• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Ireshige Seija vs Toshiro Douhito
Autor Wiadomość
Mizuno Uchiha 
Administrator


Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4404
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-30, 15:42   Ireshige Seija vs Toshiro Douhito

Kolejność:
Ire
Toshiro
Ja....
Zaczynajcie.
_________________

Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
 
 
     
REKLAMA 

Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 4444
Wysłany: 2010-06-30, 15:45   

 
 
     
Ireshige Seija 


Natura Chakry: Katon, Raiton, Youton
Wiek: 29
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 4444
Skąd: śląsk
Wysłany: 2010-06-30, 15:45   

Przychodzę na arenę i rozglądam się za moim przeciwnikiem
"Chyba jestem pierwszy" - przeszła mi myśl po głowie i postanowiłem wykorzystać chwilę by pomedytować starałem się być spokojny jednak nie wychodziło mi to wszystko w środku mnie szalało........... Egzamin na Jounina to nie przelewki przede mną ciężka przeprawa ale mam zamiar zdać, kiedy pojawia się mój przeciwnik tylko kiwam do niego głową wyciągam kunai i czekam na jego ruch
_________________


I will not die I wait here for you...
 
 
     
Toszizo Aszizożizo Na Nin 


Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 2953
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-06-30, 15:56   

Przechodzę przez długi tunel, który w takim stresie wydawał się nie mieć końca. Szedłem i szedłem rozmyślając o strategii, o przeciwniku oraz o tym jakie to dla mnie ważne, muszę to wygrać, jeżeli tego nie zrobię to... to... załamię się... nie mogę tego przegrać! Po chwili ujrzałem na końcu tunelu wielkie światło, który było tak ostre, że aż ledwo co widziałem, oślepiało mnie jak nigdy. Podszedłem do samego wyjścia i ku krawędzi tunelu zatrzymałem się na chwilę. Zrobiłem głęboki wdech i ruszyłem na arenę słysząc na trybunach okrzyki fanów moich jak i mojego przeciwnika, choć większość docierała do niego, najpewniej mieszkał w tej wiosce i ludzie go znali, a ja tu jestem przybyszem z Konohy i mnie nie znają.
*ehh... na doping ze strony widzów liczyć nie mogę, ale muszę się postarać to wygrać! Jeżeli to zwyciężę to tutejsi mieszkańcy będą wykrzykiwać moje imię, będę dla nich bogiem oraz stanę się Jouninem, a to ranga na zupełnie wyższym poziomie. Jeżeli wygram ten pojedynek i zostanę Jouninem... to... zrobię boże wszystko czego zapragniesz!* Krzyknąłem do siebie motywującym głosem w myślach patrząc na niebo, na którym nie było prawie żadnych chmur, a słońce rozświetlało cała arenę. Kiedy tylko przeciwnik wyjął kunai spojrzałem na niego i złapałem za rękojeść jednego z moich ostrzy rozmyślając nad strategią i skupiając się teraz tylko i wyłącznie nad walką pomiędzy mną, a tamtym kolesiem. Po paru minutach walki na spojrzenia wyciągnąłem kunai z dwoma robaczkami z gliny na nim i odskoczyłem do tyłu i wykonałem Kirigakure no Jutsu tworząc na arenie gęstą mgłę. Następnie włączam Byakugana i tworzę dwa klony, które łapią kunai i atakują przeciwnika, który nic nie widzi.
_________________
 
 
     
Mizuno Uchiha 
Administrator


Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4404
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-30, 16:38   

Klony zaatakowały Ire lecz coś się stało i wytworzył się wielki wybuch posyłający we wszystkie strony kunai'e jeden musnął Ci prawą nogę. Twoje klony zostały zniszczone, lecz dostrzegłeś przeciwnika a on Ciebie nie widzi...
_________________

Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
 
 
     
Ireshige Seija 


Natura Chakry: Katon, Raiton, Youton
Wiek: 29
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 4444
Skąd: śląsk
Wysłany: 2010-06-30, 16:59   

"Cholera gdzie jest ten dureń" - pomyślałem i począłem rozglądać się po arenie a że była mgła miałem ograniczone pole widzenia i zacząłem myśleć nad sposobem rozwiania mgły, tak więc stworzył klona ten wziął duży zamach i wyrzucił mnie wysoko w powietrze kiedy byłem w powietrzy stworzyłem jeszcze jednego od którego pleców się odbiłem i skoczyłem jeszcze wyżej kiedy osiągnąłem odpowiednią wysokość ułożyłem pieczęcie i zrobiłem technikę Karyuu Endan [Katon] i zalałem całą arenę falą ognia, w razie ataku ze strony mojego przeciwnika wykonuję wymyśloną przeze mnie technikę Kami Tate No Jutsu, natomiast gdyby i to nie pomogło tworzę Kage Bunshina który przyjmuje na siebie ataki
_________________


I will not die I wait here for you...
 
 
     
Toszizo Aszizożizo Na Nin 


Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 2953
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-06-30, 17:04   

Używam Kage Bunshin no Jutsu i tworzę dwa klony oraz razem z nimi wykonuję to samo co mój przeciwnik aby się do niego dobrać. Kiedy będę przy nim uderzam go z całej siły w twarzy i trzymam w dłoni wcześniej stworzone robaczki z gliny. Gdyby uniknął ciosu rzucam na niego robaczki i wysadzam. Następnie z czterech stron zaczynają na niego lecieć moje sowy z gliny. Kiedy do niego dolecą wysadzam trzy, a jedna zostaję, aby go dobić podczas drugiego wybuchu. Są duże szanse na zabicie go, ale jeżeli to go nie zabije to upadek na ziemię z takiej wysokości powinien to dokończyć.
_________________
 
 
     
Mizuno Uchiha 
Administrator


Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4404
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-30, 18:48   

Dwa płomienie zderzyły się lecz niespodziewanie pomiędzy nimi leciały kunai i shurikeny wszyscy Toshiro (klony lub on z klonami?) zostali zranieni i mgła się rozwiała. Reszta ataków nie dosięgła celu (Pająki). Gdy Ire wylądował na ziemi nigdzie nie mógł znaleźć swego przeciwnika. Widownia biła brawo.
_________________

Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
 
 
     
Ireshige Seija 


Natura Chakry: Katon, Raiton, Youton
Wiek: 29
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 4444
Skąd: śląsk
Wysłany: 2010-06-30, 20:19   

"No nie gdzie on znowu znikł muszę przyznać że maskowanie wychodzi mu całkiem dobrze" - pomyślałem i zacząłem rozglądać się, aby nie narazić się na atak z ziemi wskoczyłem na drzewo jednak byłem czujny i gdy tylko zobaczyłem jakiegoś pajączka czy żuczka od razu odskakuję od niego, uważam również aby nie zaatakował mnie z powietrza, musiałem go sprowadzić do walki wręcz bo jest ona moim atutem a jemu uniemożliwi to tworzenie glinowych "cudów" tak więc uważam i nie daję się podejść
_________________


I will not die I wait here for you...
 
 
     
Toszizo Aszizożizo Na Nin 


Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 2953
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-06-30, 20:23   

*Hehe, dobry jest... tak szybko mojej mgły się pozbyć... ekh... straciłem swoją przewagę* Pomyślałem i zacząłem pracować nad strategią. Nagle wyskoczyłem z ziemi prosto na przeciwnika i mgła zaczęła się pojawiać. Zanim jeszcze gęsta mgła zasłoniła całą arenę wleciałem na Ireshige z Byakuganem włączonym oraz w dwóch dłoniach trzymałem kunai z konikami polnymi na nich. Kiedy do niego dolecę zaczynam go atakować kunaiami, a koniki polne skaczą na niego. Jeżeli odskoczy koniki polne skaczą za nim(nawet kakashi miał z tym problem).
_________________
 
 
     
Mizuno Uchiha 
Administrator


Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4404
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-01, 19:05   

Nie zdążyłeś zrobić mgły ponieważ pojawiłeś się na ścianie areny tuż obok Ire nie wiedziałeś, który jest prawdziwy. Twój klon wyskoczył i zaatakował drugiego Ire co spowodowało wybuch i znów wiele kunai pomknęło we wszystkie strony. Jedna z sów została zniszczona kunaiem a druga oberwała piorunem. Następny atak skierowany był w ciebie. Błysk w ręce wroga, trzask i błyskawica posłana w twoim kierunku. Uskoczyłeś przed nią, lecz on pojawił się przy tobie atakując z taijutsu. Jak na razie walczyliście na równym poziomie.
_________________

Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
 
 
     
Ireshige Seija 


Natura Chakry: Katon, Raiton, Youton
Wiek: 29
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 4444
Skąd: śląsk
Wysłany: 2010-07-01, 19:17   

Teraz to zauważyłem będąc blisko niego "Te oczy czyżby to Byakugan, a więc posiada więcej niż jeden limit krwi" - pomyślałem ale tylko przez chwilę, nie miałem wiele czasu albowiem wszystko zeszło się do walki wręcz a w takiej sytuacji nie ma czasu na rozmyślanie, tak więc ja zaatakowałem go kombinacją ciosów zaczynając od ruchu Konoha Senpuu i Konoha Reppu, następnie aby go trochę osłabić stosuję Taren Ken, po tym dwa zwyczajne ciosy i stosuję technikę Ikiteiryuu Eiro którą chcę "zatkać" wroga i trochę od siebie odsunąć kiedy odleci robię Kami SHuriken no Jutsu które podpalam za pomocą Hikyuu no Jutsu [Katon] tworząc tym samym ogniste shurikeny i biegnę tuż za nimi wykonuję technikę Dainamikku Entorii po czym wykonuję Shishi Rendan.
_________________


I will not die I wait here for you...
 
 
     
Toszizo Aszizożizo Na Nin 


Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 2953
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-01, 20:09   

Kiedy tylko dzięki swojemu Byakuganowi zauważyłem atakującego mnie przeciwnika stanąłem w pozycji stylu walki Jyuken i zacząłem się kręcić wykonując wokół siebie wir z chakry za pomocą techniki Kaiten. Jeżeli odrzucę przeciwnika i to nie będzie klon to wyjmuję dwa kunai z notkami wybuchowymi, a kiedy trafią go i wybuchną tworzę w jednej ręce Rasengana, a w drugiej trzymam kunai i używam Shunshin no Jutsu i pojawiam się przy nim atakując go Rasenganem, a jeżeli uniknie ataku rzucam w niego Kunaiem, a jeżeli to klony używam Doton no Jutsu i chowam się pod ziemią skąd tworzę gęstą mgłę na cała arenę i zaczynam obmyślać nad strategią.
*ehh... pomyślny jest, nie mam żadnego pomysłu jak go pokonać, wszystkie ataki z mojej strony są blokowane!* Pomyślałem i zastanawiałem się nad strategią, którą będę mógł jak najszybciej pokonać przeciwnika.
_________________
 
 
     
Mizuno Uchiha 
Administrator


Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4404
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-02, 20:05   

Toshiro odrzucił do tyłu swoim wirem Ire i rzucił w niego notkami, które wybuchły lecz jego wróg nadal stał lekko tylko podrapany uśmiechając się i dopadł Ciebie w walce uderzając cię w twarz, potem dostałeś ciosem, który na chwile zaparł Ci dech. W twoją stronę leciały już płonące papierowe shurikeny, które uniknąłeś i pojawiając się przy przeciwniku zaatakowałeś go rasenganem gdy on uderzył Cię z łokcia. Oboje spadliście z ściany areny na sam dół....
_________________

Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
 
 
     
Ireshige Seija 


Natura Chakry: Katon, Raiton, Youton
Wiek: 29
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 4444
Skąd: śląsk
Wysłany: 2010-07-02, 20:53   

Poleciałem bezwładnie ze ściany areny na sam jej dół po tym jak oberwałem z rasengana prosto w brzuch i uderzyłem z impetem w podłoże, na chwilę mnie zamroczyło jednak to był tylko urywek sekundy, korzystając z faktu że z moim przeciwnikiem także nie było najlepiej mogłem chwilę odpocząć i nieco przemyśleć.
"Kto by pomyślał że będę miał takie problemy i do tego z Konoszaninem to dla mnie uwłaczające, teraz już nie czuję nic chcę zwyciężyć i go zabić" - pomyślałem i poczułem ogarniającą mnie złość i nienawiść do przeciwnika, demon zapieczętowany we mnie z pewnością nie pomagał mi okiełznać gniewu który się we mnie obudził a wręcz przeciwnie pewnie jeszcze go podsycał ale to może i dobrze może jego moc da mi to zakończyć jednym szybkim i celnym ciosem.......... Nie to by było zbyt łatwe ale tak czy owak wygram.
Po tych przemyśleniach chwilę spojrzałem na przeciwnika i znów oddałem się chwili zastanowienia "Ten drań na pewno posiada naturę chakry Doton a na dodatek jest dwuklanowy, może te jego ręce nie były by takim problemem gdyby nie to przeklęte oko z Byakuganem, może by mu je wyłupić i wsadzić w e gęby na rękach" - po tym demonicznym planie musiałem w końcu przejść do ataku który zakończy tę i tak już za długą walkę.
Zrobiłem sprężynkę i zerwałem się na równe nogi wziąłem głęboki oddech bo rasengan jest jednak silną techniką co dało mi się odczuć, jednak szybko się pozbierałem i z powrotem rzuciłem się w wir walki rzuciłem shurikena którego mój przeciwnik z pewnością uniknął i gdy on go unikał ja doskoczyłem do niego i zaatakowałem kolanem następnie kombinacja Konoha Reppuu i Konoha Senppu, następnie sierpem uderzyłem go w podbrudek tak by wyleciał w powietrze i wtedy stosuję Konoha Daisenppu jeśli to mi się uda to gdy spada na ziemię posyłam w niego dodatkowo piorun który ma go sparaliżować i wbić w ziemię gdy w nią uderzy ja z powietrza spadam na niego i łokciem z lotu uderzam mu w żebra tak by kilka połamać i tak by widocznie to odczuł
_________________


I will not die I wait here for you...
Ostatnio zmieniony przez Ireshige Seija 2010-07-03, 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Toszizo Aszizożizo Na Nin 


Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 2953
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-07-02, 21:50   

Po całkiem wyrównanej walce na taijutsu z przeciwnikiem wbiłem się razem z nim w przeciwne strony ogromnej ściany areny. Spowodowało to potężne uderzenie mnie z łokcia w brzuch wykonane przez mojego przeciwnika oraz uderzenie Rasenganem prosto w brzuch od teraz mojego śmiertelnego wroga, do którego nie byłem ani przywiązany, ani go nie lubiłem, nawet przed rozpoczęciem tej krwawej i męczącej jatki, a teraz nienawidzę go z całego serca, ponieważ bije mnie bardzo mocno, wymęcza oraz nie wiąże mnie z nim nic bliskiego, czy nawet chociażby dalekiego. Odbiłem się od ściany areny równie szybko co w nią wleciałem i pozostawiłem po sobie widoczny ślad w postaci dziury, która miała kształt podobny do mnie, lecz byłą nieco większa i bardziej zaokrąglona i powoli bezwładnie upadłem ze sporej wysokości na ziemię prosto na plecy, co jak dla mnie nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem, wręcz przeciwnie. Wylądowałem prosto na plecach, przez co na chwile straciłem dech w płucach, ale i tak się cieszyłem, że nie wylądowałem na głowie i nadal mam ją całą w jednym kawałeczku, gdybym tutaj zginął to moja mama by mnie za to zabiła! Po krótkiej chwili leżenia i odpoczywania zacząłem normalnie oddychać i już prawie nie czułem bólu w płucach, lecz w plecach pozostał. Korzystając z chwili w której przeciwnik również obolały spoczywał na ziemi postanowiłem nieco przemyśleć całą tą sytuacje i wymyślić najlepsze wyjście z niej jako zwycięzca pojedynku i nowy Jounin wioski ukrytej w liściu.
*O kurcze, wszystko mnie boli, że też nie mogłem trafić na nieco przyjemniejszego i delikatniejszego przeciwnika... mimo iż nie jest zbyt przyjazny muszę przyznać, że jest całkiem niezły. Myślałem, że pójdzie mi lepiej, a tu... atakuje celnie, przemyślanie oraz z dużą siłą. Trudno będzie mi pokonać tak potężnego i mądrego przeciwnika. To będzie ciężki orzech to zgryzienia, a ja nadal nie wiem do cholery z jakiego on jest klanu i z jakich technik korzysta, więc cały czas mogę liczyć z jego strony na pewien element zaskoczenia, który może mnie jednym ruchem powalić, więc muszę zadbać, żeby to się nie stało i szybko go pokonać! Przeanalizujmy całą tą sytuację. Po pierwsze używa technik Katonu, lecz na jego, a raczej naszym poziomie powinien znać co najmniej dwie natury chakry, więc muszę się dowiedzieć jaka jest ta druga. Po drugie często korzysta z techniki, że wybucha i wystrzeliwuje wokół wieloma kunaiami, a szczególnie we mnie.* Pomyślałem i spojrzałem na swoją ranę na nodze, którą otrzymałem podczas tej przeklętej techniki, o której przed chwilą myślałem, lecz po chwili znów skierowałem wzrok w stronę nieba, na którym było naprawdę niewiele chmur, a słońce dokazywało.
*Muszę wymyślić jakąś dobrą strategię, którą pokonam go szybko i nie będę musiał się wykrwawiać czy używać za duże ilości chakry bo nie będę miał sił na powrót do swojej rodzinnej wioski, Konohy, a tutaj czuję się nieswojo i tak jakby nie mile widziany oraz narażony na atak ze strony jakiegoś nadpobudliwego mieszkańca. Na szczęście nadal mogę liczyć na mojego Byakugana, który na pewno pomoże mi w walce wręcz oraz na swoje wspaniałe rączki, które pomogą mi w walce na dystans.* Pomyślałem w ułamku sekundy spoglądając na swoje dłonie, gdzie miałem usta z których wystawały języki, które falowały niczym węże szykujące się do ataku i ukąszenia przeciwnika rażąc potężnym jadem, po czym podobnie jak przeciwnik, który przed chwilą to zrobił wykonuję sprężynkę i odbijam się mocno od ziemi lądując na proste nogi. Rozciągnąłem się z powodu bolących pleców. Kości mi strzeliły i ból znikł równie szybko co się pojawił i powróciłem do walki. Spojrzałem w stronę przeciwnika i zauważyłem lecącego Shurikena. Widząc broń lecącego prosto we mnie robię zwinny unik, który wspomaga mój niedawno zdobyty podczas wyprawy Byakugan, po czym zaczynam biec na bok tuż przy ścianie areny wykonując pieczęci i tworzę błotnego klona, wraz z którym wyjmuję po dwa kunai z notkami wybuchowymi, zatrzymuję się w odpowiednim do ataku miejscu i klon zaczyna wbiegać na ogromną ścianę areny. Po chwili znalazł się na połowie drogi do szczytu gdzie się zatrzymał i przygotowaliśmy się do rzutu kunaiami z notkami wybuchowymi, które wcześniej przygotowaliśmy i po kolei rzucamy nimi w naszego przeciwnika, Ireshige. Na początek rzuciłem jeden kunai z notką prosto w niego, a kiedy do niego doleci wybucha. Byłem pewien, że uskoczy, a kiedy już to zrobi klon rzuca kolejnym kunai z notką wybuchową, który wybucha przy nim. Jeżeli uda mu się uniknąć i tego rzucam kolejnego, a następnie klon rzuca ostatniego z nadzieją, że tym razem już jest po nim. Jednak jeżeli nadal będzie zdolny do walki stoję w pozycji stylu Jyuken, a kiedy podbiegnie używam Kaiten odrzucając go, a klon skacze nade mną prosto na niego z kunaim w łapie i wbija mu go prosto w brzuch, a jeżeli ten będzie kryty stara się uderzyć w inny czuły i jednocześnie nie kryty przez niego punkt w ciele. Jeżeli będę miał jakąś wolną chwilkę, a przeciwnik będzie zdolny do dalszej walki wskakuję na drzewo jedno z niewielu, lecz wielkich drzew o sporej koronie zielonych liści i wykonuję Kirigakure no Jutsu tworząc na całą arenę gęstą mgłę, która powinna mu przeszkodzić w walce, a mi znacznie pomóc cały czas uważając na atak przeciwnika z każdej strony, w czym w znacznym stopniu ułatwia mi moje oczne Kekkei Genkai, Byakugan. Podczas moich prób stworzenia na arenę mgły wcześniej stworzony przeze mnie błotny klon nadal pojedynkuje się z przeciwnikiem na Taijutsu cały czas korzystając ze swojego ocznego Kekkei Genkai, Byakugana i technik klanowych Hyuuga, które chwilowo ograniczają się do techniki Kaiten oraz umiejętności stylu walki Jyuken, który był naprawdę niesamowitym stylem walki. Niesamowicie dobry do defensywy jak i ofensywy. Jeżeli mgła będzie już na całej arenie wyskakuję z niewielkiego lasku o ile można go tak nazwać, staję w pozycji stylu Jyuken i dzięki swojemu Kekkei Genkai obserwuję walkę pomiędzy przeciwnikiem, a moim klonem czekając na odpowiedni moment, aby zaatakować. Kiedy taki nastąpi tworzę najpierw w prawej dłoni Rasengana, a następnie w lewej, po czym zaczynam szybko biec na przeciwnika, a kiedy już do niego podbiegnę klon odskakuję, a ja wbijam mu jedną wirującą kulę prosto w mostek, a drugi prosto w gardło z nadzieją iż ten atak zakończy pojedynek i ogłosi mnie zwycięzcą.
_________________
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |