Dziewczyna spojrzała na Ciebie przenikliwym wzrokiem, lekko przymknęła oczy, jej twarz wyrażała zadumę i podejrzenie. Chyba nie wiedziała o Twoim KG i dziwnie zareagowała, z roztargnieniem rzuciła do Ciebie.
-Skąd to niby wiesz?
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Doton,Suiton, Mokuton
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-29, 20:56
Widząc jej nutkę podejrzliwości na twarzy lekko się przeraziłem.
*No tak, w końcu nie wie o moim KG... muszę dopilnować, żeby nadal nie wiedziała, w razie gdyby tak jak w koszmarze mnie zdradziła mała niespodzianka jej nie zaszkodzi.* Pomyślałem, po czym moja twarz ponownie przybrała beznamiętną minę.
-Mam swoje sposoby...- Powiedziałem krótko patrząc jej w oczy.
Kobieta podeszła do Ciebie, jej zimne oczy wypalały w Tobie lodową przepaść ,która nie miała końca. Gdy zobaczyłeś z bliska jej wyraz twarzy, pomyślałeś sobie ,że to ta sama kobieta ze sny...
-Mów jak sie dowiedziałeś...
Chyba chwalenie się swoimi umiejętnościami nie wyszło CI na dobre.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-31, 21:55
-emm... no... ten...- Powiedziałem zakłopotany drapiąc się po głowie, po czym zniknąłem w ziemi i wyskoczyłem za nią łapiąc za ramię.
-Niestety nie mogę powiedzieć...- Dodałem z "przeprosinową" miną.
Kobieta położyła Ci dłoń na ramieniu, a Ty poczułeś jak coś cienkiego oplata Twoją szyję. Mordercza mina kobiety wyrażała chęć zabijania, jednak w mgnieniu oka odeszła od Ciebie, a jej twarz złagodniała.
-Tak wybacz, ruszajmy do następnego magazynu
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-08-03, 14:14
Byłem lekko zaskoczony tym co się stało, lecz kiedy postanowiła iść dalej, do następnego magazynu bez żadnego słowa ruszyłem za nią, lecz znów byłem czujny i obserwowałem ją, żeby mnie przypadkiem nie zabiła.
Ruszyliście tym razem do centrum. O dziwo bardzo zadbana i ekskluzywna dzielnica. Weszliście do jednego ze sklepów "Nietypowa broń". Twym oczom ukazały się półki pełne różnej broni, zdobione złotem kunaie po katany wysadzane diamentami, z pewnością nazwa sklepu trafiała w sedno towaru w sklepie.
Idąc do sklepu miałeś bardzo niewygodne wrażenie, że ciągle ktoś was obserwuje. Natomiast już w pomieszczeniu gdy stałeś za kobietą spostrzegłeś coś zdecydowanie intrygującego. Z pod jej koszulki wystawała jakby czarna nić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach