[Uchiha Shinaro]

Skoro tak twierdzisz. To może mnie od razu oblej powiedziałem z uśmiechem? co chwilę zmieniając pozycje. W trakcie tego ponownie wykonuje Kai...

[REKLAMA]

[Deiki Kishido]

-Na prawdę chcesz nie zostać genninem-zapytałem pojawiając się przed tobą jakieś 20 m i idąc wolno w twoim kierunku.

[Uchiha Shinaro]

Oczywiście że chcę. Jednak jeśli uważasz że jestem za słaby aby zostać genninem. To ja nic na to nie poradzę. Mylę się ? W każdym razie nie zamierzam się poddać odpowiedział chłopak nie przejmując się zbytnio cierpkimi słowami mistrza. Słynął bowiem ze spokoju. Więc słowa nie działały na niego deprymująco. Można powiedzieć że chłopak zyskiwał coraz większą ochotę na walkę. Nie spuszczał oczywiście oczu ze zbliżającego się senseia. Tym samym był przygotowany na każdą ewentualność ...

[Deiki Kishido]

-Jeżeli chcesz wylecieć to powiedz.-usłyszałeś po czym dostałeś mocnego kopniaka w brzuch.

Rób coś bo nie zdasz.

[Uchiha Shinaro]

Robię i to nie tylko coś....

Już ci powiedziałem swoje... Przykro mi że to do ciebie nie dociera powiedział Shinaro. Leżąc na ziemi i zwijając się z bólu pomyślał "Przecież go obserwowałem. co się stało?"
Wiedząc iż nie mam wielkich możliwości w technikach. Oraz także moje umiejętności są jak na razie na niskim poziomie. Wpadłem na pewien pomysł. Leżąc na ziemi i trzymając się jedną ręką za brzuch. Wsunąłem pod kamień notkę wybuchową. Zrobiłem to oczywiście w sposób niewidoczny dla ciebie. Więc nie powinieneś tego dostrzec. Następnie spojrzałem w twoją stronę. Szybkim ruchem wyciągając z kabury shuriken i ciskając nim od razu w ciebie.

[Deiki Kishido]

Po prostu go uniknąłem odbijając go.

[Uchiha Shinaro]

To jeszcze nie koniec...
Gdy shuriken spada za twoje plecy ja zamieniam się z nim miejscami za pomocą kawarimi i atakuję od razu tokken. Staram się to zrobić jak najszybciej i do momentu zadania ciosu także i niepostrzeżenie. Moim głównym celem jest posłać cię w stronę notki wybuchowej. Aby rozpocząć jej rozpalenie i eksplozję.
Więc to pewnie też unikniesz?

[Deiki Kishido]

-Nie - powiedziałem łapiąc cię za rękę i rzucając cię gdzieś daleko ode mnie. Notka wyleciała ci z ręki podczas kiedy leciałeś. NIc nikomu się nie stało oprócz tego że walnąłeś o ścianę.

[Uchiha Shinaro]

ty czytasz co ja pisze? notka byla na ziemi?

[Deiki Kishido]

Ale ja stałem w jednym miejscu i nie ruszałem się a ty notkę podłożyłeś tam gdzie upadłeś pod jakiś kamień -.-

[Uchiha Shinaro]

wiec miałem ja w ręce? Plujesz się że pisze krótkie posty a jak napisze dłuższy to ich nie czytasz...

[Deiki Kishido]

Dobra niech ci będzie chociaż i tak miałem rację -.-.
Troszeczkę mnie drasnęło.

[Uchiha Shinaro]

Ciekawe w którym miejscu? Przecież notka nie była w mojej ręce. Proszę cię. Jak chcesz długie posty to czytaj je przynajmniej. Jak ja widzę że ty piszesz coś nie pokrywającego się z moją odpowiedzią. To walczyć się odechciewa...

Bunshin no jutsu(15). Po wykonaniu techniki wszyscy razem biegniemy na Deikiego. Rozpoczynamy atak shurikenem(mój jest prawdziwy). Obserwuje to gdzie się poruszasz. Pięć klonów naciera, skacząc na ciebie. Tym samym starają się odciągnąć twoją uwagę. Następnie wykonuje technikę henge no jutsu będąc w powietrzu, zamieniając się w wielki shuriken. Podczas opadania staram się zacząć kręcić. Nabierając odpowiedniej rotacji. Celując w w miejsce twojego ewentualnego wcześniejszego uniku. Tymczasem kolejne pięć klonów stara się coś wskórać. Zwracając na ciebie swoją uwagę. Kolejne pięc tańczy breakdance'a. Zawsze coś...

[Deiki Kishido]

Wykonałem jutsu katon a w twoją stronę i w stronę bushinów popędziły 3 kule ognia. Z ledwością wykonałeś kawarimi. Twój plan się nie powiódł.

[Uchiha Shinaro]

To by było na tyle ... mówię ciężko już oddychając (Nie powinienem mieć więcej chakry na swoim aktualnym poziomie. Zresztą nudne, Używać ciągle tych samych technik.)