Najwidoczniej trening siłowy efektów żadnych nie przyniósł, ale jutsu się udało w 100% na sali powstała gęsta mgła, która zaraz zdezorientowała ćwiczących shinobi. Kiedy mgła już opadła co było równoznaczne z zakończeniem jutsu. Eizo postanowił ponowić trening siłowy, który może tym razem coś zmieni. Manekin do ćwiczeń tym razem była zajęta, więc zaczął od medytacji. Usiadł na podłodze zamykając oczy i wyciszając się starał się kontrolować przepływ chakry w swoim ciele, po czym aktywował Mei gwałtownie otwierając swe ślepia, powtarzał tę aktywację kilka razy by trenować siłę swojego Kekkei Genkai. Po kilkunastu minutach gdy manekin się zwolnił, Eizo wziął ze skrzynki drewniany miecz i począł nim wykonywać proste cięcia, które później zaczęły się przeradzać w proste sekwencje składające się z trzech ciosów. Czując ból w ramionach opuścił miecz i odstawił go na miejsce. Wrócił do manekina chcąc tym razem potrenować siłę, szybkość oraz wytrzymałość nóg wykonując kopnięcia w manekina. Kopnięcia były wykonywane w takim sposób że każde uderzenie było wykonywane przez goleń co miało spowodować utwardzenie go by nie czuć bólu. Po jakimś czasie ciągłego wyprowadzania kopnięć przerzucił się na boksowanie, które zajęło mu nieco mniej czasu, gdyż potem przeszedł do kombinacji kopnięć z uderzeniami. Po wszystkim zmęczony opadł na podłogę chcąc nabrać trochę powietrza do płuc.
_________________
In the name of god, impure souls of the living dead shall be banished into eternal damnation. Amen
REKLAMA
Natura Chakry: Raiton
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006
Eizo zasnął leżąc na podłodze, a ninja znajdujący się w sali zauważając to przenieśli go pod ścianę. Na następny dzień chłopak kontynuował trening siłowy, tym razem zakładając ciężarki 2,5 kg na obie ręce i nogi. Podszedł do marionetki i począł w nią wyprowadzać podstawowe uderzenia pięściami. Każde wyprowadzone przez niego uderzenie było wolniejsze niż ostatnim razem, przez ciężarki, które założył. Ten trening miał na celu zwiększyć jego szybkość jak i siłę. Szybkość dzięki zwiększeniu ciężaru ręki i wyprowadzaniu nią uderzeń, co spowoduje że po zdjęciu ciężarku ręką będzie dla nas lżejsza, zaś siłę zwiększy samo utrzymanie rąk w górze, czyli utrzymanie gardy. Po kilkunastu sekwencjach uderzeń, położył dłonie na kolanach robiąc skłon chcąc odsapnąć. Już po chwili wziął się za kopanie w manekina, pojedyncze kopnięcia, a potem sekwencje kopnięć połączone z uderzeniami. Po wszystkim odszedł pod ścianę by odetchnąć. Oparł się o nią i zamknął oczy starając się uregulować oddech.
_________________
In the name of god, impure souls of the living dead shall be banished into eternal damnation. Amen
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach