-Cóż... Mają, ale ja zagrałbym i zabitował lepiej... - powiedział z lekkim chichotem Sjan. Po czym sięgnął znowu po Popcorn. W końcu, film dobiegał końca...
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączyła: 29 Gru 2009 Posty: 1211
Dzisiejsze filmy po 50 Rou:
"Avatar"
"Jestem Legendą"
"Never Back Down"
"Co to kur#wa jest?!"
Recepcjonistka spojrzała na Ciebie dziwnie patrząc na opaskę:
-Oczywiście... 100 Rou... Seans za chwilę... - powiedziała patrząc, czy masz pieniądze na bilety. W kolejce obok na "Jestem Legendą" stało dwóch Fukyuu. Przyglądali się Tobie coś do siebie mówiąc, a jeden z nich dziwnie się spojrzał, gdy Ty na nich spojrzałeś. Chyba nie jesteś tu mile widziany.
Przepraszam na chwilkę muszę za potrzebą powiedziałem i szybko skierowałem się do łazienki i szybko zamknąłem się w kabinie i myślę
Kurcze nie jestem tu mile widziany muszę coś wymyślić, już wiem Henge no jutsu i zmieniłem wizerunek na mojej opasce w księżyc. Teraz zobaczymy, ale zaraz co ja tu robię przecież ja nie mam pieniędzy a niedługo mam misje pomyślałem zbliżając się do recepcjonistki .
Witam!Chciałbym zarezerwować 2 bilety na film Avatar zgłoszę się po nie w najbliższym terminie,oraz w tym samym czasie zapłacę za nie.
-No dobrze... Ale kim Ty... - zdziwiła się robiąc grymas:
-Tsuki no Jutsu! - Twoje ciało się zaświeciło i wróciłeś do swojego wyglądu. Fukyuu wyjęło katany:
-Szpieg! - rzucił ktoś w tłumie a ludzie się rozstąpili. Do pomieszczenia z kolejkami weszło jeszcze dwóch Fukyuu. Jeden, mający inny strój niż inni zabrał głos pierwszy:
-Co tutaj robisz!? I dlaczego próbowałeś nas oszukać... - odezwał się groźnym tonem.
Ojojoj co ja mam teraz zrobić słyszałem tylko o jednym shinobi z Tsuki gakure podobno zbiegł kiedyś z Konoha jak on się nazywał, Księżycowy Książę...Księżycowy Wir ... Myśl Imago myśl bo zaraz będzie z ciebie niezły pasztet.Wiem Księżycowy Tajfun Jestem szpiegiem Księżycowego Tajfunu kapitana Fukyuu donoszę mu to co dzieje się w konoha byłem ostatnio u niego, by zdać mu raport. powiedziałem pewny siebie
Mam nadzieje że to łykną i nie jestem pewien do tego co powiedziałem.
- Nie, nie jest z Tsuki... Do Konohy należy, pamiętam jak chciał zabić Tajfuna.- Powiedziałem wchodząc do budynku razem z Miyuki.
- Dwa na Avatara proszę.- Powiedziałem dając 100 rou na ladę.
No to klop wsypał mnie
Szybko robię shinushin za tahariiego i szeptem mu mówię Dzięki i szybo aktywuje byakugana i uciekam z wioski od czasu do czau robiąc teleport by przyśpieszyć kroku.
Taha podciął Cię kosą odkopując na drugą stronę pomieszczenia. Nagle w drzwiach pojawił się uzbrojony w białą zbroję i szatę klanową Księżycowy Tajfun:
-To oszust i szpieg Konopsów! Nie jesteś żadnym szpiegiem! I skąd znasz moje imię?! Oddział! - krzyknął Kapitan a Fukyuu podbiegło do Imago. Oberwał dwa solidne ciosy od jednego z shinobich. Rzucili się na niego we czwórkę:
-Widzisz Taha do czego doszło? - zdziwił się Jinchuuriki oplatając śniegiem Imago. Oberwał od żołnierzy tracąc przytomność a z jego ust leciała krew. Sjan zacisnął śnieg wokół niego i rzucił nim o ścianę...
-Wynieście go... - zanieśli Cię do laboratorium gdzie robili na Tobie badania, później wymazując pamięć... Kasjerka zaś odrzekła:
-Hmm... Dwa bilety na film Avatar... Kapitan Taharii Yakimo... - spojrzała na Ciebie - Grey... Dwa bilety - 20 Rou... - powiedziała uśmiechnięta rozpoznając w Tobie zawodnika.
24h W Szpitalu...
_________________
Ostatnio zmieniony przez Sjan Jin 2010-02-22, 17:27, w całości zmieniany 1 raz
//Za oszustwo, nie przestrzeganie regulaminu i wtargnięcie do wioski bez pozwolenia, oraz gdy Taha i ja mamy około 100 szybkości myślisz, że jesteś szybszy. Powinieneś dostać 48h...//
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach