[Mizuno Uchiha]

Shuriken leeeciii... I wbija się w czoło manekina co cię wyraźnie dziwi lecz przynosi ulgę.
- No no no, Jesteś w tym dobra Yumi - Powiedziała uśmiechając się Ikizu podchodząc do manekina aby rzucić shurikenem. W jej wykonaniu Shuriken leci za daleko i trafia w ścianę. Smutna Ikizu odchodzi

[REKLAMA]

[Yumi Hyuuga]

- Nie martw się, uda ci sie następnym razem. Jak chcesz po zajęciach możemy poćwiczyć jeśli do tego czasu nadal nie będzie ci wychodzić.- Powiedziałam usmiechając sie do niej. Czekałam na swoja kolej.

- Nie martw się, uda ci sie następnym razem. Jak chcesz po zajęciach możemy poćwiczyć jeśli do tego czasu nadal nie będzie ci wychodzić.- Powiedziałam usmiechając sie do niej. Czekałam na swoja kolej.

[Mizuno Uchiha]

- Dzięki - powiedziała uśmiechając się i odeszła na koniec kolejki.
Czas między twoimi kolejkami wydłużał ci się nie miłosiernie. Perfekcyjnie opanowałaś rzucanie bronią. Po trzech godzinach nauki Sensei oznajmił:
- Jeszcze chwilę poćwiczycie a jutro nauczę was jutsu - i znowu zagłębił się w lekturze.
Była znów twoja kolej. Czułaś radość że jesteś w tym dobra.

[Yumi Hyuuga]

POiwedziałam sobie w myslach
-Tym razem trafie w eden z wirtualnych punktów- rzuciłam z całej siły shurikenem i czekałam gdzie trafi. Widac było że leci w strone jednego czerwonego kółka, ale zawsze moze trafic obok.

POiwedziałam sobie w myslach
-Tym razem trafie w eden z wirtualnych punktów- rzuciłam z całej siły shurikenem i czekałam gdzie trafi. Widac było że leci w strone jednego czerwonego kółka, ale zawsze moze trafic obok.

[Mizuno Uchiha]

Przed rzutem na chwilę zapiekły cię oczy. Zaczęłaś widzieć wszystko dookoła mogłaś patrzeć przez manekina i innych ludzi. Gratulacje nauczyłaś się aktywować byakugana . Shuriken wyleciał. Leciał prosto dokładnie w stronę i uderzył prosto w serce manekina

PS. Idę na stacje zw

[Yumi Hyuuga]

Na początku nie mogłam uwierzyć. Serce mi biło z radości jak szalone. Podeszłam do manekina i wyciagnełam shurikena. Nastepnie usidłam pod ściana na moment.

Na początku nie mogłam uwierzyć. Serce mi biło z radości jak szalone. Podeszłam do manekina i wyciagnełam shurikena. Nastepnie usidłam pod ściana na moment.

[Mizuno Uchiha]

Gdy usiadłaś usłyszałaś nad sobą
- Gratulacje z powodu aktywacji twojego kekkei genkai - Ktoś miał poważny ton i mówił wolno...

[Yumi Hyuuga]

Obejrzałam sie dokoła jednak nie widziałam kto to był bo słońce mnie raziło. Odpowiedziałam tylko
-Dziekuję- i sie usmiechnęłam

Obejrzałam sie dokoła jednak nie widziałam kto to był bo słońce mnie raziło. Odpowiedziałam tylko
-Dziekuję- i sie usmiechnęłam

[Mizuno Uchiha]

Był to wysoki chłopak o ciemnych potarganych włosach. W ręku miał kunai a oczy brązowe.
- Nie ma za co jestem Haruko - powiedział wyciągając w twoją stronę rękę

[Yumi Hyuuga]

Zmieszłam się. Podałam rekę koledze.
- Yyy....Yumi- Powiedziałam
Jednak byłam speszona i to było widać. Bałam się jak on zareaguje.

Zmieszłam się. Podałam rekę koledze.
- Yyy....Yumi- Powiedziałam
Jednak byłam speszona i to było widać. Bałam się jak on zareaguje.

[Mizuno Uchiha]

- Miło mi cię poznać - powiedział mocno ściskając twoją rękę.
- Pochodzisz z klanu Hyuuga? - bardziej stwierdził niż zapytał badawczo się przyglądając.

[Yumi Hyuuga]

Gdy puscił moja rekę powiedziałam
-Tak, owszem. Jeśli mogę wiedzieć a ty z jakiego??- jednak nadal byłam speszona i spięta.

Gdy puscił moja rekę powiedziałam
-Tak, owszem. Jeśli mogę wiedzieć a ty z jakiego??- jednak nadal byłam speszona i spięta.

[Mizuno Uchiha]

- Ja - dumnie wypiął pięść - Pochodzę z klanu Senju, chyba o nim słyszałaś ? - zapytał nie zważając na to że jesteś speszona.

[Yumi Hyuuga]

-Nie słyszałam.- powiedziałam cicho
- Jest to spowodowane moją historią związaną z zyciem- nadal mówiłam cicho i niepewnie.

-Nie słyszałam.- powiedziałam cicho
- Jest to spowodowane moją historią związaną z zyciem- nadal mówiłam cicho i niepewnie.

[Mizuno Uchiha]

- Przepraszam - zauważyłaś dziwny błysk w jego oku - To ja idę ćwiczyć dalej - powiedział i odszedł. Zostałaś sama, zastanawiając się co ów tajemniczy błysk w oczach młodego Senju znaczył