
Skąd: dalekoo
Wysłany: 2010-07-12, 12:43   

-Start!
Uchiha ruszył przed siebie biegiem. Od razu dał z siebie dwieście procent. Chciał być pierwszy za wszelką cenę. Jednak bez oszustw i innych takich rzeczy. Biegł nie zwracając uwagi na otoczenie.
Mało go interesowało, gdzie pędzi. Tylko wytyczona trasa. Wkurzało go, słońce które świeciło mu w oczy. Nie miał ochoty na bieg, ale musiał to zrobić. I to jeszcze bardziej go denerwowało.
Przypomniało mu się z jakim zapałem podchodził do tego Jamariko. On nie rozumiał, dlaczego to wszystko go tak cieszy. Przecież to tylko jakiś męczący i beznadziejny trening.
Przebiegł już około połowę trasy. Lasek, do którego wbiegł przysłonił lekko słońce, za co był niezmiernie wdzięczny. Odetchnął o wiele świeższym powietrzem. Takie miejsca lubił.
Naszła go chęć by się zatrzymać. Jednak, nie zrobił tego tylko dzięki swojej silnej woli. Lasek go jakby hipnotyzował swoim spokojem i przyjemną atmosferą. Zaczął podejrzewać, że sensei maczał w tym palce. Wybiegł z lasu na polanę. Trawa była tu dosyć wysoka. Spostrzegł, że mistrz już na niego czeka. Przyśpieszył i wbiegł na wydeptana ścieżkę. Pozostało już kilkanaście metrów... kilka i Yoshi przebiegł przez metę.
Usiadł koło ściany budynku i uspokoił się. Gdy lekko wypoczął zapytał się sensei'a.
- Jaki miałem czas.
Spojrzał się na swojego towarzysza. Uważał, że ten bieg był bez sensu, ale jego zdanie, aktualnie, mało się liczy.
_________________

 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-12, 13:15   

Jamariko: 50sec.
Yoshi: 1.30min.

-Dobrze. Więc teraz zostaje...
Powiedziałem i nie zdążyłem dokończyć gdy nagle w moją stronę poleciał kunai z wybuchową notką. Po chwili wybuchł odrzucając mnie i was. Ja zniknąłem...
_________________



 
 
     
Jamariko Uchiha 


Natura Chakry: Fuuton, Raiton
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 307
Skąd: Międzywodzie
Wysłany: 2010-07-12, 13:28   

Jamariko wstał i wyciągnął kunai'a. Rozejrzał się powoli dookoła. Nie mógł określić skąd nadleciała notatka. A było tu mało miejsc, z których mogło coś takiego nadlecieć. Najdziwniejsze było to, że ich mistrz zniknął, choć był to słaby atak, dla takiego shinobi jak on.
Uchiha zaczął wszystko dokładnie analizować. Możliwe, że to jest Genjutsu, ale nie miał pewności.
Postanowił to sprawdzić. Skupił się i jak na treningach postarał się zniszczyć technikę jutsu Kai.
- Kai!
Znowu zaczął się rozglądać w poszukiwaniu sensei'a...
_________________



Nie bój się marzyć, bo człowiek bez marzeń, jest nikim.
 
 
     
Yoshi Uchiha 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 194
Skąd: dalekoo
Wysłany: 2010-07-12, 18:44   

Lekko zdziwiony zniknięciem mistrza Yoshi, zaczął się rozglądać za sprawcą, było to o tyle dziwne, ponieważ sensei był doskonale wyszkolonym shinobi więc taki atak nie powinien zrobić mu większych szkód...
Spojrzał na Jamariko, który właśnie wyciągał kunai z ziemi, przeanalizował wszystkie zdarzenia i pomyślał, że to musi być część egzaminu i że musimy wykorzystać jakieś jutsu, pomyślałem o Kai i szybko je wykonałem, zobaczyłem że mój kolega zrobił dokładnie to samo, w tym samym czasie...
Znów spojrzałem na miejsce zniknięcia senseia i...
_________________

 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-12, 20:35   

Nic się nie zmieniło. Kunai'a nie było ponieważ został doszczętnie zniszczony. Po chwili z między drzew wyszedł jakiś shinobi.
_________________



 
 
     
Jamariko Uchiha 


Natura Chakry: Fuuton, Raiton
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 307
Skąd: Międzywodzie
Wysłany: 2010-07-12, 20:45   

Jamariko przyjrzał się uważnie nowej osobie. Nadal mogłoby być to genjutsu, ale chłopak nie miał pewności. Mistrz zawsze może ich zwodzić.
Podniósł wyżej swojego kunai'a, którego wcześniej wyciągnął. Zbliżył się do nieznajomego, ale dalej pozostając w bezpiecznym dystansie. Drugą rękę miał za plecami, gotową dosięgnąć shuriken'ów.
- Kim jesteś? I czy to ty rzuciłeś tą notkę?
Na wszelki wypadek, po kryjomy wykonał jutsu podmiany. Na wypadek, gdyby tamten spróbował zaatakować. Do podmiany, użył kamienia.
Lekko się denerwował. Nie wiedzieli nic o nowym shinobi, a on mógł stanowić dla nich zagrożenie. A na dodatek nie było przy nich mistrza, który by pomógł. Musieli radzić sobie sami.
- Powtórzę jeszcze raz. Kim jesteś?- rzucił z lekkim uśmiechem.
Możliwe, że w cale nie będą musieli walczyć. Mistrz mógł użyć Henge no Jutsu i zmienić wygląd. Tylko jak to sprawdzić.
Gdybym tylko miał Sharingana!
_________________



Nie bój się marzyć, bo człowiek bez marzeń, jest nikim.
 
 
     
Yoshi Uchiha 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 194
Skąd: dalekoo
Wysłany: 2010-07-12, 22:14   

Lekko zdezorientowany podszedłem do Jamarkio, który zadawał głupie pytania nieznajomemu shinobi, próbowałem przewidzieć co zrobi ów, ninja lecz czułem tylko lekkie przebłyski.
-Jamarkio, ty... co ty se wyobrażasz, że jakiś koleś który chyba zaatakował naszego sensei odpowie Ci na to pytanie ?
Wyjąłem kunai i stanąłem w pozycji obronnej, byłem gotów do starcia ...
_________________

 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-13, 11:25   

Gdy Jamariko się zbliżył koleś wybuchł. Po chwili wyleciał znikąd i przywalił z pięści w Yoshi'ego.
_________________



 
 
     
Jamariko Uchiha 


Natura Chakry: Fuuton, Raiton
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 307
Skąd: Międzywodzie
Wysłany: 2010-07-13, 11:38   

Jamariko uskoczył. Na całe szczęście użył wcześniej techniki podmiany. Przyjrzał się przeciwnikowi i szybko zaczął analizować sytuację. Shinobi, był na pewno lepiej wyszkolony od nich, więc w walce w zwarciu go nie pokonamy. Jedynie oszustwem uda się go podejść.
Uchiha szybko wykonał pieczęcie.
- Bunshin no Jutsu...- wyszeptał.
Stworzył dwie iluzje. Każda wyciągnęła kunai i zaczęły biec na przeciwnika, jednocześnie mieszając się ze sobą, by tamten nie wiedział, który jest prawdziwy. Gdyby udało mu się dobiec, chciał uderzyć kunai'em w brzuch.
Spojrzał się na Yoshi'ego. Tamten pewnie od razu by atakował. To mogłoby być nierozważne. Akurat w tej sytuacji miał rację.
Chłopak zastanawiał się co robi jego towarzysz. Nie wiedział, czy dołączył do walki, ponieważ całą uwagę miał skupiona na wrogim shinobi. Jeśli ten manewr nie zadziała, a Yoshi się nie wtrąci, będzie miał ciężki orzech do zgryzienia. Zawsze jednak pozostaje szansa, że sensei do nich wróci.
_________________



Nie bój się marzyć, bo człowiek bez marzeń, jest nikim.
 
 
     
Yoshi Uchiha 


Natura Chakry: Raiton
Wiek: 26
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 194
Skąd: dalekoo
Wysłany: 2010-07-13, 11:47   

Wnerwiony, wstałem użyłem Kawarimi no Jutsu , powoli i po cichu wykonując znaki.
Następnie wykonałem tą samą technikę co mój przyjaciel z klasy i wyciągnąłem kunai, zacząłem mieszać się z moimi iluzjami aż w końcu rzuciłem się na mojego wroga, który według mnie był częścią egzaminu. Zaatakowałem z boku gdyż przez pomyłkę nie chciałem zranić Jamariko...
_________________

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |