Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-11, 19:49 Egzamin Akinariego
Przychodzę na umówione miejsce spotkania. Przygotowany i wyjątkowo chętny do roboty czekam na senseia. *Tyle potu i nerwów poświęciłem w akademii aby dzisiaj stać się pełnoprawnym ninja mojej wioski. Może to pociągnie za sobą jakieś tam kłopoty, ale co tam, będe zarabiał, a pozatym ponoć dziewczęta lubią shinobi.* Rozmarzony usiadłem czekając na senseia.[/i]
REKLAMA
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 24 Lut 2010 Posty: 4444
Po chwili pojawiłem się obok ciebie i powiedziałem
-Cześć młody masz dwie opcje treningu która wybierasz pierwszą czy drugą jak wybierzesz powiem co musisz zrobić
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-11, 21:25
Zdziwiony nieco koniecznością podejmowania dziwnych wyborów.
- To biorę jedynkę... - Rzuciłem jakby bez namysłu. Czekałem na reakcje senseia, powoli przygotowując się do egzaminu. *No dobra, to twój dzień. Daj z siebie wszystko.* Motywacja przed egzaminem była bardzo potrzebna. Mentalne przygotowanie było wręcz niezbędne.
-Dobrze młodzieńcze oto twoje zadanie - powiedziałem po czym ułożyłem pieczęcie i powiedziałem
-Eisaku, Kuchyiose no Jutsu - pojawił się przed tobą brązowy wilk podszedł do mnie szepnąłem mu coś na ucho po czym powiedziałem do ciebie
-Musisz go złapać - gdy to powiedziałem wilk wystrzelił jak z procy i ci uciekał
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-12, 15:52
Widząc uciekającego wilka oraz słysząc polecenie senseia złapałem się za głowę i odrazu straciłem chęc oraz zapał do pracy. *No świetnie pościg, jak ja to kocham... ciekawe jaka była opcja 2.* Patrzyłem w kierunku wilka. *Dobra lepiej wezmę się do roboty bo spierdzieli na za dużą odległość.* Nie byłem zadowolony z takich obrotów sytuacji lecz wiedziałem że muszę zdać ten egzamin. Więc w jednej chwili ruszyłem w pogoń za wilkiem, całą lepszą reszte planu miałem obmyślić w trakcie pościgu.
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-12, 17:34
*O rany gościa... trzeba go jakoś zaskoczyć.* Zadyszany i bez szans na naturalne dogonienie wilka zacząłem obmyślać plan. Postanowiłem działać z ukrycia. Stworzyłem dwie iluzji za pomocą techniki Bunshin no Jutsu które wruszyły w strone wilka lecz każdy z innej strony, to musiało zdezorientować wilka, gdyż zostały mu odcięte dwie drogi ucieczki. Następnie gdy wilk uskoczył bądź zakończył działanie techniki zrobiłem shunshin no jutsu w miejscu w które dalej ruszył. Następnie spinając wszystkie mięśnie do skoku starałem się złapać wilka w uścisk.
Wilk tylko otworzył pysk i wyglądało to jakby ziewnął bo gdy klony się zbliżyły on po prostu zniknął chociaż właściwie błyskawicznie biegł twoje klony wpadły na siebie nawzajem a wilk zdawał się nie traktować cię poważnie
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-12, 17:59
*Shinobi musi brać wszystko na poważnie, i starać się wykonać zadanie za wszelką cene.* Pomyślałem zanurzając dłoń w kaburze na shurikeny. *Ten zwierzak musi wiedzieć że biorę to na poważnie, muszę myśleć jak shinobi, a on musi wiedzieć że myśle jak shinobi.* Po chwili wyciągnłem z kabury dwa shurikeny. Jeden skierowałem w kończyny wilka tak aby musiał oderwać łapy od ziemi, drugi wyrzuciłem odrazu po drugim tym razem wyżej wiedząc że w powietrzu zdecydowanie trudniej wykonywać manewry temu wilkowi.
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-12, 19:02
Odrazu po wcześniejszym ataku brałem pod uwagę ewentualne niepowodzenie i uważnie śledziłem każdy następny ruch wilka. *Teraz jest ten moment...* Zauważając unik wilka skoczyłem jak najszybciej mogłem w jego stronę, tak aby dopaść go jeszcze kiedy się turlał. Gdy jest już w zasięgu ataku staram się zmylić go za pomocą techniki TarenKen i dosięgnąć go pięścią w momencie gdy pies jest na plecach i uniemożliwiwa mu to skok.
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-12, 19:46
Widząc uciekającego psa nie chciałem mu dawać chwili odpoczynku, chciałem cały czas atakować i naciskać. Rzuciłem jeden kunai w stronę wilka, zmuszając do go do uniku, następnie rzuciłem kolejny w miejsce gdzie uniknął wilk, nie dając ani chwili przerwy wykonałem shunshin no jutsu i mając kunai w ręku wykonałem TarenKen, z kunaiem w dłoni cała ta technika była jeszcze bardziej niebezpieczna.
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 115 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-12, 20:14
*Skoro Ninjutsu i Taijutsu zawodzi może uda mi się za pomocą Genjutsu.* Uśmiechnąłem się pod nosem i zniknąłem wilkowi z oczu. W ukryciu przygotowałem Utsusemi no Jutsu które rzuciłem na wilka. Chciałem zupełnie zmylić wilka, w ręku miałem kunai, iluzja doprowadzała mój głos z różnych stron, następnie wyrzuciłem w stronę wilka kunai z najmniej oczekiwanego miejsca. Wyczajony w ukryciu tylko czekałem na ruch wilka. *Nie mam ochoty na ganianie tego futrzaka, ale żaden czworonóg nie będzie mnie lekceważył.* Siedziałem w ukryciu obserwując cel, zanurzając palce w kaburze z kunaiami, lecz żadnego nie wyciągnąłem. Poprostu siedziałem i obserwowałem dokładnie dalszy przebieg sytuacji, starałem się nie przeoczyć żadnego ruchu wilka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach