Atrybuty:1000
Siła:100
Wytrzymałość:100
Szybkość:325
Zręczność:325
Kontrola Chakry:150
Styl Walki:Souihayaouda
Jutsu:
Fuuton
C
Chakra Yaiba
Kami Oroshi no jutsu [Fuuton]
B
Mugen Sajin Daitoppa
Fuuton: Kaiten Shuriken
Kaze no Yaiba [Fuuton]
Juuha Shou [Fuuton]
A
Kazekiri
Tatsumaki no Jutsu [Fuuton]
Katon
D
Hikyuu no Jutsu [Katon]
C
Goukakyuu no Jutsu [Katon]
Karyuu Endan [Katon]
Ryuuka no Jutsu [Katon]
Kasumi Enbu No Jutsu [Katon]
Housenka no jutsu [Katon]
B
Gogyou [Katon]
Hibashiri [Katon]
Gouryuuka no Jutsu [Katon]
Dai Endan
A
Hai Seki Shou [Katon]
Goryuu Dame no jutsu [Katon]
NinJutsu
E
Bunshin no Justu
Kai
Shunshin no jutsu
Henge no Jutsu
Nawanuke no Jutsu
Kawarimi no Jutsu
D
Katai Buki
Dekata Ki
Dekata Mizu
Kirigakure no Jutsu
Fukumi Hari
C
Mokumoku no Sochi
Moguragakure no Jutsu
Rasengan
Kage Bunshin no Jutsu
Hikarakuyou
B
Kodate no Jutsu
Karasu Bunshin no Jutsu
Bakuretsu Kage Bunshin no Jutsu
Doku Kiri
Nikutai Kassei
A
Shuriken Kage Bunshin no jutsu
Oodama Rasengan
TaiJutsu
E
Taren Ken
Tokken
D
Konoha Reppuu
Konoha Senpuu
Dainamikku Entorii
C
Shishi Rendan
Appu
Ikiteiryuu
Hando Ouda
Konoha Daisenpuu
Oukashou
Ikiteiryuu Eiro
B
Yubi Ryoku
Ryoku Rendan
Ashige Rendan
A
Sutamina
Tsuuten Kyaku
Kirema Hone
GenJutsu
E
Utsusemi no Jutsu
D
Nemuri
Kokohi no Jutsu
Kori Shinchuu no Jutsu
C
Kasumi Juusha no Jutsu
Hana Tonsou
Kyakubu Satsu
Jigoku Gouka no Jutsu
Narakumi no Jutsu
B
Utakata
Hana Kahen
Jubaku Satsu
Nehan Shouja no Jutsu
A
Sanketsu kouki
Kakkou Shinmon no Jutsu
Sennou Sousa no jutsu
Techniki medyczne
D
Gedokuyaku
C
Shisaku Karada
Chakra Kyuuin Jutsu
Chiyute no Jutsu
Deri Gaidoku no Jutsu
B
Naosute no Jutsu
Ranshinshou
Chakra no Mesu
A
Naikairai No Jutsu
Inyu Shometsu
Naikairai no justu
Shikon no Jutsu
Rou: 1500
Wygląd: Karasu jest szczupłą, chciałoby się rzec, chudą i niewysoką dziewczyną. Długie szare włosy, zwykle opadają w nieładzie na jej ramiona. Często zasłaniają jej wielkie, stalowe oczy. Makaze ma jasną cerę, można powiedzieć porcelanową, z którą kontrastują wyraziste usta. Karasu jest zwinna i gibka, a jej ruchy mają wiele gracji i wrodzonego wdzięku. Chude dłonie z łatwością radzą sobie z wszelkiego rodzaju bronią. Na jej ubiór składają się jasne, luźne spodnie biodrówki, które kończą się na wysokości łydek, oraz bluzka zasłaniająca szyję i w zależności od postawy, część brody oraz usta i nos. Jej łydki i ręce są obandażowane, a na udzie i pasku od spodni ma przypiętą kaburę z bronią. Nieodłącznym niemal elementem jej ubioru, jest równie piękna jak i ostra katana, przewieszona przez ramię Makaze.
Cechy Charakteru: Karasu zbudowała sobie niewidzialny mur, nie pozwalając by ktokolwiek poznał jej prawdziwą osobowość. Jej delikatne wnętrze. Za maską obojętności, złośliwości i arogancji kryje się marzycielka i romantyczka. Karasu udaje, że żyje rzeczywistością, jakby podświadomie odpychając wszystkich od siebie. Jest ironiczna i wredna. Chwilami nawet bezczelna, mimo to zawsze opanowana. Jednak nie ma dnia, w którym by nie myślała o przeszłości, przyszłości i nie ma chwili, w której nie wyobrażałaby sobie, "co by było, gdyby..." Przez takie "odpływanie" czasem sprawia wrażenie smutnej. Jednak trudno jest odgadnąć, co tak naprawdę kryje się w sercu tej dziewczyny.
Ekwipunek: 30 kunai 30 shuriken
Biju/Pieczęć: Brak
Natura chakry: Fuuton(wiatr), Katon(ogień),
Dodatkowe: Brak
Pakty: Brak
Misje:
D-6
C-9
B-3
A-16
S-1
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-20, 19:47
Wstałem rozciągając się na łóżku.
- Cholera, kogo tu niesie. OTWARTE ! -powiedziałem na końcu krzycząc. Wstałem szybko i narzuciłem moje ulubione luźne spodnie.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Przetarła ślepka, wpatrując się z nienawiścią w szparę w zasłonkach. Zwlekła się z łóżka i poczłapała do łazienki, gdzie załatwiła poranne czynności. Odświeżona, choć z ciągle w takim samych humorze, wyszła na dwór. Przeklęte słońce świeciło, nie dając wytchnienia. A przecież dopiero rano. Obrzucała obojętnym spojrzeniem każdego napotkanego po drodze. Szła właściwie bez celu. W końcu zdecydowała się odwiedzić Kazakage i zapytać o misję. Ileż można siedzieć w tej wiosce?
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Zmarszczyła brwi, jednak z rosnącą ciekawością wzięła do ręki kartę. Teraz pojawiło się pytanie: przeczytać, czy nie i mieć święty spokój? Zawsze można powiedzieć przecież, że ktoś jej nie dostarczył, czy coś w tym stylu...Zarówno pierwsza jak i druga opcja prezentowały się zachęcająco. A może by tak przeczytać i mieć spokój? Nie, wtedy wrodzone poczucie odpowiedzialności, które nęka biedną Karasu odkąd ukończyła akademię, rzuciło by się na nią. Phi! Jednak otworzy. Jak zwykle ciekawość wygrywa.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-22, 12:27
- Eh... - westchnąłem trochę zdezorientowany rozwijając kartkę w nadziei, że to nie jest kolejna nudna misja która okazuje się zazwyczaj stratą czasu. W między czasie zacząłem się ubierać. Wyjrzałem przez okno aby ocenić dzisiejszą pogodę.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Westchnęła, przygryzając dolną wargę. Chwilę zastanawiała się, czy rzeczywiście jej się chce iść do Konoha. Może taki spacerek nie byłby najgorszy. Sprawę komplikował fakt, że dziewczyna miała tam się z kimś spotkać. Karasu nigdy nie była zbyt towarzyska, stąd misje zazwyczaj wykonywała sama. Wizja, że ktoś zwali jej się teraz na głowę, nie była zbytnio pociągająca. Jednak jak to zwykle bywa, ciekawość zwyciężyła. Wzięła płaszcz i wyszła, zamykając dom. Nawet nie musiała się szykować. Jako dobra kunoichi, była zawsze przygotowana na takie sytuacje. W bramach minęła strażników, którzy widocznie przywykli do częstych "spacerów" panny Makaze.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-23, 18:04
" Coś większego? Szykuje się zabawa, mam nadzieję, że mój towarzysz nie będzie jednym z tych tępych gówniarzy z Suny...." - pomyślałem z irytacją zarzucając na plecy moją lalkę - Hiruko i wyskoczyłem przez okno udając się jak najszybciej do Konohy.
" Może wreszcie zdobędę jakieś interesujące ciała do kolekcji moich lalek." - planowałem dalej w biegu.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Podróż była dosyć długa i niemiłosiernie się dłużyła ale w końcu osiągnęliście cel swojej podróży, Karasu była w wiosce nieco szybciej jakieś 30 min. było jeszcze trochę czasu
Od razu po przekroczeniu bram wioski Konoha Gakure, udała się do biura Hokage-sama. Chciała załatwić tą sprawę jak najszybciej i mieć wreszcie z głowy. Szła uważnie przyglądając się swoim butom, jakby nagle stały się specjalnie interesujące. Od czasu do czasu kopała jakiś kamyk, który śmiał podejść jej pod nogi. Bezczelny...Swoją drogą, ciekawe kim będzie nieszczęśnik, jej towarzyszący? Uśmiechnęła się lekko do swoich myśli.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-23, 19:37
Od razu udałem się do siedziby Hokage jako, że bywałem w tym miejscu dość często łatwo odnalazłem drogę na skróty pomiędzy domami i wybiegłem na główną ulicę biegnącą do siedziby władcy wioski. W górze piętrzyła się góra a na niej wyryte głowy jednych z najsilniejszych shinobi jacy chodzili po świecie, mój wzrok przykuła podobizna pierwszego hokage założyciela wioski.
" He... mam do niego sentyment " - pomyślałem wreszcie odrywając wzrok od podobizny i zatrzymując się przed biurem do którego nieśpiesznym krokiem wszedłem mijając strażników przy wejściu i pozdrawiając ich skinieniem głowy.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach