Wysłany: 2010-06-07, 17:59 Dan Kaguya vs Firippu Aka
Miejsce walki: Arena w Konoha-Gakure o kształcie koła o średnicy stu metrów. Pole walki okala wysoki mur nad którym znajdują się trybuny. W północną części areny rośnie kilka drzew dość sporych, jednak znajdują się na tyle daleko od siebie ,że trochę ciężko się schować między nimi. Pole walki pokrywa twarda uklepana ziemia gdzieniegdzie pokryta trawą.
Pogoda: Delikatny wiaterek drażniący twarze zebranych ludzi i walczących. Mocne słońce rzuca promieniami od południa. Warunki nie sprzyjają żadnemu z shinobich.
Atmosfera: Naprawdę gorąca tym bardziej ,że temperatura wysoko powyżej 20 stopni. Zebrało się więcej ludzi niż przypuszczano, wiwaty i krzyki towarzyszą wejściu na arenę walczących. Jednak brak Hokage i ważniejszych osób.
Na środek stał członek ANBU, biała maska zasłaniała jego twarz. Jakby nieobecny, stał nie słysząc tych wszystkich wrzasków. Szybkim spojrzeniami patrolował oba wejścia na arenę czekając na kandydatów do miana chunnina.
_______
Zaczynamy jak obaj odpiszecie
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Doton,Suiton, Mokuton
Dołączył: 22 Lut 2010 Posty: 759
Przychodzę na arenę wolnym krokiem mając wielką tremę, w duchu się uspokajałem aby podczas walki nie spanikować. Rozejrzałem się i czekałem na mojego kolegę Firippu.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-08, 12:26
-Więc jadnak przyszło nam walczyć między sobą. -powiedział uśmiechając się smutno. -Daj z siebie wszystko bracie-uścisnął dłoń Danowi i stojąc kilka metrów przed nim i czekając od sędziego na sygnał do walki.
Członek ANBU spojrzał na obu shinobich i powiedział poważnym i stanowczym tonem.
-Walka trwa dopóki jeden z Was nie będzie w stanie kontynuować. Mogę ją również przerwać w razie zagrożenia życia lub po prostu z powodu przedłużającej się i do niczego prowadzącej walki. Zaczynajcie!-krzyknął na koniec i znikł.
Najpierw wyjmuję katanę i biegnę na niego. Jeśli mnie zaatakuje zrobię kawarimi. Jeśli rzuci kunaiem lub czymś małym to postaram się odbić to za pomocą katany. Gdy będę się przy nim znajdował postaram się szybko i precyzyjnie uderzyć w brzuch kataną. Biegnąc uważam na to czy zaatakuje mnie z zwykłego ataku czy z czegoś mocniejszego.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Przepraszam bardzo, walka nie może zostać zawieszona, Seiso może prowadzić tą walkę, ponieważ Mizuno się zgodził. Jeśli ktoś ma jeszcze jakiś problem w sprawie tej walki to proszę do Mizuno.
Proszę o usunięcie tego posta.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-09, 07:44
Widząc bienącego Dana wyjął szybko kunai i odskakuje w bok szukając wszelkich luk w jego obronie. Następnie niezwłocznie używa Sunshin no Jutsu w celu przedostania się w koronie drzewa skąd obserwuje go uważnie obmyślając swoją taktykę.
Firippu nie znalazł żadnych luk w obronie Dana dzierżącego katanę, widocznie jego specjalizacja była bardzo przydatna i opanował ją w przyzwoitym stopniu. Nim Dan dobiegł do Firippu ,ten znikł pojawiając się na linii drzew. Dan ze skupionym wzrokiem na przeciwniku ,przed użyciem shunshina przez Firippu zauważył ,że ten zostawił coś na ziemi.
Szybko odskoczyłem dalej a następnie przyjrzałem się temu z daleka i rzuciłem tam kunaiem z kości. Jeśli Firippu chciał mnie zaatakować robię kawarimi. Potem chowam się w krzakach i szybko wybiegam z kataną na Firippu. Biegnę najszybciej jak potrafię trzymając katanę w ręku i bojąc się, że Firippu mnie zaatakuje, w razie ataku robię unik w bok.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-10, 13:30
Schował się za drzewem unikając kunaia z kości, po czym go wyjął i schował do kabury. Następnie za pomocą techniki Dekata Ki, wbiega na ścianę i odbijając się mniej więcej na wysokości piętnastu metrów używa techniki Suiton Mizuame Nabara, wypluwając przed Danem kleisty syrop i rzucam jednocześnie w kierunku, w którym mógłby odskoczyć swojego kunai. Sam natomiast spada w drugim kierunku starając się go kopnąć.
Sytuacja:
Firippu unika kunaia Dana chowając się za drzewem. Gdy Firippu wbiega na ścianę Dan od razu robi kawarimi , na jego miejscu pojawia się kawałek pnia. Dan zaraz wybiega z lasu i pędzi w stronę Firippu, który trafia obydwoma atakami. Okazało się ,że to był klon Dana, który właśnie znikł. Firippu nie mając w co kopać opada na ziemię pewnie lądując.
Odczucia:
Firippu jest trochę zdezorientowany nie wiedząc dokładnie gdzie jest jego przeciwnik. Zdał sobie sprawę, że to nie będzie łatwy orzech do zgryzienia. Musiał coś wymyślić by wygrać.
Dan miał komfort psychiczny z tego względu ,że doskonale wiedział o położeniu wroga. Problem tylko w tym ,że przeciwnik był jeszcze za daleko by wykonać skutecznego Shunshina.
Publiczność:
Widać zebranym na widowni nie podobał się przebieg walki, więc co raz dało się słyszeć przeciągane dźwięki Buuuuuu. Oni zdecydowanie potrzebowali porządnej walki, interesujących starć , byli rządni krwi.
Pogoda:
Żadnych znaczących zmian, wiatr lekko się nasilił.
Od razu zacząłem biec na Firippu, gdy byłem w idealnej odległości to robię shunshina pojawiając się za nim i robię Mizuame Nabara aby go opluć i uderzam go z całej siły kataną wykonując poziome cięcie. Jeśli to się udaje to szybko robię Konoha Reppu i jeśli pada na ziemię to wyjmuję kość za pomocą Yamanagi no Mai i wykonuję następnie Taren Ken atakując go. Jeśli mnie w którymś momencie zaatakuje to bronię się kataną lub odskakuję. Jeśli odskoczę to szybko do niego podbiegnę i go uderzę kataną w korpus. Jeśli to wszystko się nie uda to uaktywniam Tsurugi no Yofun i biegnę na niego z kataną. Gdy się przy nim znajduję uderzam go szybką serią cięć kataną. Jeśli natomiast odskoczy to rzucę w niego pięcioma shurikenami z kości i dobiję go kataną.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-11, 20:27
Zauważywszy iż Dan zniknął odskoczył wysoko do tyłu rozglądając się. Będąc w powietrzu stworzył wokół siebie cztery swoje iluzje, za pomocą techniki Bunshin no Jutsu, aby jego przeciwnik miał problem z rozpoznaniem właściwego. W przypadku ataku bezpośredniego [nadal w powietrzu] w siebie używa Kawarimi no Jutsu, a w ataku na jego klona wykonuje pchnięcie w niego za pomocą kunaia. Gdyby jednak wylądował i dopiero teraz Dan go zaatakował, dezaktywuje swoje klony tworząc tym samym kłęby dymu i wykonuje Shunshin no Jutsu za niego i odbiwszy się natychmiastowo od ziemi atakuje go za pomocą Tokken. W przypadku zagrożenia oberwaniem używa Kawarimi no Jutsu z pniakiem znajdujący się przy drzewach. Gdy się tam znajduje wyciąga metalową linkę obserwując Dana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach