[Dosinka :*]

Myśli w głowie nie mam prawie wcale zbyt mnie pochłonęła żądza krwi.

*Hggkhhhh... Hggggkhhh...*

Dobra wdech i wydech, wdech i wydech. Oczy powoli wracają do swojego naturalnego złotego koloru i kociego kształtu.

Głowa prawie mi zaraz wybuchnie z przeładowania myśli.

Nagle ujawniła mi się moja skrywana rozdwojona jaźń.

"-Zabiję go! Nie, nie. Tak! On może mi się do czegoś przydać. Bzdura przetnij go na pół! Co zrobić, co zrobić?! Zabiję po co mi on! Tak... ja go..... teraz..... tutaj.. katana........

Patrzy na katane. Mimo, że efekt Tsurugi Yofun zniknął mi z duszy to morderczy uśmiech nadal na niej widnieje. Nagle... przerzucam wzrok z katany na chłopca. Wydaje się podnosić ją do góry na wprost "ofiary".

[REKLAMA]

[Keiza Misare]

i...

[Dosinka :*]

I próbuję wymierzyć cios lecz ręce mi strasznie drżą, jednak skupiam się na wykonaniu ciosu.

[Keiza Misare]

I trafiłaś go prosto w serce, zginął na miejscu. Okazałaś się bezlitosną zabójczynią, ale chyba ci z tym dobrze bo cały czas się uśmiechasz. Podbiegasz do tych ludzi, którzy oni atakowali.....

[Dosinka :*]

-Czemu oni was atakowali. Co od was chcieli. Kim wy jesteście? Co za interes mieli ci z Kiri?!

Pytałam jak szalona nie mogłam się opanować z mojej dociekliwości

-Gadaj no już!

[Keiza Misare]

- Nic ci nie powiemy, zabiłaś młodego chłopca
- Ludzie, on was chciał zabić
- Ale ty go zabiłaś.

W koncu zrozumiałaś, że dalsza rozmowa nie miała sensu u pobiegłaś na umówione miejsce.

[Dosinka :*]

Po dotarciu na miejsce w Sunie zaczęłam ponownie myśleć o tych ludziach.

"-Co za dziwaki... człowiek ich tu ratuje. pomaga im, na koniec chce się ich coś spytać, a oni ci zaczną wygadywać, a ty to, a ty tamto. No i co z tego, że zabiłam?? Coś strasznego się stało? Nie sądzę. Ehh szkoda gadać."

Rozglądam się

-Dobra gdzie ten drugi ninja?

[Keiza Misare]

I stoisz i tak czekasz, nagle podbiega do ciebie ninja ubrany caly na czarno widać mu tylko ciemne okulary i nic więcej, ma na sobie kaptur i czarną peleryne.
- To ty ? Dziewczyna z Konohy ? - spytał pośpiesznie
- Tak
- Chodź szybko za mną i nie gadaj. - Nie wiedzieć czemu ninja rozmawiając z tobą patrzył ci się na piersi.

Chciałaś już mu wygarnąć, ale pomyślałaś jak prawdziwy ninja, że możemy się pokłocić, a wtedy misja będzie narażona na nie powodzenie.

[Dosinka :*]

W milczeniu, tylko myśląc biegnie za tym drugim.

"-Coś się stało czy jak? Nie mieliśmy przypadkiem być w Sunie? Chyba go zapytam co się dzieje. Ta kto jest dobry pomysł."

-Emm...

[Keiza Misare]

- Dostałaś dokładne informacje, że najpierw masz spotkać się ze mną, a następnie jak najszybciej wyruszyć do Kiri i sabotować ich od środka. TAK ? - wydarł się na ciebie.
- Co za nie kompetentna dziewucha i z kim ja muszę pracować - powiedział tak cicho, żebyś myślała, że nie mówił tego specjalnie, a i tak słyszałaś

[Dosinka :*]

-I czego się tak drzesz?! Może i miałam tak zrobić ale byłoby łatwiej gdyby mnie uprzedzili, że mam pracować z bucem! Poza tym możesz mi powiedzieć chociaż dwa słowa o sobie a nie grasz w ciemno...

Patrząc na niego z oburzeniem dziwie się ninja, który nie widać, żeby miał jakiekolwiek uzbrojenie to walki w zwarciu "-kim on jest do cholery?".

-Fajnie, że masz jakąkolwiek broń phi.