Wysłany: 2010-01-18, 06:46 Trening Kapitana Sjana Jin
-Tsubame Fubuki... Dobra zaczynamy od tego - powiedział pełny entuzjazmu i ochoty na to jutsu Sjan. Na początku nie rozciągał się ale medytował bez swojej kamizelki obronnej i starego ubrania. W zasadzie jego stare ubranie zostało całkowicie wyrzucone. Miał teraz na sobie tylko kamizelkę ochronną i szatę klanową. Po paru minutach postanowił wziąć się za jutsu.
Sjan wziął w jakiś kamień z wgłębieniem odrobinę wody podnosząc ją do góry i wystrzeliwując jej krople w powietrze zamieniał ją za pomocą chakry w lodowe pociski. Skumulował w owych kroplach chakrę i zamieniał je w lód.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 1674
Postanowiłem wyrzucić je za pomocą siły mojej wody i zamienić je w powietrzu tak aby dzięki mrozowi leciały jeszcze dalej. Skupiam w nich chakrę pożyczając trochę chakry Yukon od Shichiyou. W głowie podczas jutsu nie miałem praktycznie żadnych myśli. Tylko wcześniej kogoś wspomniałem... Był to Sheng. Na chwilę wzbierała we mnie złość ale opamiętałem się...
-Gdybym tylko go spotkał, to już by nie żył... - powiedział pewnie Sjan Jin.
-Dobra, czas wyluzować... - powiedział Sjan znowu się wyciszając. Skupił chakrę w kroplach wody wyrzucając je w przestrzeń w postaci lodowych pocisków kierując je w stronę pobliskich drzew. Miał nadzieję że dobrze mu to wyjdzie. Teraz przed jutsu wyobraził sobie żółte tulipany i gwiazdy... Po czym bez żadnych uczuć i myśli wykonał to jutsu z całą siłą jaką miał w sobie.
PS: Kiedy dasz mi moje oko do KG ^^ ? I jakie?! Ja chcę to środkowe już bo powinienem tak mieć
-Dobra... Spróbujmy wykonać Bansho Kawarimi.
Podmieniłem się z pniem próbując za pomocą chakry w momencie zamieniania się przy pomocy Kawarimi no Jutsu przypiąć do pnia kartkę wybuchową. Potem spróbował zostawić w swoim miejscu kartkę wybuchową i podłożył ją pod pieniek, samemu używając Kawarimi no Jutsu gdzieś dalej w krzaki. Teraz oglądał efekty.
-Ahh... - uśmiechnął się Sjan. Zapomniał przecież o odpaleniu notki. Bez tego jutsu to nieudana próba:
-No tak, notka... - skomentował i teraz spróbował znowu się zamienić przy pomocy Kawarimi no Jutsu, tym razem jednak nie będzie taki głupi. Przy zamienianiu się podłoży notkę od razu odpalając ją. Gdyby coś poszło nie tak używa Shunshin no Jutsu do ucieczki.
-Fuuma Ninken Zanbatou... Tak, to będzie następne jutsu jakiego się będę uczył. Przyda mi się taki podstawowy atak w walce mieczem... A w zasadzie kataną... - poprawił się Sjan. Teraz przygotowując swoją katanę i podchodząc do pewnego drzewa wyskakując i z całej siły z zamachu wykonując to jutsu. Teraz zobaczył wyniki, a po chwili dodatkowo używając na swojej katanie jutsu Chakra Yaiba by pomóc sobie w ataku. Wyskoczył na drzewo wpuszczając w ostrze chakrę wiatru i swoją aby wykonać udoskonalone Fuuma Ninken Zanbatou.
Chakra Yaiba - Technika Asumy. Zaostrzam własne ostrze za pomocą chakry wiatru.
-Hmmm... Dobra, teraz spróbujmy bez chakry Fuuton. O to właśnie chodzi... - Sjan pomyślał trochę i wziął mały rozbieg atakując drugie drzewko znowu z wyskoku przy pomocy mocnego zamachu znad prawego ramienia. Miał nadzieję że zrobi jakieś silne zniszczenia przy pomocy swojej katany i podstawowym dla niej jutsu, czyli Fuuma Ninken Zanbatou.
-Czyli nowe jutsu nauczone... Dobra... - powiedział uśmiechając się Sjan i znowu charakterystycznie jak to miał kiedyś w zwyczaju przyłożył jeden palec do podbródka do ust i zaczął rozmyślać. Odpoczął trochę wyjmując swojego żółtego tulipana przywracając w nim energie za pomocą fuuton i suiton. Po chwili podniósł się podskakując do góry na równe nogi i kucając wybił się i dla rozgrzewki chwycił parę kunaiów w ręce i rzucił nimi w drzewo ze znacznej odległości. W końcu dobiegając do nich wskoczył na drzewo wyjmując je i odskakując atakując powietrze Konoha Senpuu.
-Może teraz jakieś Tai Jutsu... Oukashou... Słyszałem że jakaś Medic-Ninja w Konoha-Gakure się tego nauczyła... - powiedział po czym zgromadził w ramieniu i w pięści masę chakry i uderzył nią z całej siły w podziurawione lekko kunaiami drzewo. Tak aby je całkowicie złamać i zniszczyć w miejscu uderzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach