Gdy dotknąłeś ściany ręce ci do niej przymarzły a te cosie nadal stały w bezruchu tyle tylko że odwróciły się do ciebie i celowały ręką w ciebie, najwyższa pora uciekać pomyślałeś
Wybiegłem z jaskini i usiadłem pod drzewem. Zamknąłem oczy by zasnąć i zregenerować siły. Gdy się obudziłem ,uświadomiłem sobie ,że muszę dokończyć zaczętą technikę Souen: Hitomi Kokuu(48%). Stworzyłem kage bunshina na którym miałem ćwiczyć. Przypomniałem sobie tworzenie zwykłych nici z chakry, prosta sprawa. Skupiłem się i skoncentrowałem. Zacząłem kumulować chakre głownie w koniuszkach palców ponieważ stamtąd miałem wypuścić nici. Wiedząc iż jest dostatecznie dużo energii wykonałem pieczęć i starałem się podczepić nici pod klona.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach