Sjan podszedł do pewnej skały i otworzył szeroko oczy macając kamień...
-Nie ma... Musimy akurat teraz przedrzeć się przez jedną z gór... - odpowiedział smutno Sjan. Zaczął wspinać się po jakiejś stromej, chudej przełęczy. Szliście tak paręnaście metrów dochodząc do jakiejś półki skalnej. Teraz drogi dalej nie było... Była tylko bardziej stroma ściana skalna...
-Czeka nas wspinaczka...
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączył: 27 Lis 2009 Posty: 2384
- Hmm... wspinaczka... muszę poćwiczyć, i tak mam zamiar ruszyć do Kanionu Shinobi.- Powiedziałem do przyjaciela i popatrzyłem w górę.
" Hmm... może być ciężko." Pomyślałem i wyciągnąłem 2 kunaie.
Zacząłem wbijać je w ścianę, wchodząc cały czas pod górę, starałem się nie spadać, byłem dalej nie w pełni sił, więc robiłem to starannie i powoli.
Wbijałeś tak kunaie a Sjan był nad Tobą. Dobrze Wam szło aż nagle kunaie ześlizgnęły się i zacząłeś spadać, nie zdążysz zrobić jutsu... Złapał Cię jednak Sjan podciągając i ruszyliście teraz tunelami do Tsuki Gakure.
-Co Ci się stało z nogami! Musisz tutaj posiedzieć ciut więcej... - powiedziała recepcjonistka na Twoje nogi, które miały ślad przecięcia po jakiejś katanie, a po dwóch stronach cięciu miałeś zmarzniętą skórę...
-W 3h to wyleczymy... - powiedział spokojnie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach