Szybko odmieniłem się z postaci kota biegnąc do drzwi robiąc Kirigakure no jutsu, i zasłoniłem nos podartym skrawkiem ubrania z rękawa żeby zasnąć a mgła powinna oczyścić pomieszczenie z gazu usypiającego "dobrze tak tym ochroniarzom gdyby się mnie posłuchali to by tera smacznie nie spali i by powalczyli". rzuciłem 3 shurikenami by przestępca szybko nie uciekł, gdy już nie było w pomieszczeniu gazu usypiającego odwołałem mgle (jeżeli zobaczyłem przestępce, to użyłem Kage mane no jutsu).
Nagle zauważyłem ze jest pięciu groźnych przestępców to użyłem Kage Shibari no jutsu rozdzielając cień na, tyle gałęzi ile było wrogów żeby wszystkich ich złapać dodając jeszcze jedną gałąź, gdy by było ich sześciu a szósty się ukrywał (jak się udało to podchodzę do ochroniarzy i ich budzę, ale moje jutsu nie znika bo robią to co ja XD). Tera wasz oddam w ręce Anbu, czy wolicie zginąć walcząc ze sobą, uśmiechnąłem się na dodatek żeby zobaczyli ze nie żartuje (jeżeli ich złapałem).
Nie to nie zemną macie walczyć tylko ja wasz zmuszę żebyście walczyli przeciwko sobie, a to mi się uda wasz zmusić dobra koniec gadania najpierw pora obudzić ochroniarzy "skoda ze nie mogę zrobić bunshina bo oni też go zrobią i będzie źle ale jak oni też zrobią to też będzie to iluzja, chociaż nie wiem czy iluzja może walczyć ze sobą czy nie, nie będę ryzykował jak mam ich w garści". Powiedziałem ochroniarzom czy możecie zawołać Anbu tylko to zróbcie poprosiłem a trzech pomoże mi popilnować przestępców (jeżeli udało się obudzić ich, a ja nie będą chcieli iść po Anbu to zrobię dwa bunshiny który pójdzie po Anbu a drugi po jakiegoś sensei z akademii bo może on pomorze załatwić jakiegoś Anbu zęby tu przyszedł)
Znam tą Twoją technikę. Nie możesz nas zmusić do walki, gdyż każdy z nas będzie robił to samo w tym samym kierunku. - krzyknął jeden z uwięzionych bandziorów. Gaz był bardzo mocny, więc żaden ze strażników nie wstawał, mimo Twoich prób budzenia.
Może znasz ale nie pomyślałeś o jednym pozwolę ci zobaczyć widzisz tamtą rurę i zwróciłem głowę tamtego przestępcy ona jest taka długo że jeden z waszych który jest najbliżej tej rury będzie wasz ją bił do póki nie padniecie albo zacznę wam celować kunajami prosto w głowę, ja bym na waszym miejscu wybrał żebym celował wam głowę kunajami. Wziąłem sześć kunai i stanąłem w pozycji do rzucania i zacząłem nimi rzucać w sam środek głowy, mówiąc dobranoc na zawsze, i uśmiechając się złowieszczo.
Po odskoku zrobiłem Kirigakure no jutsu, po czym sześć bunshinów znowu żeby poszli po Anbu po czym jak klony wyszły z budynku szybko rozejrzałem się szybko i odwołałem Kirigakure no jutsu po czym zrobiłem Kage mane po czym Kage Shibari no jutsu więc tak to planowaliście. (Jeżeli udało się ich złapać znowu to biorę wielką rurę i zaczynam ich nawalać do tego momentu aż klony przyprowadzą Anbu)
//He he więc nie pozwolisz ich zabić ? Skoda więc pozwól ich znowu złapać//
Niestety Bunshin no Jutsu, to po prostu iluzja, więc nie zwoła żadnego członka ANBU. Stworzyłeś Kirigakure no Jutsu, ludzie, wraz z ochroniarzami zaczęli powoli się budzić. Odwołałeś mgłę, patrzysz, a rabusiów nie ma. Do tego kasa została niekompletnie opróżniona, lecz na pewno coś z niej ubyło. Wybiegłeś przed kawiarenkę i zauważyłeś 5 postaci oddalających się w szybkim tempie od budynku przed którym stoisz.
// Pisząc co mam zrobić, tylko pomniejszasz swoje szanse, na powodzenie misji.//
Wybiegłem szybko Shunshin no jutsu goniąc oddalające się postacie a bunshin który został po informował gdzie pobiegłem za rabusiami. Gdy widziałem że są już blisko rzuciłem kunai by ich spowolnić i mieć czas na użycie Kage Mane no jutsu, a później Kage Shibari no jutsu i poczekać aż przybiegną ochroniarze (Jeżeli uda mi się ich złapać to poczekam na ochroniarzy i powiem im ze jeden z nich musi pójść po Anbu, a jak nie złapie to biegne dalej by przynajmniej jednego za atakuje z tokken i użyje Kage Mane po czym Kage Shibari no jutsu).
//Dobra po prostu tylko prosiłem, ale już nie będę i sorry za tamte prośby//
Pobiegłeś za nimi, już nawet ich doganiałeś, lecz oni postanowili się rozdzielić. Dwóch pobiegło w uliczkę w lewo, trzech dalej prosto.
//Przypominam, że Bunshin nie walczy.//
Kurcze rozdzielili się "Chciałbym być już chuuniem i posiadać Kage Bunshin no jutsu, bo wtedy użył bym Kage bunshin no jutsu". Użyłem szybko Kage Shibari no jutsu bo cień jest szybszy i bardziej upierdliwy ode mnie (Jeżeli zauważyłem ze cień ich nie dogania to zacząłem biec za tymi co wydawało się że mają kasę czyli tych trzech, i żeby ich dogonić używam Shunshin no jutsu i atakuje najbliższego z Taren ken, a jak któryś miał mnie zaatakować to używam Kawarimi no jutsu z kłodą która leżała pół metra przed nimi, i używam Kage Shibari na dwóch i nimi atakuje tego którego pobiłem)
Cień spokojnie by ich dogonił, lecz Twoja podzielność uwagi nie była na tyle duża, aby kontrolować dwa zupełnie inaczej lecące cienie. (Sądząc po tym co napisałeś dalej to wybrałeś grupkę trzyosobową) Twój cień podążył za nimi, złapałeś ich i po chwili byłeś przy nich, jednak na pytanie gdzie mają kasę tylko głupio się uśmiechali.
Kurwa gadać mi tu który ma kasę bo wasz rozbiorę, jak nie powiecie gdzie ukryliście kasę, daje wam tera wybór więc co wybieracie zdrowie czy ośmieszeni przez dziecko?, na waszym miejscu wybrałbym powiedzieć mi gdzie ją ukryliście więc jak ? (Jak powiedzą to pójdą tam gdzie mają kasę moim cieniem czyli mówią kierunek a ja tam idę, albo jak ją mają przy sobie to wtedy ją wyjmę tymi rabusiami, i rzucę kasę rabusiem a ja złapie)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach