• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Thoki Iratuke
Autor Wiadomość
Thoki Iratuke 

Natura Chakry: Suiton
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 20
Skąd: Z Teksasu
Wysłany: 2010-03-19, 18:30   Thoki Iratuke

Imię: Thoki
Nazwisko: Iratuke
Klan: Aburame
Wioska: Konoha Gakure
Ranga: Student Akademii
Kekkei Genkai: Kontrola Owadów
Specjalizacja: (od Genina) ---

Atrybuty:

Siła:
Wytrzymałość:
Szybkość:
Zręczność:
Kontrola Chakry:
Kontrola Natur Chakry:
Fuuton:
Katon:
Raiton:
Doton:
Suiton:
Kontrola Kekkei Genkai:


Styl Walki: Standardowy
Walka Wręcz: 1%
Jutsu: Brak
Rou: 150
Wygląd: Zaczynając od dołu jego wizerunku możemy zauważyć, że posiadane obuwie jest całkowicie pełne, mianowicie brak odsłoniętych pięt czy palców jak to w zwyczaj u shinobi bywa. Kolor ich to granatowy. Od śródstopia po łydki ciągnął się bandaże które utrzymują stabilniej kostkę. Na wysokości łydek tez kończą się czarne szerokie spodnie, które nosi na co dzień. W nich także znajdziemy trzy kieszenie ( dwie po bokach i jedną z tyłu). Na wysokości uda na prawej nodze jest uczepiona kabura również koloru czarnego. Na torsie natomiast jest granatowa koszulka z krótkim rękawem i nie posiadającym żadnego nadruku czy metki. Wykonana z bawełny bez zbędnych zakończeń w serek czy kołnierzyk. Ciało ogólnie rzecz biorąc nie jest fascynujące. Lekkie umięśnienie pokrywające kości. Cera jego jest jasna. Włosy ma jasne, lekko nastroszone. Na swoim torsie posiada zaszyte usta które są wizytówka jego klanu. Usta znajdują się także na dłoniach. Spore oczy wypełnione zielonym odcieniem które dobrze komponują się z oryginalnymi włosami. Zazwyczaj widziany jako smętny, opanowany, spokojny i bezinteresowny młodzieniec
Ekwipunek: 5 kunai, 5 shuriken
Biju/Pieczęć: Brak
Natura chakry: Suiton
Dodatkowe: ---
Pakty: Brak
Misje:
D-0
C-0
B-0
A-0
S-0
Historia:
Urodzony szóstego czerwca o godzinie szóstej rano. To nie zbieg okoliczności ani też przeznaczenie pozwoliło mu, już na samym początku wypełnić swoje życie liczbą 666. Możliwe że to zabobony ale, któż by się tym przejmował. Wracając do opowiadania o malutkim białym chłopcu. Po kilu latach spędzonych z kochającą rodziną planował zostanie wielkim naukowcem i myślicielem. Mieszkał natomiast w schronisku z innymi mieszkańcami nie mającymi więcej niż na bochenek chleba dziennie. Wiódł biedne i skąpe życie ale dzięki niemu napełniał się dumą i marzeniami. Jednak to wszystko niemiło się jednej nocy. Chłopak w tedy był chory i nie był w stanie nawet się poruszać o własnych siłach…

„Przypadek, czy przeznaczenie pozwoliło mu żyć?”

Cała wioska spała będąc okryta całunem nocy. Gdzieniegdzie marne światełka tliły się w domostwach sprawiając wrażenie, małych świetlików. Pogoda była nie najładniejsza, gdyż rzęsisty deszcz spadał na brukowe uliczki i tworzył pokaźne kałuże. Coraz ciemniejsze chmury zbierały się w okolicy i wraz z nimi jasne światła przecinające niebo. Odgłosy burzy zdawały się coraz wyraźniejsze i głośniejsze.
Piorun przeciął niebo i trafił w jedno ze schronisk. Budynek stanął momentalnie w płomieniach a z jego wnętrza zaczynały dochodzić krzyki ludzi. Mieszkańcy zaczynali wybiegać drzwiami, wyskakiwać przez okna aby tylko uchronić się przed pożarem. Okoliczne domostwa obudzone przeraźliwym hukiem opustoszały, a przed nimi stanęli ich mieszkańcy patrząc jak schronisko wioski płonie. Nie minęło kilka chwil kiedy rozpoczęło się ugaszanie pożaru. Wszystko jednak szło nie tak, budynek płonął nadal, mimo iż padał ciągle deszcz…
Ludzie stali wpatrzeni z łzami w oczach. Słyszeli jak w środku ludzie umierali przez pożerające ich płomienie. Chwilę później uderzył kolejny piorun w drugą część domostwa i dokończył dzieło zniszczenia. Kobiety padały na kolana i chowały płaczące twarze w poparzonych dłoniach. Ogień ustąpił po kilku minutach od kolejnego trafienia. Wszystko ucichło, krzyki, odgłosy burzy a nawet deszcz był tak znikomy, że nikt nie zwracał na niego uwagi. Mężczyźni ruszyli na poszukiwania ocalałych. Kiedy weszli do środka stanęli jakby zmienili się w kamienie. Popalone ciała były zwęglone i nie nadające się do identyfikacji. W ich oczach także stanęły łzy a serca zacisnęło się w piersi. Jednak tylko jeden z nich ruszył w dalsze poszukiwania. Szedł wolno mijając martwe ciała i mając zaciśnięte pięści. Po policzkach spłynęła mu łza a on opuścił głowę. Pogrążył się w rozpaczy, która nie trwała długo. Widząc w oddali poruszające się ciało ocknął się z żalu. Rzucił się w do przodu przechodząc w szybki bieg. Ręce falowały luźno wzdłuż tułowia a za mężczyzną ciągnęły się krople łez łączące się z deszczem. Widok postaci był coraz wyraźniejszy i sprawiał, że w sercu mężczyzny rosła nadzieja i radość. Zatrzymał się i wolno schylił odsuwając zwęglone ciało, pod którym leżał chłopak zawinięty w popalone już tkaniny. Podniósł w górę pokazując wszystkim, że chłopak ocalał i chyba ma się dobrze. Radość ludzi była tak samo duża jak mężczyzny, który znalazł dziecko. Nadzieja wróciła wraz z nim i wszyscy rozpoczęli poszukiwania nie zważając na pogodę ani warunki w których musieli pracować. Teraz liczyło się tylko życie mieszkańców domostwa i aby odnaleźć jak najwięcej żyjących, pośród ruin i gruzów. Do samego rana trwały poszukiwania, które doniosły o śmierci ponad 40 mieszkańców domostwa. A jedynym który przeżył pożar i nie wyszedł z płonącego budynku był, Yashagoro. W pamięci mieszkańców ten dzień pozostanie do końca ich dni. Te krzyki, palące się ciała no i to dziecko które wyszło bez szwanku z pożaru.
Po dwóch latach mieszkańcy otrząsnęli się już z żałoby i zaczął zapominać o katastrofie, która zdarzyła się niespodziewanie w nocy. Młody chłopak, który został znaleziony jako jedyny ocalały zamieszkał w rodzinie zastępczej, która nie miała nic związanego z shinobi, byli jedynie normalnymi mieszkańcami, którzy obdarzyli go potrzebującym uczuciem. Kilka lat po tym rozpoczął się rok szkolny w którym i on rozpoczął naukę w akademii. Pierwsze tygodnie były znośne i przyjemne lecz pewnego dnia chłopak dowiedział, się że jest adoptowany. Dowiedział się też w jaki sposób został osierocony… Spontaniczna reakcja sprawiła wrzucenia chłopaka w wir biegu, który stawał się ucieczką od prawdy. Jego maraton trwał niewiele ponad dziesięć minut, skończył się na jednej z polanek gdzie znajdował się pomnik poległych bohaterów. Wpatrzony w niego ze łzami w oczach czytał nazwiska tam wypisane. Przez chwile wpatrywał się też w swoje rozmazane i ciemne odbicie, które pokazało mu się przed oczyma. Chwile później zamknął oczy i pogrążył się w pustym smutku i strachu, który napływał do niego ze wszystkich stron. Po pewnym czasie uniósł głowę i spojrzał prosto w niebo i na płynące po nim chmury. Błyszczące się od łez oczy odbijały światło słońca, które skromnie wyłaniało się zza obłoków. Chwilę później zza okolicznego wzgórza, gdzie znikała ścieżka wyłonił się mężczyzna. Ubrany w strój odpowiadający jounin’owi zwrócił się do niego z pytaniem o jego samopoczucie. Jednak nie oczekiwał on odpowiedzi widząc zapłakane oczy chłopaka. W tedy to Yashagoro poznał myśl, która towarzyszy mu do dnia dzisiejszego: „Nieistotne ile ciosów zadasz, ważne ile zdołasz przyjąć, by wygrać” - te słowa właśnie powiedział nieznany mężczyzna, który zniknął zaraz po zakończeniu swojego monologu. Tego dnia Yash postanowił też o swojej przyszłości. Powrócił do akademii i oświadczył wszystkim w obecności sensei’a, iż zamierza zostać shinobi, który będzie chronił wioskę tak, jak chroniła go matka przed swoją śmiercią… Tak od tego dnia rozpoczęła się wędrówka chłopaka po ścieżce, na której poznawał historię oraz podstawy shinobi. Niedługo po zdarzeniu u chłopaka narodził się duch walki, który pokazywał się w każdym treningu i zadaniach w akademii.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |