Słysząc wybuch odruchowo odskoczyłam zasłaniając uszy i mrużąc oczy. Tsuyori najeżył się i również starał się uniknąć lecących w naszą stronę odłamków. Przeniosłam się nieco dalej od miejsca walki, starając się wszystko przekalkulować w spokoju. -"Nie znam za dużo technik, które mogłyby się przydać w tej sytuacji."- Pomyślałam krzywiąc się.-"Mogę ewentualnie użyć Bansho Shou, ale przecież Amira z Jabbą świetnie sobie radzą z rozwalanie terenu wokół. "- Postanowiłam jednak im pomóc jak tylko mogłam. Jeśli Jabbie udało się zniszczyć mur chroniący przeciwniczkę, użyłam najpierw Hidoi no jutsu by przestraszyć dziewczynę, a potem Utsusemi no Jutsu, by zdezorientować ją i ułatwić Amirze przeprowadzenie ataku.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
REKLAMA
Natura Chakry: Raiton, Katon
Dołączył: 03 Gru 2009 Posty: 5497
- Udało się. powiedziałam siadając na ziemie zmęczona
- Teraz musimy się udać do wieży. powiedziałam do reszty drużyny tak oczywistą rzecz. Po chwili wstałam wsadziłam 2 zwoje obok siebie do saszetki i byłam gotowa do dalszej drogi.
- Widać z tąd ją. Macie siłe iść? zapytałam martwiąc się.
-Tak…-Mruknęłam rozglądając się uważnie dookoła.
- Nawet jeśli udało nam się pokonać tych przeciwników, nie znaczy to, że jesteśmy zupełnie bezpieczni. Nadal musimy być czujni.- Przypomniałam.
- Tu może roić się od pułapek.- Powiedziałam głaszcząc tygrysa po głowie.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
-Tak już idę- powiedział Jabba i złożył ofiarę ze wszystkich swoich przeciwników w kręgu Jashina. Następnie ruszył za dziewczynami- Masz rację Katrin. Na szczęście nasza Amira wszystko wykryje-dodał dając znak Amirze, by użyła byakugana do wykrywania pułapek
Cały czas uważnie się rozglądając, ruszyłam przed siebie. Cieszyłam się, że wreszcie udało nam się zdobyć drugi zwój. Jesteśmy już krok bliżej sukcesu. Nadal jednak obawiałam się tego co czeka nas dalej. Na pewno nie wszyscy zostaną Chuuninami. Co z resztą? Zginą? Tak się zamyśliłam, że straciłam czujność i gdyby nie szybka reakcja Tsu, wyłożyłabym się na ziemię.- Zginęłabym bez ciebie.- Zażartowałam podpierając się tygrysa.
_________________
"Aby wzbić się na szczyt, trzeba odbić się od dna. "
- Jak narazie wszystko bezpiecznie. powiedziałam cały czas rozglądając się Byakuganem do okoła.
- Oby nikt więcej się nie pojawił, nie mam ochoty znowu walczyć. powiedziałam robiąc minę męczennika. Co chwile spoglądałam cały czas na wieże i widziałam, że się zbliżamy do końca, cały czas myśląc co będzie dalej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach