-" Idzie mi całkiem nieźle, muszę się jednak bardziej postarać..."-pomyślałam, z wrednym uśmiechem na buzi.
stworzyłam klona stawiając go kawałek przede mną, kolejny, skazany na zagładę...
-" Muszę go zniszczyć, dam z siebie wszystko !"-krzyknęłam w myślach, gotowa do treningu.
Zamknęłam oczy i skupiłam się... Odizolowałam się od świata zewnętrznego, postanowiłam użyć wszystkiego co mam do wykonania poprawnie jutsu. Zaczęłam powoli kumulować chakrę w jednym miejscu, a następnie powoli rozprowadzałam ją po całym ciele. Gdy chakra została poprawnie rozprowadzona, podeszłam do wielkiej kałuży znajdującej się na posadzce. Jedną nogą stanęłam na wodzie, powoli wprowadzając do niej wcześniej skumulowaną chakrę. Spokojnie, cały czas skupiona na tym co robię. Następnie zaczęłam rozprowadzać chakrę po całej powierzchni wody, bym mogła ją kontrolować. Chwilę później, gdy woda była nasączona moją własną chakrą zaczęłam powoli przemieszczać wodę, za pomocą chakry.
- Zaczynajmy...-powiedziałam cicho ze spuszczoną głową, patrząc się w ziemię.
Skumulowałam całą wodę przed sobą, i zaczęłam formować ją w słup, który ustawiłam przede mną. Gdy słup był już ustawiony, zaczęłam spokojnie i powoli kręcić wokoło chakrą, napędzając ją i tworząc wodne tornado. Gdy osiągnęłam przynajmniej w połowie zamierzony efekt ruszyłam tornadem na klona, starając się uderzyć nim z impetem w klona, by go zniszczyć.
- [Suiton] Mizu no Tatsumaki !-krzyknęłam głośno podczas tworzenia wiru wodnego.
- Yay! Wyraźnie widać poprawę.-krzyknęłam głośno, ucieszona z efektów.
Popatrzyłam na wodne tornado które opada na ziemie, a woda znowu rozlewa się po całej sali. Postanowiłam zrobić tak jak wcześniej... Zamknęłam oczy i zaczęłam koncentrować chakrę w jednym miejscu, a następnie rozprowadzałam ją po całym ciele. Gdy chakra została poprawnie rozprowadzona podeszłam do wody rozlanej na ziemi, i stanęłam na niej. Poprzez nogi zaczęłam przelewać całą skupioną energię do wody, rozprowadzając ją i mieszając z cząsteczkami wody. Gdy cała chakra została skupiona w wodzie i dokładnie rozprowadzona powoli zaczęłam koncentrować się na układaniu wody według własnego zapotrzebowania.
-" No dalej, muszę to zrobić... Muszę dać z siebie wszystko, zboczeniec we mnie wierzy !"-krzyknęłam w myślach z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
Zaczęłam układać wodę według własnego zapotrzebowania. Postawiłam z niej słup około metr przede mną, i kontrolowałam go za pomocą chakry. Cząsteczki wody pod kontrolą chakry zaczęły się pierwsze powoli... Potem szybciej kręcić wokoło, tworząc wodne tornado. Nakierowałam je na mojego klona, a tornado z impetem miało uderzyć w replikę i porwać ją, by następnie zniszczyć.
- [Suiton] Mizu no Tatsumaki !-wykrzyczałam, podczas gdy tornado atakowało mojego klona.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach