- Sorka ale mój Ojciec jest Uchiha i był w siłach ANBU i jakoś tak mi się po nim odziedziczyło - powiedział speszony i zawiedziony Hikaś głodny i mokry. - Dobra to ja uciekam, jak będę miał kaskę to wrócę i oddam za okno. . Po czym pobiegł przed siebie, ale się potknął
, i sobie leżał myśląc jakiego to on ma farta.
Zaczekaj ! - krzyknąłem do Hikariego, równocześnie żegnając się z Sekami'm - Dam ci coś do jedzenia, a i jeszcze jedna uwaga gdy chcesz coś od kogoś lepiej zapukać do drzwi... - wbiegłem do domu a po chwili wróciłem z resztkami po kolacji i wręczyłem je Hikariemu - A teraz uciekaj póki jeszcze mam w miarę dobry humor.
- Dziękuję bardo powiedział Hikari, biegnąc przed siebie, i jedząc resztki z kolacji. Dobiegł do kosza na śmieci za którym się ukrył i pomyślał sobie. - A jednak miły ten Yoshi .
Pożegnałem się i szybko przybiegłem do domu. Neytiri wyglądała na lekko zdenerwowaną, więc czym prędzej powiedziałem :
Przepraszam, ale ktoś musiał się z nimi uporać abyśmy mogli zostać sami, w pierwszym wspólnym dniu w Naszym nowym domku - powiedział ze szczerym uśmiechem na twarzy.
Usiadł na kanapie blisko przyjaciółki i razem zaczęli oglądać horror.
Film był bardzo ciekawy ale też straszny. Bliskość Yoshiego dodawała mi otuchy, dzięki czemu mniej się bałam.
-AAAA! - zaczęłam krzyczeć, ponieważ była akurat bardzo straszna scena po czym wtuliłam się w bok Yoshiego.
Gdy połapałam się co robię, lekko się zawstydziłam i puściłam kolegę.
- Sorrki, lekko mnie poniosło - powiedziałam.
Nie szkodzi - powiedziałem z uśmiechem, chociaż też byłem trochę czerwony - Nie bój się ... - po tych słowach objąłem ją jedną ręką i z powrotem skupiłem się na filmie.
Gdy film się skończył wstałam z kanapy i przeciągnęłam się. Nagle zaburczało mi w brzuchu..
Idę coś zjeść. - powiedziałam do przyjaciela po czym dałam mu buziaka w policzek.
Poszłam do kuchni i zaczęłam jeść chipsy, które wcześniej kupiłam w sklepie. Wzięłam paczkę i poszłam do swojego pokoju.
W pokoju myślałam nad tym jaki obraz powiesić ma ścianie. Nie mogłam wpaść na żaden pomysł, więc wyrzuciłam paczkę do kosza i położyłam się w swoim łóżku.
Podszedłem do pokoju Neytiri i zapukałem. Powoli otworzyłem drzwi i zobaczyłem że leży na łóżku, podszedłem bliżej i spytałem :
- Mam do Ciebie prośbę... A mianowicie czy mogłabyś namalować symbole naszych klanów w salonie, bo z tego co wiem to jesteś w tym całkiem niezła... - powiedziałem i usiadłem na parapecie okna czekając na jej odpowiedź.
- O hej! - powiedziałam podekscytowana przyjściem Yoshiego - Tak, czemu nie. Z chęcią je namaluję.
Nagle zrobiło się cicho bo chyba żadne z nas nie wiedziało co powiedzieć więc strzeliłam:
- A co tam u Ciebie wogule słychać? Jakie jutsu się tera uczysz? - zapytałam.
W oczekiwaniu na odpowiedź usiadłam na łóźku.
-No, więc ćwiczę nad Fuuma Ninken Zanbatou, nauczyłem się już go prawie w połowie, nie długo wybiorę się na misję, muszę oszczędzać na zakup 2 nowych katan - - powiedział z lekka chwalącą się nutą w głosie.
A może teraz powiesz mi jak Ci idzie w akademii ? - zapytał czując, że wybrali właściwy temat, gdyż mają podobne cechy co do bycia Shinobi.
- Aha, no to spoko. A ile kosztuje jedna katana? - zapytałam z zaciekawieniem.
- Aktualnie uczę się Hange no jutsu - powiedziałam prawie że z dumą w głosie.
-Jedna katan kosztuje 700$, a ja mam nędzne 150$... - schyliłem głowę ku dołowi jakby zawstydzony...
Życzę ci powodzenia w nauce - dodałem z uśmiechem na twarzy
A ty... Jaką wybierzesz specjalizacje ? - znów dając temat związany z byciem ninja.
- To życzę powodzenia w zbieraniu kasy - powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Dzięki
- Ja wybieram Mistrz władania mieczem to chyba tak jak ty? - odpowiedziałam zainteresowana naszym nowym tematem.
-To oznacza że będziemy mogli razem trenować tą specjalność... - po tych słowach zszedłem z parapetu i zapytałem :
-Mamy jeszcze trochę czasu, może masz jeszcze na coś ochotę ? - powiedziałem i znów wysłałem jej uśmiech.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach