Skupiłem się chwilę i zacząłem przypominać sobie, czy uczyłem się jakiegoś jutsu, adekwatnego do tej sytuacji, jednak pomimo, że moją naturą chakry jest Katon - nie znałem żadnego ognistego jutsu. Nie miałem jak rozświetlić sobie dna, więc wynurzyłem się na sekundę, nabrałem z powrotem powietrza i zacząłem uważnie penetrować każdy metr sześcienny wokół łodzi.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
REKLAMA
Natura Chakry: Katon
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006
Zrezygnowany postanowiłem wejść z powrotem na łódź, jednak nie traciłem czujności.
- Nic nie znalazłem proszę pana... muszę poczekać, aż znowu coś się zacznie dziać, bo dalsza ekspozycja nie ma sensu.
Zerknąłem w górę w stronę księżyca i wyciągnąłem figurkę wilka, którego dostałem w prezencie gwiazdkowym. Zacisnąłem ją mocno w ręku i powiedziałem do siebie
- Nigdy się nie poddawaj... Minato Shushi. - schowałem ją i przykucnąłem w celu zregenerowania energii.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-06, 22:42
Wiesz co w dzień też kradną może jutro zobaczysz więcej ty masz jeszcze młode oczy Powiedział niby do siebie niby do ciebie i uśmiechnął się pod nosem To licho nie śpi
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
Nie możemy teraz odpłynąć... W tą noc może dojść do większych kradzieży, a ja nie mogę zawieść Hokage-sama. Poczekam, choćby całą noc na tych zbirów... lub cokolwiek to było. - Powiedział pewny siebie, lecz ta cecha nie należała do jego mocnych cech, więc wyglądało to trochę sztucznie. Schował kunai'a i wyciągnął Tantou, które również dostał i był przygotowany na wszystko w pozycji siedzącej.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Spojrzałem na rybaka myśląc tylko: Ale tchórz.... Powiedziałem mu również, że ja zostaję, mimo wszystko i będę próbował rozwiązać ten problem, gdyż misja powierzona przez Hokage jest najważniejsza. To był zawsze mój priorytet - dobro dla wioski, poprzez wykonywanie misji. Tak niewiele trzeba zrobić, by pomóc... no dobra, są wyjątki. Właśnie jestem świadkiem jednego z nich, ale poradzę sobie.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Pomyślałem chwilę, co mógłbym w tej sytuacji zdziałać. Przecież nie jestem jakimś super niezniszczalnym człowiekiem, więc chyba będzie trzeba podejść do tego bardziej od strony taktycznej. Na razie muszę trzymać się brzegu i wypatrywać jakichś ruchów. Co mi ze stania na wodzie, jak tylko chakrę marnuję, a jeszcze niczego konkretnego nie zrobiłem. Wyszedłem na brzeg, od strony "wioski" rybaków, wpatrując się w wodę. Może to dziwne, ale z tego, co wiem... ludzie nie żyją w wodzie.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Ziewnąłem sobie, gdyż byłem strasznie niewyspany, mimo że noc jest moją ulubioną porą dnia. Ciągłe wpatrywanie się w wodę nie przynosiło efektów, do czasu. W końcu zauważyłem jakąś dziwną łódź, która nie posiadała masztu... I dziwny mglisty krajobraz wokół niej. Postanowiłem po cichu do niej podejść, by ją obejrzeć z bliska. Być może naprowadzi mnie to w końcu na jakiś sensowny trop. Strasznie śmierdziało czymś, ale to chyba tylko ryby w beczkach... Nie powinienem się dekoncentrować.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego misję nie mogę polegać na robieniu prostych rzeczy, typu wynoszenie śmieci... Aa... Zapomniałem, że od razu wziąłem misję rangi C. Może nie powinienem od razu wskakiwać na głęboką wodę, po takiej przerwie od pracy, jako shinobi. Jednak mus to mus, trzeba działać. Gdy zauważyłem tajemnicze dwie osoby, zacząłem chodzić na palcach, powoli. Postanowiłem przyglądać się na razie owej dwójce, ażeby niepotrzebnie spowodować hałas. Ja zazwyczaj wykonuję misje na "cichacza". Kiedy to zawiedzie... no cóż.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
W chwili obecnej idzie po mojej myśli, jednak jeden błąd wszystko poleci. Chwyciłem się za głowę, gdyż miałem małe problemy z utrzymaniem Sharingana. Zbyt długie używanie tego Kekkei Genkai, zawsze wywoływało u mnie coś a'la migrenę. Może coś będą mówić? - Przykucnąłem na wodzie i próbowałem cokolwiek podsłuchać z ich strony, starając się nie wydawać żadnych odgłosów.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach