Mam nadzieję, że wkrótce dotrze do sedna sprawy, bo wilkiem morskim nie jestem. Bynajmniej ciekawe, skąd się wzięło takie określenie jak "wilk morski". Mi się od razu kojarzyło inaczej, lecz byłbym zapomniał, po co tu naprawdę jestem. Zgodnie z rozkazem rybaka, wziąłem owe wiadra i zaniosłem je na pokład naszej łodzi. Jest przed zmrokiem, więc może być ciekawie, gdyż noc mi nie straszna. Właśnie odwrotnie - w nocy czuję, że żyję... jestem wtedy we własnym żywiole. Czas leci, więc powinienem go nadgonić.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-06, 15:44
Wypłynęliście na taflę wody. Rybak zatrzymał się na środku jeziora. Dobrze widziałeś z jakim namaszczeniem przygotowywał się do połowu ponieważ dzisiaj była pełnia...
Gdy tylko zarzucił sieci i zanęty wyciągnął zza plandeki harpun nie mam zamiaru dawać zbirom moich sieci Powiedział wyniośle
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
Od rozejrzałem się w koło i jak na razie nikogo nie zauważyłem. Zmrok coraz bliżej, a ja myślałem, czy uda mi się rozwiązać ten niecodzienny problem. W końcu dowiedziałem się od rybaka, że to jest robota zbirów, co wywołało u mnie lekki stres, jednak miałem nadzieję, że poradzę sobie z tak prostym zadaniem.
-Zbiry, tak? Proszę się nie martwić. Zajmę się nimi. - Po tych słowach zamknął oczy i po chwili z powrotem je otworzył, jednak już nie były normalne. Zmieniły się w czerwone, z dwoma przeciwległymi łezkami.
- Proszę łowić... ja się ukryję i poczekam... - Wtem wyskoczyłem na wodę i oddaliłem się trochę, po czym przykucnąłem z włączonym Sharinganem oraz wyciągnąłem kunai'a.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-06, 16:43
kucałeś już tak przez jakąś chwilę zaczynałeś czuć mrowienie w nogach ale to co zdarzyło się za chwilę kompletnie rozchwiało twoje zmysły. Woda nagle zaczęła się burzyć a łódka zaczęła się przechylać w lewą stronę widocznie coś ciągnęło za sieci zarzucone po tamtej stronie. Rybak zaczął kuć harpunem wodę.
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
Byłem ogromnie zadziwiony, co się działo z wodą oraz co tak właściwie ciągnęło łódź. Bez wahania zacząłem biec w tamtym kierunku, po czym rybak strzelił czymś w taflę wody. Ja rzuciłem w tamtą stronę kunai'a oraz wyciągnąłem drugiego. Zaczyna się akcja - pomyślałem sobie, rozglądając się Sharinganem po wodzie. Byłem pewny, że coś tam jednak jest.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Cholera... nic nie widać... - myślałem w duchu, po czym krzyknąłem:
- Hej, nic panu nie jest? - po tych słowach wskoczyłem znowu na jego łódź, będąc czujny na każdy ruch. Czekałem, aż coś się stanie, gdyż nigdy nie lubiłem robić pierwszego ruchu. Moją taktyką zawsze był kontratak, więc w tym przypadku również powinno to zdać egzamin. Obracał się o 360 stopni, by mieć widok na całą okolicę i wychwycić najdrobniejszą falę.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Dobra, trza wziąć sprawy we własne ręce, nie mogę stać i się przyglądać - Pomyślałem, po czym wskoczyłem do wody, pozbywając się chakry spod stóp. Jest strasznie ciemno, ale może księżyc oświetli mi ostrze jakiejś broni, jeśli szłaby w moim kierunku. Poradzę sobie, na pewno. Muszę po prostu wierzyć w siebie. Miałem w ręku przygotowany kunai.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Brr... zimno. Nie myślałem, że kraj mórz jest taki lodowaty. Przecież to nie Yuki-gakure... Spoglądałem w kierunku tajemniczych kształtów, trzymając przy tym kunai przy sobie. Trzymałem się blisko linii wody, gdyż nie chciałem się za bardzo zanurzać. Z pływaniem nie idzie mi perfekcyjnie. Gdybym miał coś do oświetlenia...
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Hm... - Zastanawiałem się co teraz robić, gdyż byłem dosyć narażony. Wynurzyłem się na chwilę i krzyknąłem do rybaka:
Proszę pana! Proszę tu zostać, ja za chwilę wracam! - Nabrałem powietrza w płuca i nadymany, niczym żaba zanurzyłem się głęboko w wodzie. Zacząłem płynąć w miejsce, gdzie ostatnio widziałem cień, czyli ku dnie. Starałem się nie myśleć o powietrzu i mieć świadomość jego oszczędności.
_________________ Minato Shushi ~Przyszły wilczy mędrzec z puszczy Urufu~
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach