-Dobrze się bawisz, Kuenai-Sanji?-Zapytała ironicznie, nie siląc się już na udawaną uprzejmość.
-Wiesz dobrze, że nie zabiję dziecka. Dlatego dajesz mi propozycję zdobycia mocy? Bo wiesz, że nie wykonam zadania? Sprytne. Ale co zamierzasz dalej?-Jej głos był zimny i opanowany, choć całe jej ciało drżało. Być może ze strachu, może z nerwów. W każdym razie nie było to przyjemne uczucie.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach