Ile człowiek może się dowiedzieć, przez zwykłe słuchanie. Nie przestawałem szpiegować owych osób, lecz starałem się na "kucaka" podejść bliżej łodzi, by słyszeć więcej szczegółów. Może dowiem się czego, co da mi pewność, że ci dwaj to sprawcy całej kradzieży ryb i innych rzeczy? Cierpliwość popłaca - tak mnie uczono... a raczej sam się tego nauczyłem.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Z informacjami, które w tej chwili mam zostało mi tylko jedno wyjście - wyspa. Pomimo słabej chakry, próbowałem wrócić do wioski. Od razu obudziłem rybaka z zapytaniem o pożyczenie łodzi. Musiałem też przeprosić za obudzenie, ale ta sprawa jest ważniejsza niż sen jakiegoś staruszka. Mam nadzieję, że dostanę łódź, bo jak nie to będę zmuszony do nagięcia lekko prawa.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-07, 15:51
Gdy dotarłeś do wioski wszyscy już spali zdziwiło Cię, że nikt ich nie pilnuje ale cóż to nie twoja sprawa. Gdy dotarłeś do chatki jakiegoś rybaka i go obudziłeś usłyszałeś tylko A weź sobie tą łódkę i tak mnie nie stać na razie na kupno nowych sieci
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
- Dziękuje panu bardzo, miłej nocy, proszę pana. - Powiedziałem i zacząłem kierować się w stronę molo, czy czegoś podobnego. Włożył wiosła do środka i zacząłem mocno pchać ją w stronę wody. Kiedy już jej dół stykał się z powierzchnią wodną, wskoczyłem do środka i zacząłem wiosłować do przodu. Lubiłem pływać łodzią, za to nienawidziłem wpław, dlatego z reguły nie używam żadnych łajb, ani nic podobnego. Gdy tak płynąłem, pogwizdywałem sobie starą pieśń piracką, którą kiedyś słyszałem.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Hmm... nie zapowiada się ciekawa sytuacja. Będzie trzeba jednak zaryzykować. Raz kozie śmierć, jak to mówią. - Zrobił wielki zamach wiosłami, by łódka popłynęła mocno do przodu i odłożył wiosła na bok. Wyłączył Sharingana, gdyż zaraz pękłaby mu głowa, a tymczasem rozglądał się po bokach uważnie, z wyciągniętym Tantou w pogotowiu. Przezorny zawsze ubezpieczony, jak to mówią.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
To może być ciekawe... Tym razem nie bałem się zamoczyć, wiec po cichu wskoczyłem do wody i zacząłem płynąć w ich stronę. Znowu wykorzystuję moją taktykę "cichej akcji", być może tutaj dowiem się czegoś więcej, gdyż wystarczy jedno słowo i zaczynam atak... Gdybym zaatakował nie tych, co trzeba... Hokage ukarałby mnie tak, że bym popamiętał, aż po chuunina. Musiałbym szczotkować głowy wielkich Hokage, czy coś podobnego.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Rozmawiają o kobiecie... czy tamci nie wspominali o tej Mire... Mine... nie ważne zresztą. - Postanowiłem zostawić żołnierzy w spokoju i przejść obok nich. Starałem się być cicho, lecz coraz gorzej mi to wychodziło. Teraz zamierzam kierować się do środka wyspy, może od niej uzyskam jakieś informacje. Jednak mój prawdziwy cel misji to zlikwidować problem kradzieży, więc czy to będzie miało jakiś sens?
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Od razu zrobiło mi się lżej, wiedząc że nikt mnie nie zauważył. Postanowiłem niczego egzotycznego nie dotykać, bo zawszę, gdy coś dotykałem, spotykało mnie nieszczęście. I to wiele razy. Nie chciałem się zgubić na tej wyspie, więc podążałem główną ścieżką, patrząc na przód, by nie natknąć się na kogoś przypadkiem. Jednak albo mi się po prostu wydawało, albo czymś ładnie zapachniało.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach