Nagle zaczęło robić się jasno, jakby ktoś odsunął skałę która blokowała wejście. Zrobiło się jasno i widziałeś jakiegoś gościa w czarnym płaszczu i miał całą twarz zasłoniętą kapturem:
-Nie uciekłeś. Jesteś miernotą. Nie nadajesz się na to bym dał ci żyć dalej. -Opowiadał ten ktoś i po głosie poznałeś odrazu że to ten który był aż taki ważny. To Akizu!
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
REKLAMA
Natura Chakry: Katon, Suiton
Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092
Wysłany: 2010-01-05, 14:23
_________________
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 14:23
"Wcześniej byłem w du.pie? teraz to dopiero mam przechlapane, napewno mnie zabije" na tą myśl zastanawiałem się jakie jeszcze wspaniałe i ile w ogóle rzeczy mogłem zrobić "co mnie w ogóle podkusiło na trening tutaj?" zapytałem sam siebie patrząc na zakapturzonego shinobi ze strachem w oczach
-Teraz opowiesz mi wszystko co wiesz na temat twojej wioski. Jak nie będziesz śpiewał to strącę cię do lochów gdzie śpi pewien stwór. Stworek się ucieszy, lubi ludzi na obiad. - Powiedział i otworzył lochy, a z tamtąd wyszedł jakiś stwór, ale w ciemności go nie widziałeś, tylko słyszałeś jego sapanie i widziałeś tylko jego świecące oczy.
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 14:30
-powiem tyle ile wiem-powiedziałem-czyli nic-dodałem po chwili
"cokolwiek się stanie nie powiem mu nic o wiosce"wspierałem się w duchu "a ten potwór hmm jakoś sobie poradzę, nie z takimi rzeczami sobie radziłem więc..." pomyślałem przełykając ślinę i patrząc w ciemność gdzie były lochy
-Tak. Wiesz dużo o twojej wiosce, tak jak ja wiem o tym gangu. Skoro nie chcesz śpiewać to potwór cię zaraz pożre. Powiedz szybko to uratuje cię i siebie. No dalej. -Powiedział dalej nieugięty i tajemniczy przeciwnik, a ty słyszałeś sapanie coraz głośniej.
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 14:45
-nie powiem, nic nie powiem nie jestem taki by zdradzić swoją wioskę- powiedziałem Akizu
"ale "fajnie" zaraz zginę i tyle mnie widzieli" pomyślałem sobie było mi już wszystko jedno czy mnie zabiją ale nie powiem im nic o Konosze tak się zaparłem że sam się siebie bałem ale i to było mi też obojętne
-Jesteś tego pewien? Aż tak ci życie nie miłe? Dam ci jeszcze parę minut do przemyślenia, a ja idę się odświeżyć. -Powiedział dalej uparty Akizu i dodał po chwili do potwora:
-A ty stworku troszkę poczekasz. Nie martw się jak powie coś o wiosce to damy ci kogoś innego na jedzonko.
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 15:17
obserwowałem odchodzącego Akizu, nie wyglądał na takiego co lubi brać kąpiel ale jak widać pozory mylą. Choć w sumie wszystko było mi obojętne wolałbym już zginąć w walce z człowiekiem niż w paszczy jakiegoś potwora ale tak zrządził los
-i tak ci nic nie powiem!-krzyknąłem jeszcze na pożegnanie domniemanemu czyściochowi
Mineło parę minut, a Akizu ani śladu. Nagle słyszysz jakieś kroki:
-Więc znalazł cię Akizu. Jesteś ponóć z wioski Liścia. Jeśli powiesz mi coś o tej wiosce. To ja ci powiem kim naprawdę jestem. -Powiedział ktoś o zupełnie innym głosie niż Akizu. Wogule go nie widziałeś, gdyż gdy tylko przyszedł to się ściemniło.
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 15:30
-co Akizu powiedział ci że to on mnie złapał, całą chwałę zagarnął sobie i nic nie powiedział pewnie o tym ninja który mnie naprawdę uwięził-powiedziałem to tego faceta, grałem na czas choć nie wiedziałem po co i tak zginę i tak ale jednak wolałem to odłożyć na jakiś czas
-Nie obchodzi mnie ta miernota Akizu. -Powiedział nieznajomy.
-Miernota? Co byś be zemnie zrobił. Zabije cie i zagarnę całą twoją fortunę. -Powiedział Akizu, nagle pojawiając się i zaczął robić jakieś pieczęcie. Jaskinia zaczeła się zawalać i kompletnie cie przygniotły skały. Nagle otwierasz oczy i widzisz się w jakiejś gospodzie.
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 15:46
-co jest gdzie jaskinia? gdzie ja jestem?!-prawie krzyknąłem ale opanowałem głos z powodu gości w gospodzie "to chyba ta gospoda gdzie zamawiałem nocleg" pomyślałem i podszedłem do lady zamówić coś do jedzenia byłem głodny po tym co mi się wydawało że się działo i chciałem zaspokoić moje pragnienie
-Przynieśli cię jacyś panowie Sjan i Jabba i mówili że cię pozdrawiają i że potrzebujesz odpoczynku. -Powiedziała miła pani zza lady i podała ci szklankę gorącej herbaty, z powodu zimna na twoim ciele.
_________________
Kod:
http://konohagakure.feen.pl/viewtopic.php?t=113
Sochi Konpaku
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 29 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 1092 Skąd: z brzucha mamy ;]
Wysłany: 2010-01-05, 15:59
-dziękuje-powiedziałem i poszedłem z herbatą do swojego pokoju
"a wiec jednak ktoś mi pomógł" pomyślałem z uśmiechem na twarzy "jednak mam trochę szczęścia" wypiłem spokojnie napój i poszedłem spać, cały czas byłem zmęczony.
Następnego dnia nie idę już na trening tylko prosto do biura Hokage do Konohy opowiedzieć to czego dowiedziałem się na "treningu
Wypiłeś herbaty i po długim śnie czułeś się na siłach i szybko zacząłeś biec w stronę Konohy. Biegniesz parę minut i przebiegłeś już koło trzech lasów i dwóch małych wiosek, w tym jeden z lasów był siedzibą gangu Chishio.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach