//Jeżeli nie masz nic przeciwko...No mógłbym ci poprowadzić sesję?//
Z za rogu usłyszałeś łomotanie...Dzięki przypominały takie jakby obijanie się jakiejś mało wytrzymałej rzeczy o ścianę...Po chwili z za rogu wyskoczyła różdżka i odbiła się od kolejnej ściany...Już wiedziałeś co robiło tyle hałasu...Sam byłeś bardzo zdziwiony że zaklęcie zadziałało...Jednak teraz nie było czasu do stracenia...Brat potrzebował pomocy...A już po chwili twoja różdżka znalazła się w twojej ręce...
_________________
Aby przeżyć trzeba grać, lecz aby grać trzeba żyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach