Przed wami stanął wysoki facet który zaczął przynudzać.
-Jesteście geninami którzy chcą rozpocząć nowy rozdział życia. Przejść na wyższy poziom, chcecie, aby ludzie was inaczej postrzegali, ale aby to osiągnąć musicie przejść 3etapy egzaminu na chuunina. Pierwszym zadaniem jest napisanie sprawdzianu. Macie 10pytań, a później dostaniecie ostatnie. Jedenaste pytanie które wymaga sporej wiedzy. Sprawdzać was będą egzaminatorzy. Zaczynajcie!
Powiedział, a na waszych ławkach pojawił się długopis i sprawdzian. Na krzesłach przy ścianach pojawili się egzaminatorzy z karteczkami.
-Trzykrotne zanotowanie imienia któregoś z was na kartce egzaminatora jest równe wyrzuceniu tej osoby z egzaminu.
Powiedział po czym usiadł.
Myślę że im się uda... pomyślałem i szybko zabieram się za pisanie mojego testu powoli i bardzo dokładnie czytam każde pytanie by zrozumieć je i starać się na nie odpowiedzieć w możliwie jak najkrótszym czasie a przez o że jestem trochę rozluźniony spokojnie podchodzę do każdego pytania wcale się nie denerwując.
Zacząłem pisać. Napisałem wszystko, co tylko umiałem, a potem wypatrzyłem sobie jakiegoś kolesia co dużo pisał. "To może się przydać" - pomyślałem. Użyłem także Yamagi no Mai, na kości, którą w ten sposób wyciągnąłem miałem przyklejoną małą ściągę. Podpatrzyłem sobie kilka rozwiązań.
Wziąłem kartkę z pytaniami, zastanawiałem się czy w ogóle je czytać. Nie uczyłem się, więc moją jedyną szansą byli inni shinobi. Zmusiłem się by przeczytać pytania. Jeśli znałem odpowiedzi na niektóre zagadnienia to napisałem szybko , krótko i rzeczowo. Następnie dyskretnie zacząłem się rozglądać po sali. Ustaliłem pozycję wszystkich egzaminatorów. Poszukałem również wzrokiem genninów ,którzy zapalczywie pisali i było widać ,że są nauczeni.
Po chwili namysłu postanowiłem, że teraz muszę użyć swoich specjalnych zdolności, bo nic więcej już nie napiszę. Użyłem Sumi: Hebi i wytworzyłem węże, które pełzały pod ławkami po sali i się przyglądały rozwiązaniom innych, a następnie rozpryskały się na moją kartkę tworząc z atramentu rozwiązania.
Ehh rzadko lubię to robić ale widać że to ostateczność...Byakugan pomyślałem i aktywowałem byakugana po czym zacząłem się nim rozglądać po sali a gdy znalazłem ciągle piszącą osobę chwyciłem długopis i zacząłem notować odpowiedzi.
Chyba mam pozamiatane. Żadna moja umiejętność nie pozwala mi na wygodne ściąganie. Musiałem liczyć na kolegów z drużyny lub...
Zacząłem się rozglądać po egzaminatorach i wypatrzeć punkt w którym żadne nie patrzy.
Kurcze dzięki mojemu Byakuganowi widziałem test Seiso nie idzie mu a dobrze lepiej mu trochę pomogę... pomyślałem i szybko wykonałem Kiri gakure no jutsu na całej sali by egzaminatorzy się nie połapali kto ją zrobił a ja sam korzystając z sytuacji ściągałem od każdego kogo się dało mam nadzieje że to mu pomoże... pomyślałem.
Widziałem jak Imago chce pomóc Sesio. Wysłałem do niego także węża, a na dodatek jeszcze zacząłem wystukiwać mu odpowiedzi przy pomocy Utsusemi no Jutsu tak, że egzaminatorzy nie wiedzieli skąd dostał odpowiedź. Jeszcze kiedy mgłą nie opadła użyłem Bunshin no Jutsu, a sam użyłem Doton no Jutsu i znalazłem się pod ziemią. Wykopałem się koło kolesia, który znał odpowiedzi i zgapiłem od niego wszystko, następnie powróciłem na miejsce, a klon się niepostrzeżenie zakradł pod stół i rozprysł tak, aby dym, który po nim zostanie nie zwrócił uwagi egzaminatorów, gdyż pomyślą oni, że to pozostałości po kirigakure no jutsu.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach