Natura Chakry: Suiton
Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 135 Skąd: Rzeszów City
Wysłany: 2010-01-26, 19:40
Heh, znowu nie wyszło, następnym razem się uda, zaraz przecież tera jest następny raz...- zaśmiałem się złowieszczo i przypominałem sobie parę minut, wszystkie moje niewykonanie próby... Już wiem gdzie cały czas robiłem błąd!!! - krzyknąłem jak głupi, Amira sen;sei właśnie tak się na mnie patrzyła... zrobiłem się czerwony ze wstydu, ale to nic, postanowiłem ćwiczyć nadal... ustawiłem się w pozycji do wykonania tego jutsu, przypomniałem sobie wszytko po czym skumulowałem chakrę uformowałem pieczęcie i krzyknąłem Bunshin no Jutsu
Następną techniką będzie Taren Ken. Polega ona na zaatakowaniu pięścią i jednoczesnym ruszaniu ją tak by wydawało się, że uderzasz 5 na raz. powiedziała pokazując Ci na wyciągniętej Kukle.
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 135 Skąd: Rzeszów City
Wysłany: 2010-01-26, 19:56
Super, udało mi się opanować kolejną technikę- krzyknąłem, podniecając się i skacząc do góry wyżej niż sam wielki Gamabunta... no super, przyszła pora na ostatnie jutsu, czyż to nie cudowne?? niedługo pewnie zostanę geninem a to spełnienie moich marzeń...taren Ken... hmm o ile wiem jest to TaiJutsu, nie lubię tego typu technik ale cóż, muszę się tego nauczyć żeby móc zdawać na genina przypomniałem sobie jak to robiła Amira, skupiłem się na manekinie i zacząłem uderzać tak jak Ona mi to pokazała...
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 135 Skąd: Rzeszów City
Wysłany: 2010-01-26, 20:05
Myślę że jestem na dobrej drodze do szybkiego nauczenia się tej techniki, może mi się ona przydać w jakiejś ciężkiej walce, więc muszę to szybko pojąc - powiedziałem sam do siebie w myślach po czym zacząłem rozgrzewać się na manekinie, lekkie ciosy w jego głowę, rozgrzewały moje pięści, a wiadomo że jak człowiek bardziej rozgrzany to lepiej i szybciej się uczy, zacząłem bić mojego plastykowego, nieruszającego się wroga, coraz szybciej i szybciej aż w końcu zacząłem przypominać sobie jak robiła to sen;sei i próbowałem wykonać to z taką samą gracja i siła jak ona...
Natura Chakry: Suiton
Wiek: 33 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 135 Skąd: Rzeszów City
Wysłany: 2010-01-27, 14:48
SUper, prawie nauczyłem się już tej techniki- mówiłem sam do siebie... zacząłem się rozgrzewać niczym jakiś bokser wagi ciężkiej... zadawałem manekinowi lekkie ciosy w brzuch, czasem w głowę i inne partie ciała, powtarzałem te ruchy coraz szybciej aż w końcu zacząłem sobie przypominać Amirę, jak Ona to robiła, podwoiłem szybkość wykonywania ruchów i zacząłem bić manekina najszybciej jak potrafię ...
- Bardzo ładnie. Powiedziałam do niego uśmiechająć się.
- Więc teraz czeka Cię egzamin. oznajmiłam dając mu wytyczne w zwoju, a sama wyszłam bez słowa.
Chłopak idąc z kartką w ręku szukał sali, nie był jednak skoncentrowany i zajęło mu to chwilę. Stanął przed drzwiami z nr 13.
-"No to teraz się zacznie"- powiedział do siebie.
Wszedł niepewnym krokiem. Cicho powiedział pod nosem:
-Cześć wszystkim.
Usiadł gdzieś w środku sali. Rozglądnął się po klasie. Położył ręce na biurku i oparł na nich głowę. Teraz tylko czekał na wykład mojego sensei.
- Witam nowego ucznia. Jestem Amira Uzuki z Klanu Hyuuga, od dziś jestem twoją Sensei. powiedziałam łagodnie by go nie wystraszyć.
- Przedstawisz się na środku? zapytała robiąc mu miejsce.
Po chwili jego sensei przywitała się i przedstawiła. Poprosiła go o wyjście na środek. Nie był nieśmiały, więc nie sprawiło mu to kłopotu. Wstał z miną, która nie mogła określić jego nastroju. Stanął na środku i powiedział:
-Jestem Hisaki, z klanu Kaguya. Mam nadzieję, że nie będziemy sobie przeszkadzać wzajemnie w nauce. Chyba nikt tego nie chce.- powiedział spokojnym głosem.
Wrócił na miejsce, czekając na rozpoczęcie nauki. Był bardzo zdeterminowany.
- O to chodziło. Dobrze więc dzisiaj zajmiemy się składaniem pieczęci. Dzięki nim w przyszłości będziecie mogli wykonywać przeróżne techniki. powiedziała wyciągając wielką tablicę z pieczęciami.
- Róbcie je po kolei, starając się robić z odpowiednią szybkością i bezbłędnie. powiedziałam i zaczęłam wykonywać każdą pieczęć raz po raz.
Chłopak zaciekawił się kiedy nauczycielka wyjęła wielką tablicę. Po chwili dowiedział się, że to pieczęci aby móc wykonywać techniki.
"Myślałem, że podstawy będą nudniejsze."- powiedział do siebie.
Hisaki oglądał swoją nauczycielkę robiącą poszczególne znaki. Podziwiał ją za wielką dokładność i szybkość. Miał nadzieję, że szybko się tego nauczy. Stwierdził, że będzie uczył się po trzy. Zaczął od królika, małpy i woła. Każdą z nich próbował wykonać perfekcyjnie a następnie układać proste sekwencje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach