• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Raiden Uchiha
Autor Wiadomość
Raiden Uchiha 

Natura Chakry: Katon
Wiek: 31
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 83
Skąd: Opolskie
Wysłany: 2010-05-19, 16:53   Raiden Uchiha

Imię: Raiden
Nazwisko: Uchiha
Klan: Uchiha
Wioska: Konoha Gakure
Ranga: Gennin

Kekkei Genkai: Sharingan 1lvl
Specjalizacja: Mistrz władania mieczem
Walka mieczem: 27

Atrybuty:
Siła: 18
Wytrzymałość: 22
Szybkość: 22
Zręczność: 9
Kontrola Chakry: 5
Kontrola Natur Chakry:
Katon:
Kontrola Kekkei Genkai: 14
Styl Walki: Subayatari (tylko dla Uchiha)
Walka Wręcz: 12
Jutsu: Bushin no Jutsu, Kawarimi no Jutsu, Shushin no Jutsu, Henge no Jutsu, Fukumi Hari, Bansho Shou,

Pasywne: Dekata Ki

Genina:
Katon: Hikyuu no Jutsu (mały fireball), Kirigakure no Jutsu, Bansho Shou(wybuch notek)

Jutsu Kekkei Genkai
Saiminjutsu (sugestia),



Rou: 150



Wygląd: Chłopiec wysoki jak na swój wiek, nie wygląda na słabego. Brązowe, średniej długości włosy (podobne do sasuke), oczy o kolorze lazuru. Ciało jego pokrywają siniaki, oraz niewielkie blizny, których chłopiec nabawił się podczas treningu lub zabawy brońmi ojca. Najczęściej nosi krótką koszulkę i spodenki do kolan, ponieważ dają mu one dużą swobodę ruchu.


Cechy Charakteru: Raiden jest z natury spokojny i niekonfliktowy. Sprawy woli załatwiać poprzez rozmowę, niż walkę. Gdy jednak rozmowa nie skutkuje, nie wacha się użyć innych środków persfazji. Dla wrogów bezwzględny, nie boi się zastosować nawet najnieprzyjemniejszych środków, bo od niego zależą losy misji bądź jego życie.

Ekwipunek: 5 kunai, 5 shuriken,

Biju/Pieczęć: Brak

Natura chakry: Katon

Dodatkowe: Brak

Pakty: Brak (ze zwierzętami)

Misje:
D-0
C-0
B-0
A-0
S-0

Historia:
Kiedyś napisałem takie ładne opowiadanie, może mi zaliczycie jako opowieść na sharingana.


Jestem Raiden z klanu Uchiha. Moja historia zaczyna się 17 lat temu. Urodziłem się w Konoha Gakure no Sato w klanie Uchiha, potężnym, lecz nielicznym klanie. Moimi rodzicami byli Tonbi Uchiha i Hairama Mauchi. Dorastałem w domu spokojnym, z kochającą się rodziną. Niestety, z tego okresu nie pamiętam za wiele, zapomniałem jak wyglądali moi rodzice, dziadkowie, rówieśnicy... Nie dane mi było mieszkanie z rodzicami, jak to zazwyczaj bywa. Rodzice i ja byliśmy w podróży - odwiedzaliśmy krewnych mieszkających poza wioską liścia. Spotkanie z rodziną przebiegło typowo; starsi rozmawiali, a ja bawiłem się z mym dalekim kuzynem. Podczas drogi powrotnej napadli nas shinobi mający na opaskach wyryty
znak mgły. Moi rodzice zginęli, wrogów było zbyt wielu... Mord mojej matki, zmasakrowanie ciało mojego ojca - wszystko działo się na moich oczach. Miałem wtedy zaledwie pięć lat.
Napastnicy związali, moje ręce i nogi, jeden z nich zarzucił sobie mnie na ramię i ruszyli do ukrytej mgły. Do dziś nie wiem czy ktoś znalazł i pochował moich rodziców, czy ich ciała zostały rozszarpane przez zwierzęta leśne, a ich kości bielą się wciąż gdzieś nieopodal traktu, którym wtedy szliśmy.

Tu zaczyna się drugi etap mojego życia, niezwykle dla mnie upokażający, ponieważ zostałem sprzedany do okrutnego shinobi z Kiri. Stałem się niewolnikiem. Pierwszy rok był najgorszy, bito mnie, poniżano. Kazano mi robić rzeczy ponad moje siły, byłem na nie za młody. Pod koniec drugiego roku mojego zniewolenia ukazało się przysłowiowe "światełko w tunelu".
Mój pan, wrócił z misji, zmęczony, ranny, lecz sił starczyło mu na udeżenie mnie pracującego na placu przed domem, w twarz. Bolało. Lecz jednocześnie poczułem wtedy gniew palący mnie bardziej niż wcześniej. Postanowiłem wkońcu z tym skończyć, a skoro mój pan nie był w pełni sprawny fizycznie,
wykorzystałem sytuację. Gdy pan legł na łożu w swoim pokoju, wszedłem tam cicho, schowałem jego broń, tak by nie miał jej pod ręką, sam zaś wzięłem kunai i podeszłem do śpiącego. Niestety tu skończyło się moje szczęście,
stara deska, na której stanąłem zaskrzypiała przeszywająco pod moim ciężarem. Mój pan, Doryhu zbudził się natychmiast, w jego oczach zobaczyłem cień zrozumienia. Pomyślałem: "Już po mnie", lecz postanowiłem jednak walczyć do końca. Doryhu odskoczył i wyciągnął tanto, które miał ze sobą nawet podczas snu, a o którym to zapomniałem na śmierć; istotnie, teraz ten błąd mógł mnie kosztować życie. Na szczęście okazało się, że mój przeciwnik, przez swoje rany, był sporo wolniejszy. Jednocześnie, poczułem iż jestem w stanie poniekąd przewidywać jego pchnięcia oraz cięcia. Gdy spojrzałem mu w oczy jego twarz zmieniła się, wyrażała teraz wielkie zdumienie. Doryhu powiedzał: "Hmph, cały czas myślałem że mnie oszukano przy kupnie twojej osoby, ale ty istotnie jesteś Uchiha. Lecz to ci nie pomoże."
Jednak przecenił swoje możliwości. Podczas walki ranna noga ugięła się pod nim, co go zdekoncentrowało na chwilę. I to mi wystarczyło.

Stopniowo moja sytuacja zaczęła się polepszać, Doryhu nie cieszył się dobrą reputacją, więc nikt tak naprawdę nie przejął się jego śmiercią i pozwolono mi zostać w wiosce. Co więcej, ówczesny kage pomógł mi, znajdując rodzinę która mnie przygarneła. Zrobiła to tym chętniej, że mój stary pan był wrogiem ich rodu. Posłano mnie do akademii. Po 3 latach zdobyłem tytuł chuunina.
Podczas okresu mojej nauki skupiałem się głównie na Ninjutsu, zakochałem się w mieczach, opanowałem bardzo dobrze walkę dwoma ostrzami jednocześnie. Doceniałem również przewagę, jaką dawało umiejętne posługiwanie się genjutsu. Nie licząc walki katanami nie wyróżniałem się jakimiś szczególnymi talentami, choć radziłem sobie nienajgorzej z ninjutsu. Walki wygrywałem głównie dzięki rozwiniętemu w międzyczasie Sharinganowi, który teraz ozdabiał moją czerwoną tęczówkę trzema łezkami. Ten poziom pozwalał mi w znacznym stopniu unikać i przewidywać ruchy przeciwnika, a to w połączeniu z moimi mieczami stało się zabójczym połączeniem. Przez cały okres mojej nauki, oraz późniejszych wypraw na misje toważyszył mi shinobi o imieniu Juhi. Chłopak o tej samej randze, specjalizujący się w ninjutsu, wspaniały strateg. Wysyłano mnie z nim na wiele misji, które dzięki naszemu zgraniu uczyniły nas znanymi w wiosce shinobi. Zaczęto nas nazywać "Kyoukou Dyuo" czuli "morderczy duet". Razem wykonywaliśmy misje, których nie wykonalibyśmy osobno. Posyłano nas na misje przeznaczone dla rang wyższych, raporty z nich składaliśmy Mizukage zaczynając od słów "Misja zakończona pomyślnie". Nasze umiejętności dały nam pochlebne tytuły, mnie przyłączono nawet do grona 7 Mistrzów miecza ukrytej mgły.

Cóż, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Ja miałem wówczas 14, a mój przyjaciel 15 lat. Wracając z misji polegającej na odebranie i dostarczenie do mizukage bardzo potężnego artefaktu, który w niepowołanych rękach mógł zdziałać wiele złego, natknęliśmy się na podróżnego. Początkowo nie zwróciliśmy na niego nawet uwagi, lecz chwile po tym, jak się minęliśmy usłyszeliśmy świst kunai. Rzuciliśmy się na ziemię, aby uniknąć zranienia.
Odwróciwszy się okazało się, że atakującym był ów podróżny.
Od razu przeszliśmy do ataku, wielokrotnie już używanej przez nas taktyki numer 1. Lecz nim dobiegliśmy nasz przeciwnik wykonał niezwykle szybko pieć znaków, które przez moc, którą uwolniły, osadziły się na stałe w moim umyśle. Były to WÓŁ=> WĄŻ=> SMOK=> KOŃ=> ŚWINIA=> BARAN. Lecz pieczęć barana była nietypowa, palce normalnie skierowane w górę teraz celowały w mojego toważysza, który przestał się ruszać. Zaniepokoiło mnie to, więc również przystanąłem, gotowy na obronę. Nagle przeciwnik zamienił się czarny dym, który z niewiarygodną wręcz prędkością przemieścił się do mojego przyjaciela. Dym otoczył go, wdarł mu się w usta. Cóż, dopiero po kilku dniach od tego zdarzenia mój umysł w pełni zrozumiał co sie stało.
Otóż mój przyjaciel został opętany, za pomocą jakiegoś jutsu.
Pamiętam że musiałem z nim walczyć, jego oczy płonęły szkarłatem, świeciły się jak świece w ciągu bezksiężycowej nocy. Po długiej walce, unieruchomiwszy przeciwnika (choć ledwie to do mnie docierało) zabiłem go.
Siedziałem potem nieopodal ciała przez około 3-4 godziny. Płakałem. Płakałem krwią. Podczas walki zrozumiałem, że muszę poświęcić przyjaciela, waga naszej misji była zbyt duża...

Cóż, długo dochodziłem do siebie po tym incydencie. Mizukage pocieszał mnie, mówiąc, że dokonałem trafnego wyboru, lecz mieszkańcy wioski nie podzielali jego zdania. Okrzyknięto mnie zdrajcą przyjaciela, ludzie przestali się do mnie oddzywać, rodzina która przed laty mnie przygarnęła teraz wypędziłą mnie z domu. Stwierdziłem, że nie mam przyszłości w tej wiosce.
Poprosiłem Mizukage o pozwolenie na opuszczenie wioski. Nie liczyłem co prawda na pozwolenie, ale nie chciałem odchodzić bez spróbowania. Przeliczyłem się. Mizukage pomógł mi nawet, wysłał do Iwa Gakure, gdzie Raikage był jego dobry znajomy, który pozwolił mi zamieszkać w wiosce, i dopuścił do służby w szeregach Shinobi.

Smierć mojego przyjaciela odcisnęła na mnie niezwykłe piętno. Postanowiłem stać się najpotężniejszym shinobi z wszystkich wiosek, by móc chronić swych przyjaciół. Z biegiem czasu dostałem promocję na Jounina, lecz też kiełkowało we mnie nasienie, które zasiane zostało gdy odchodziłem z wioski, wyklęty przez dawnych toważyszy w "doli i niedoli". Pragnę teraz potęgi, aby nikt nie śmiał mi więcej powiedzieć słów "zdradziłeś przyjaciela" w twarz. Tak jest już od roku. Dziś mam 17 lat, jestem łakomy potęgi. Wszyscy ulękniecie się mojego gniewu.




Zrobię sobie tutaj bazę danych, prosłbym nie kasować, łatwiej mi będzie all ogarnąć.


Mistrz władania mieczem: (szybszy wzrost wprawy w walce w zwarciu bronią)
1 Poziom
Wiekszość Zwykłych Shinobi nie dorównuje ci walce mieczem
2 Poziom Wymagane: 35% wprawy w walce mieczem w zwarciu
Możliwość Walki 2 mieczami lub 1 dwuręcznym
3 Poziom Wymagane: 50% wprawy w walce mieczem w zwarciu
Zadajesz niezwykle precyzyjne ciecia . Potrafisz znaleźć lukę nawet w najtwardszej zbroi.
4 Poziom Wymagane: 80% wprawy w walce mieczem w zwarciu
Możesz wykonać w Kuźni jeden miecz ze Specjalnymi zdolnościami (coś jak unikalne miecze mistrzów miecza)
5 Poziom Wymagane: 100% wprawy w walce mieczem w zwarciu
Potrafisz jednym cięciem przeciąć drzewo bądź skałę. Twoja broń nigdy się nie tępi i przecina każdą inną. Przeciwstawić się temu może jedynie broń w puszczoną w nią chakrą.



Wywodzi się wprost od samego twórcy ninjutsu- Rikodou Sennina. Kekkei genkai tego klanu to nic innego jak kopiujące oko- sharingan Jest to specjalna zdolność zlokalizowana w oku (źrenicy) shinobi, który aktywuje go poprzez użycie pewnej ilości chakry, bez potrzeby wykonywania pieczęci. Sharingan daje posiadaczowi kilka przydatnych umiejętności. Są nimi np: zwiększenie szybkości reagowania gdy przeciwnik bardzo szybko się porusza, czy też umiejętność rozróżnienia wroga wśród stworzonych przez niego klonów Jutsu lub iluzji. Dzięki iluzji, użytkownik Sharingan może także wprowadzić swojego przeciwnika w stan, w którym wydawać mu się będzie, że Sharingan widzi przyszłość i czyta w myślach, co bardzo mu utrudni dalszą walkę. Najbardziej unikatową zdolnością Sharingan jest możliwość skopiowania ruchów przeciwnika, a co za tym idzie każdej widzianej przez niego techniki, czy to Nin, Gen czy Tai-jutsu, nawet jeżeli widziano ją tylko raz. Dzięki temu ninja, może posiadać niezliczoną liczbę technik w swoim arsenale bez potrzeby ich trenowania, co czyni z niego iście niebezpiecznego przeciwnika. Technika ma swoje wady. Sharingan jest bezużyteczny przeciwko szybkości, na których opiera się większość technik Taijutsu. Jeśli nawet Sharingan potrafi przejrzeć daną technikę, użytkownikowi brakuje już czasu na reakcję, przez co staje się podatny na ataki. W dodatku użytkownicy Taijutsu prawie w ogóle nie używają chakry (jest "marnowana" na stałe rozwijanie szybkości, siły i wytrzymałości) i walczą głównie z użyciem pięści. Sharingan jest także bezużyteczny przeciw innym posiadaczom kekkei genkai, gdyż nie potrafi skopiować stosowanych przez nich technik.

1 Poziom Sharingana:
[b]Wymagania: Ranga Gennin
Możliwość kopiowania Taijutsu. Lekko zwiększona szybkość reakcji.

2 Poziom Sharingana:
Wymagania: Ranga Jounin
Możliwość kopiowania Taijutsu ,Ninjutsu i Genjutsu . Zwiększona szybkość reakcji. Możliwość odróżnienia klona od człowieka.

Mangekyo Sharingan:
Wymagania: Ranga Specjal Jounin. Zabicie własnego przyjaciela
Możliwość kopiowania Każdego Jutsu (oprócz tych zwiazanych z KG). Po dluższym stosowaniu (45 użyć piszcie ile użyliście w kp) traci się wzrok. Bardzo zwiekszona szybkość reakcji.

Eternal Mangekyō Sharingan:
Wymagane: Ranga Sannin. Wydłubanie oczu innemu posiadaczowi Mangekyo Sharingan'a i przeszczepienie ich sobie.
Nie traci się wzroku. Możliwość kopiowania Każdego Jutsu (oprócz tych związanych z KG).Podobno oczy te umożliwiają zaginanie czasu i przestrzeni według własnej woli, jednak jest to najściślejszy sekret Uchihów.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |