[Izumo Uchiha]

-Ja znam. -Powiedziała Reiko, a wy zaczeliście biec za nią. Biegniecie tak przez parę godzin i wreszcie dotarliście.

[REKLAMA]

[Taharii Yakimo]

Dobra... Idź gdzie masz iś... - Ja z TenTen i Lee'm wracały do Konohy by zdać raport

[Izumo Uchiha]

-Dobra, dzięki. -Powiedziała i pobiegła do Suny, a wy szybko pobiegliście do Konohy. Przez długą chwilę było spokojnie. Jest już bardzo ciemno, a wy jesteście śpiący.

[Taharii Yakimo]

Rozbijmy gdzieś tutaj obóz- mówię i szukam dogodnego miejsca.

[Izumo Uchiha]

Znalazłeś pustą polankę, idealne miejsce na obóz. Rozłożyliście obóz i następnie wszyscy odrazu zasneli, a ty robisz się bardzo śpiący, jakbyś miał usnąć właśnie przed namiotem.

[Taharii Yakimo]

wchodzę do namiotu, biorę ze sobą Yumiego i idę spać.

[Izumo Uchiha]

Zasneliście razem i nic się nie zdażyło. Obudziliście się sami i widzieliście, że Ten Ten i Lee też już wstali.

[Taharii Yakimo]

Rozciągam się i mówie. - To jak, idziemy dalej?? - i Idę w stronę konohy.

[Izumo Uchiha]

-O taa. -Powiedział zafascynowany Lee i razem z Ten Ten pobiegli za tobą. Biegniecie godzinami i nagle znowu lecą kunaie w waszą stronę i znowe je odbiła Ten Ten, batem. Widzicie jak z krzaków wyskakuje wymęczony shinobi, z którym biliście się ostatnio.

[Taharii Yakimo]

- Teraz ci się nie uda - Robię shinshin no jutsu, pojawiam się za nim i natychmiast podrzynam mu gardło.

[Izumo Uchiha]

Udało ci się, bo był on cały poszarpany i wykończony:
-Musiałem się wrewan... -Niedokończył gdyż zmarł ów shinobi.

[Taharii Yakimo]

Odprawiam rytuał Jashina i składam go w ofierze, następnie ruszamy dalej.

[Izumo Uchiha]

Po paru godzinach dotarliście do Konohy. Misja wykonana:

25 pkt wiary Jashina:)