-Chodzi o te ataki to już czwarty w tym miesiącu nigdy nie było ich tyle nie wierzę że to przypadki a jak ty uważasz Victorze - powiedziałem leżąc i starając się odprężyć i szukałem wzrokiem moich rzeczy
Twoje wyposażenie leżało obok ciebie na stole.
-Hmm... Zastanawiałem się już nad tym. Ale wątpię, że tamte ataki mają coś wspólnego z tym... Zauważ, że oddziały które wcześniej atakowały miały zbroje na których był jakiś symbol... A ci mieli jakieś byle koszule czy tam skórzane zbroje...
-Rany ależ to uciążliwe i pewnie dziennie będę miał tutaj setki dziewczyn w odwiedziny ty sobie nie wyobrażasz do czego one są zdolne ostatnio jedna przesiedziała 3 dni w mojej łazience czekając aż pójdę pod prysznic - powiedział jakby starając się zmienić temat
-Tak to prawda co byśmy bez nich zrobili chociaż ty pewnie masz to samo - powiedziałem z tym tajemniczym uśmiechem który był jednym z moich atutów
-Jestem głodny ale tym będę już zamartwiał pielęgniarkę - powiedziałem i wróciłem z pozycji siedzącej do leżącej
-Niech się tak pani nie denerwuje jeśli można poprosiłbym coś do jedzenia a także jakiś napój chłodzący - powiedziałem uśmiechając się tajemniczo do kobiety to ten uśmiech który sprawił że nie jedna miała już kisiel w majtkach po tym dokładnie zmierzyłem ją wzrokiem
Uśmiechnąłem się w końcu od tygodnia nic nie jadłem a kroplówka to nie to samo zrobiłem kęs kanapki i odezwałem się do pielęgniarki
-Przepraszam ale czy mogła by mi pani powiedzieć czy doktor ustalił już może co mi jest - powiedziałem po tym zrobiłem kolejny kęs
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach