Szybko dotknąłem dłonią ściany tunelu by nie stracić kierunku i orientacji. Klon zrobił to samo po drugiej stronie i wystawił rękę w moja stronę, złapałem jego dłoń. Pochodnie schowałem mogła się jeszcze przydać. Powoli posuwaliśmy się do przodu uważając po czym stąpamy.
Wziąłem ochraniacz.
-Nie słyszałem żeby została tu wysłana jakaś ekspedycja, może tajna misja
W każdym razie starałem się wymacać znak czy jest z konohy czy tsuki. Następnie schowałem go do plecaka i ruszyłem jeszcze wolnej.
Co tu do cholery mieszka
Schowałem ochraniacz do plecaka i ruszyłem dalej. Starałem się oprócz dźwięku łamanych kości wychwycić inne dźwięki świadczące o obecności kogoś innego niż ja lub mój klon. Nic nie widziałem więc mogłem jedynie liczyć na słuch ,węch jakbym spotkał coś zgniłego no i dotyk.
Zatrzymałem się i sprawdziłem teraz wokół siebie. Jeśli było bezpiecznie wyciągnąłem zwój i przywołałem Hiruko. Następnie wszedłem do niego i ruszyłem dalej. Teraz powinno być cieplej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach